czwartek, 1 grudnia 2011

Metoda Silvy

Metoda Silvy – wymyślona w 1944 roku przez José Silvę metoda pracy z umysłem, bazująca na wizualizacjach po sprowadzeniu fal mózgowych do poziomu alfa lub theta. Dla wielu pozostaje kontrowersyjna, niektórzy wręcz ostrzegają przed jej wymiarem newage'owym czy satanistycznym (patrz w kontrowersjach niżej). Zbliżona w założeniach do NLP[potrzebne źródło].
Kurs Silvy obejmuje nauczenie się samoczynnego wprowadzania mózgu w stan alfa, oraz przedstawienie metod wizualizacji na tym poziomie. Stan alfa to specyficzny stan organizmu zbliżony fizycznie do momentu zasypiania znana tez pod nazwą REM [stan śnienia - szybkie ruchy gałek ocznych] czy też medytowania; metoda Silvy zakłada, że organizm w takim momencie jest naturalnie otwarty na komunikację świadomości z podświadomością i nadświadomością (ego, id i superego) i że będąc w takim stanie można przekonać samego siebie do zmiany zachowań, nastawienia do świata czy też postrzegania innych osób. Stan theta z kolei to stan głębszy od stanu alfa [wypadkowa fal mózgowych Theta], równoznaczny z głębszym snem – na tym poziomie komunikacja z własnymi poziomami świadomości jest jeszcze łatwiejsza i efekty uzyskiwane mogą byc bardziej spektakularne [kontrola fizycznych reakcji np bólu, krwawienia itp], ale też trudniej ją kontrolować. Programowanie własnego umysłu oraz kontrolowanie go w stanie alfa i theta możliwe jest w zasadzie dla każdego adepta kursu Metody Silvy.
Metody Silvy nie można uznać za ściśle naukową, jako że nie bazuje na jednolitej teorii wpływu na umysł, a raczej podaje techniki, dzięki którym można uzyskać większy lub mniejszy wpływ na własne życie. Prowadzący kursy podkreślają, że ważne jest wypracowanie własnych technik, jako że każdy w inny sposób podatny jest na konkretny sposób i inne są efekty dla różnych jednostek.
Charakterystyka metody

Podstawą Metody Silvy jest umiejętność wprowadzenia się w stan alfa, osiągany poprzez warunkowanie uczestników kursu, np. poprzez odsłuchiwanie taśmy z nagranym biciem serca w stanie spoczynku (co wprowadza słuchającego w podobny stan) i jednoczesne wyobrażanie sobie "zapadania się" w sobie i stanu relaksacji. Po wielokrotnym powtórzeniu takiej procedury uczestnik zostaje uwarunkowany – wyobrażając sobie, że chce być zrelaksowany jest w stanie faktycznie unormować akcję serca i wejść w stan relaksacji. Ta technika nie jest niczym nowym w świecie psychologii i religii – stosują ją zarówno psychoterapeuci jak i mnisi buddyjscy. Drugim założeniem metody jest umiejętność wizualizacji, podczas której uruchamiana jest nie tylko Wyobraźnia i użycie pięciu podstawowych zmysłów, ale także wiary i nadziei.
Do podstawowych technik w Metodzie Silvy należą:
Wizualizacja laboratorium (definiowanego jako miejsce głęboko w umyśle), gdzie jesteśmy bezpieczni, nie jesteśmy podatni na obce wpływy i mamy kontrolę nad własnym ciałem. W laboratorium powinni przebywać z nami doradcy – kobieta i mężczyzna, którzy uosabiają męski i żeński składnik naszego umysłu i którzy mają nam służyć pomocą. W laboratorium każdy buduje sobie własne sprzęty potrzebne do pracy nad sobą, np.:
Stół do leczenia – na którym mogą położyć samego siebie i wyobrażać sobie, że leczą swoje organy (ta metoda również znana jest w psychologii, na Discovery Channel w latach 90. XX w. omawiany był przykład chłopca, który dopomógł sobie samemu w wyleczeniu nowotworu mózgu, wyobrażając sobie, że codziennie atakuje nowotwór za pomocą miniaturowych oddziałów kosmicznych, toczących walkę z obcym; walka z obcym zakończyła się sukcesem i całkowitym zanikiem nowotworu).
Szafka miłości – w której umieszczamy osoby, których nie lubimy lub które utrudniają nam życie (znienawidzony nauczyciel, ex-partner, demoniczny szef itp.), jednocześnie zapewniając te osoby o swojej miłości do nich i o tym, że nie są w stanie już nam zagrażać. Technika ta również znana jest w psychologii już od lat 60. XX w. – przesłanie miłości ma na celu odrzucenie własnych negatywnych zachowań i jednoczesną próbę podświadomego wpływu na zachowanie tych osób w stosunku do nas, zakładając, że każdy podświadomie reaguje na obecność innych osób (nawet jeżeli tego nie chce lub stara się to ukryć) i że ta reakcja jest postrzegana przez innych na ich podświadomym poziomie i wyzwala kontrreakcje (których te osoby też mogą nie być do końca świadome).
Obraz samego siebie – w którym jesteśmy idealni (np. szczupli, inteligentni, zamężni/żonaci, z dzieckiem itp). Technika ta zakłada, że lepiej wyobrażać sobie siebie w pewnej sytuacji, niż tylko dążyć do tego (np. zamiast pocieszać chorego, że na pewno wyzdrowieje – co sprowadza jego myśli w kierunki terapii, czasu zdrowienia itp., lepiej zaprosić taką osobę na najbliższą zabawę, co utwierdza ją w przekonaniu, że na pewno wyzdrowieje i sprowadza nadzieję, wyobrażenia o własnym zdrowym stanie itp.).
Technika relaksacji, w której należy wyobrazić sobie idealne miejsce wypoczynku (plaża, las, kanapa), w którym pozbywamy się niechęci do świata i oczyszczamy ciało z gniewu, zmęczenia czy zestresowania, jednocześnie starając się nie myśleć dosłownie o niczym. Technika ta znana jest też w wielu religiach i podobna jest do uzyskiwania stanu nirwany.
Techniki pamięciowe, umożliwiające zapamiętywanie złożonych list przedmiotów czy rzeczy do zrobienia, bazujące na powiązaniu haseł z kolejnymi liczbami (np. 1 (wysoka linia) – jutro muszę iść do biurowca, 2 (kształt podobny do połowy serca) – i udać się do tej bardzo ładnej sekretarki, 3 (jako liczba 3) – i wziąć od niej trzy kopie pisma, 4 (podobne do krzesła do góry nogami) – pierwszą kopię zanieść do urzędniczki w urzędzie miasta, 5 (podobne do nosa) – drugą kopię do tego nudnego inżyniera z dużym nosem) itd. Metoda ta zakłada abstrakcyjne powiązania haseł z liczbami, jako że takie właśnie skojarzenia są dłużej zapamiętywane przez umysł.
Kontrola bólu poprzez wyobrażenie sobie bólu jako zjawiska zewnętrznego, które można otoczyć własnym umysłem i odesłać daleko. Nie ma medycznych zastrzeżeń do tej techniki – ból jest wszakże zjawiskiem powstającym tylko i wyłącznie w mózgu; znane są przypadki osób, które po wypadkach, z połamanymi kończynami, zdołały ratować innych i przemierzać spore odległości, zdając sobie sprawę z istnienia bólu dopiero po pewnym czasie, gdy emocje i stres opadły.
Kontrola nawyków (w tym palenia papierosów i innych uzależnień), polegająca na wizualizacji siebie samego uwolnionego od nałogu i cieszącego się zdrowiem i uznaniem otoczenia.
Diagnozowanie – kontrowersyjny element kursu, podczas którego adepci mają wyczuć dolegliwości fizyczne nieznanych sobie osób, przedstawionych z imienia, nazwiska oraz adresu przez innych kursantów, którzy wiedzą o chorobach diagnozowanych "pacjentów". Trafność diagnozowanych chorób na kursie, to 80 do 100 procent – co jest zdumiewającym dowodem na faktyczne istnienie podświadomego przekazu informacji.

1 komentarz: