czwartek, 1 grudnia 2011

Nowa Wyspa Kanaryjska



"Potwór wydostaje się z wody! " taki nagłówek miał hiszpański dziennik La Provincia. Naukowcy są bardzo podekscytowani, obserwując, jak na ich oczach rodzi się nowa wyspa w archipelagu Wysp Kanaryjskich.

Podwodny wulkan, położony na południe od wyspy Hierro, doszedł jakiś czas temu do kolejnego etapu erupcji pojawiły się fontanny wody gotującej się nad Atlantykiem i wystrzelającej na 20 m w górę. Mówi się, że lokalni mieszkańcy widzieli wyrzucane do tej samej wysokości kawałki skał. Powierzchnia wody przypomina gigantyczne jacuzzi o średnicy kilkudziesięciu metrów. Woda w jego obrębie jest wielokrotnie cieplejsza od otaczającej.

Do tej pory wulkan wykazywał swoją moc pod wodą. Teraz, od czasu do czasu na powierzchni oceanu wypływa piana, emulsja i cząstki materiału piroklastycznego. Sugeruje to, że podwodna góra rośnie i centrum erupcji jest już blisko powierzchni. Wyspiarze już szukają nazwy dla nowego terytorium. Według specjalistów do powierzchni brakuje już mniej niż 70 metrów.

Na południowym wybrzeżu na wodzie dryfuje pumeks i popiół. Wstępna analiza charakterystyki erupcji dokonana pod kierownictwem Domingo Gimeno z Uniwersytetu w Barcelonie, wykazała, że istnieje potencjał wybuchowy wulkanu. Większość z tzw. gorącej magmy wulkanicznej z bazaltu wytwarza stosunkowo niewielkie ilości dwutlenku krzemu (SiO 2 ). To działa jak klej, tworząc bardzo lepką magmę, co prowadzi do gromadzenia się gazów i mieszanin wybuchowych. Okazało się również, że wulkan w pobliżu Hierro jest zasilany z dwóch źródeł lawy, jedno z nich zawiera mniej lotną magmę bazaltową, a drugie bardziej wybuchową. Tak więc wszystko może się zdarzyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz