niedziela, 16 października 2011

Kroniki Ziemii - Robert Morning Sky cz.3

A to nie było wszystko, co martwiło AN-U, książę EN-LIL również zmuszony do opuszczenia
systemu ARIDU, wrócił do Królewskiego Pałacu w ASA-RRR. Potencjalne zagrożenie jakie
stwarzał także nie mogło być ignorowane. Król był w obliczu zagrożenia z wielu stron.
Zanim jednak mógł działać, otrzymał wiadomość, że Królowe SSS-T zarządały jego
obecności w pałacu ARI-AN. To zmartwiło AN-U. Wiedział, że domagają się sprawozdania
z księgowości. Jego klęska z rąk rebeliantów ZU-ZU musiała zostać złagodzona przez jakąś
rekompensatę.
AN-U zaprezentował przed Królowymi plan kontrataku sporządzony przez dowódców DAK.
Argument o podjeciu natychmiastowych działań wydawał się oczywisty dla niego. Królowe
ARI-AN słuchały w milczeniu gdy mówił. W jego słowach były tylko argumenty za kontynuowaniem
napaści na zbuntowany system gwiezdny. Po zakończeniu swej mowy AN-U
poczuł się pewnie i był zadowolony z przedstawienia swego punktu widzenia.
Gdy usiadł, odwrócił się i zobaczył drzwi Izby otwarte. Ku swemu przerażeniu, zbuntowany
król ZU-ZU wszedł do Trybunału. AN-U stanął do protestu, ale kazano mu siedzieć cicho.
Gdy rebeliant zaczął rozmowę z Królowymi AN-U nie mógł pozostać w pozycji siedzącej.
Skoczył na nogi, ale został ponownie przywołany do porządku. Król ZU-ZU przedstawił swe
stanowisko jasno. On był prawowitym królem ARIDU i ludzie chcieli jego. System nie został
zniszczony, produkcja metali i dostawy minerałów mogą być kontynuowane. Umowa z jego
dziadkiem byłaby podtrzymana, ZU-ZU dotrzyma wcześniejszych obietnic, ale bez obecności
AN-U. Kiedy skończył, Król ZU-ZU usiadł.
Królowe nie mówiły ani słowa. Ale po chwili, Starsza Królowa wstała. Jej słowa były
wyważone. Wojna domowa, niezależnie od przyczyny, spowodowała zniszczenia Tiamat,
świata kluczowego dla ARIDU, i Impeiów ASA-RRR i ARI-AN. Życie milionów jest
zagrożone, niezliczone rzesze wojowników obu systemów poległo. Królowa domagała się
zaprzestania działań wojennych! Nie będzie dalszego zniszczenia! Porozumienie z królem
AL-AL, przechodzi na króla ZU-ZU i nadal obowiązuje! Wojna się skończyła! Ku przerażeniu
króla AN-U, rebelianci będą mogli żyć! Po raz kolejny członek rodziny AL-AL-U pokonał go!
Król AN-U był wściekły. On na to nie pozwoli! Przysiagł sobie że przyjdzie dzień, w którym
ten układ słoneczny będzie częścią imperium ASA-RRR ponownie.
I tak Złota Era ZU-ZU będzie kwitła, pozostaje kwestia przez jak długi czas....
Opowieści o świecie rządzonego ręką króla ZU-ZU było wiele. Zbawiciel swego ludu, był
ciągle królem ... i autorem wielu zachcianek. Sprawy cały czas miały się dobrze. Ale los znów
będzie ingerować w przyszłość układu słonecznego ARIDU.
Wkrótce po konfrontacji w pałacu SSS-T, królowe ARI-AN stanęły w obliczu zbliżającej się
wojny z odwiecznym wrogiem. Niestety dla ZU-ZU, zagrożenie pochodziło od sąsiedniego
systemu gwiezdnego, niedaleko od jego ARIDU. Poinformowany o sytuacji zagrożenia, AN-U
dostrzegł możliwość odsunięcia rebelii od władzy. Zbliżając się do Królowych ARI-AN król
AN-U wysunął propozycję usunięcia młodego króla ZU-ZU. IX Przejście było niezbędne dla
Imperium ARI-AN. ZU-ZU, w ambicji rozszerzenia swego imperium, mógł być skłonny do
przyjęcia wsparcia ze strony wrogów gotujących się do walki z Królowymi SSS-T. Jeśli ZU-ZU
zbuntował się już przeciwko imperium ASA-RRR, to co powstrzyma go przed buntem przeciwko
Królowym SSS-T z pomocą wrogów ARI-AN?
Królowe ARI-AN po namyśle zgodziły się z nim. Wesprą króla ASA-RRR w jego powrocie do
układu słonecznego IX Przejścia w celu podporządkowania sobie króla ZU-ZU. Król AN-U
był zachwycony: W tym przedsięwzięciu nie poniesie strat. Tym razem wojenna armada
zarówno SSS-T jak i ASA-RRR połączy siły! Porządkując siły swych wojowników i statków
razem z siłami Królowych SSS-T AN-U zebrał armadę jakiej nigdy wcześniej nie widział.
Niebo nad światem Syrian wypełnione były przez mnniejsze i większe statki kosmiczne.
Ludy ASA-RRR i ASA-RR-U, cieszyły się gdy potężna armia przygotowywała się do wylotu.
Zwycięstwo było zapisane w niebie!
Królowi ZU-ZU powiedziano, że dyplomatyczna świta jest w drodze do jego słonecznego
królestwa. Jeśli nawet przejrzał podstęp, było już za późno. Zamaskowana i milcząca, armada
statków wojennych przybyła na zewnętrzną krawędź systemu ARIDU zanim została wykryta.
Ten błąd okazał się śmiertelny dla króla i jego młodego imperium.
Bitwa była szybka i zdecydowana.
Siły inwazyjne wlały się do układu słonecznego. Siły IKIKI i BEH króla ZU-ZU zostały
przytłoczone przewagą liczebną statków wojennych ASA-RRR i ARI-AN. W krótkim czasie
siły inwazyjne otoczyły Wojenną Planetę. Ale rozkaz ataku, wydany przez króla AN-U,
nie pozwalał na branie więźniów, DAK-MU miał ponieść całkowitą zagładę. Myśliwce były
bezwzględne w swym zamiarze zmiecenia wszystkiego z powierzchni DAK-MU. Kule ognia
wytworzone przez pociski i rakiety niszczyły wszystko, w tym budynki z kamienia, do żużlu
i popiołu. Finalny atak z niszczycielskich wiązek światła i ciepła odparował wszystko, co
pozostało. Co nie zostało wysadzone, spalono i stopiono nie do poznania.
Król ZU-ZU został schwytany i poniżony, skazany na powrót do systemu Syrian w celu odbycia
kary. Wszystkie siły wojowniczych rebeliantów króla ZU-ZU zostały wymordowane.
Całości populacji młodego imperium będzie brutalnie i okrutnie ukarana ... winni czy nie.
Powierzchnia Wojennej Planety została unicestwiona. Wszystkie ślady życia pod rządami
króla ZU-ZU zostały zniszczone. Miasta zostały doszczętnie zniszczone, lasy spalone. Nie
pozostał żaden ślad piękna planety i jekiejkolwiek cywilizacji. Wszystkie formy życia zostały
zniszczone. Bez zwierząt i roślin potrafiących nakarmić atmosferę, żyjąca i kwitnąca planeta
umarła. Pozostały tylko jej czerwone piaski. Krwawy pył pozostał jedynym pomnikiem roz -
lewu krwi w czasie tej wojny, w której zginęły miliardy istnień.
Wielki Król AN-U odetchnął z ulgą. Zły król rebeliantów ZU-ZU został pokonany. Ręka imperium
ASA-RRR po raz kolejny przejęła kontrolę nad IX Przejściem, a imperium Królowych
ARI-AN zostało wzmocniona po raz kolejny...
I tak na jakiś czas zapanował pokój....
ERIDU
Statek księcia EA sunął powoli nad powierzchnią planety. Książę badał powierzchnię starannie.
Ogromne lodowce pokryły większość półkuli górnej i dolnej, nietknięty przez lód
był tylko równikowy pas. Książę i jego załoga po analizie danych dokładnie wybrali miejsce
lądowania. Gdy wylądowali i zbadali teren, słowa króla AN-U, stały się jasne. “Odbuduj
zniszczony system”, nakazał.
Zniszczenie świata ZU-ZU było kompletne. Planeta Czerownych Piasków została zredukowana
do pyłu i gruzu. Wszystkie ślady życia zostały zniszczone. Bez życia i roślin atmosfera
umarła. Lądolód sięgał z biegunów niemal do równika, DAK-MU został zamrożony na
śmierć. Jego siostrzany świat , DAK-A-MU został przekształcony w planetę o suchej, spalonej
ziemii i trujących oceanów. ARIDU, raz odbudowany dom rebelii ZU-ZU, był także zniszczony.
Tylko IRU, TARGALLU i BAR-BAR-U pozostały w stosunkowo nienaruszonym stanie.
Książę nie mógł sobie wyobrazić, jak to musiało być w środku tego wszystkiego, w centrum
walk. On, podobnie jak jego brat, zostali zmuszeni do ucieczki. Spojrzał w górę do nieba.
Książę wiedział, że jego brat jest tam na górze. Gdzieś na orbicie, w wojskowym krążowniku
patrzył w dół na niego. Książę EN-LIL był Panem Przestworzy. EA dowodził odbudową.
Książę spojrzał na zniszczony świat. Zadanie było wspaniałe, zrobi wszystko by wypełnić wolę
ojca. Miał odbudować i zorganizować operacje górnicze, wydobycie rud i innych ważne i cennych
minerałów.
Miał odbudować rajski świat z planety zniszczonej wojną... i być może, będzie mógł zrobić
trochę więcej. EA zanurzył się w myślach.
I tak zaczęli, Książę EA i jego ekipa wolontariuszy, Annunaki. Wybrane miejsca dla
początkowego obozu miało dużo wody pitnej i żyznej gleby. Badania wykazały złoża cennych
rud głęboko pod ziemią. Było logiczne aby zacząć od tego miejsca. Każdy z członków
załogi został wybrany ze względu na jego szczególne umiejętności lub zdolności. Każdy z
nich otrzymał rangę Lorda, każdemu została przyznana część własności w ARIDU, i każdy
otrzymał sprawiedliwą część przyszłych dochodów pieniężnych z nowej kolonii. Nagrody
były obfite proporcjonalne do znacznego niebezpieczeństwa. Książę spędził sporo czasu na
wyborze swej załogi, stawka była wysoka. I był dumny, bo wybrał najlepszych.
Pierwszym zadaniem była budowa bazy operacyjnej. Będzie wzniesiona z kamienia, naturalnie
trwałego i łatwo dostępnego. Ale gdy Annunaki zaczęli rozstawiać tnące światłem
urządzenia i nośniki dźwięków, generatory przestały działać. Naturalne linie sieci energetycznej,
wspólne dla wszystkich światów, wahały się dziko na planecie. “Wielka Kolizja”,
wydarzenie, które stworzyło świat na którym stali spowodowała, że wewnętrzne jądro stało
się niestabilne, powodując stałą fluktuację naturalnych linii energetycznych.
Aby uzyskać stabilne dostawy energii, książę EA znalazł punkt, gdzie krzyżowało się sześć
linii energii. Tu na skrzyżowaniu wzniesiono duży Dom Energii, skupiające centrum, które
będzie w stanie dostarczyć wystarczającą ilość energii aby uruchomić maszyny budowlane.
Kryształy mocy, specjalnie uprawianych na taki właśnie cel, zostały umiejscowione w Komnatach
Energii.
Dom Energii wyposażono również w Centrum Regeneracji. Ewentualne ciężkie obrażenia
rannych techników muszą być wyleczone niezwłocznie, EA nie może sobie pozwolić na stratę
choćby jednego ze starannie wybranych członków załogi.
*Tak jak straszni D-K byli zwani “Niszczycielami Życia”, tak Annunaki byli znani jako K-D
“Dawcy Życia”.
A ponieważ nieregularnie pulsujące linie energetyczne, spowodowały że odczyty instrumentów
gwiezdnych statków stały się niewiarygodne, Dom Energii został zbudowany z
czterech silnie odbijających trójkątnych ścian, które pozwoliły na jako-taką orientację w terenie
dla pilotów wysoko nad ziemią.
Powoli problemy z zasilaniem zostały rozwiązane. Ale przez większość czasu anomalie energetyczne
utrudniały postępy w każdym aspekcie prac górniczych i budowlanych. Technicy
byli przez to zmuszani często do wykonywania nieoczekiwanej pracy fizycznej, aby
zrekompensować awarie uszkodzonych urządzeń. Annunakich było niewiele, a pracy sporo.
ANNUNAKI narzekali, EA przekazywał ich skargi do króla AN-U, ale król nie chciał słyszeć
o ich problemach. Produkcja nadal będzie musiała się zwiększać! Annunaki czuli się przepracowani
i ignorowani, protestowali i zagrozili, że przestaną pracować. Książę EA obiecał
zwiększenie nagrody w przyszłości. Niechętnie, ale z dodatkowymi obiecanymi nagrodami,
Annunaki powrócili do swej pracy.
Załogi budowlane i górnicze obniżyły zużycie energii na cięcie światłem i transport
dźwiękowymi falami. Ale niższe zużycie oznaczało niższą wydajność. Produkcja została
spowolniona, co wprawiło AN-U w niepokój. Na koniec książę EA zaczął stosować zwierzęta
juczne, aby pomóc Annunaki. Postępy w pracy szły wolno, ale szły.
Po pewnym czasie operacja była w stanie rozpocząć wysyłanie przesyłek złota na czas. Statki
transportowe wylądowały na ARIDU i załadowano je cennymi ładunkami. Złoto było natychmiast
odesłane do ASA-RRR, inne cenne rudy zostały wysłane prosto do rafinerii na BARBAR-
U i TARGALLU.
Nawet pochylony i chyboczący się ciągle KAKKAB SHANAMMA zaczął wykazywać oznaki
życia na swej powierzchni. Ekipy budowlane zakończyły budowę kamiennych struktur,
powodując że ARIDU zaczęło wyglądać bardziej jak miasto niż obóz górniczy. Wspaniałe
centrum agrokulturalno-biologiczne szybko stało się centralnym punktem kamiennego miasta.
Książę się spisał, wielki AN-U był zadowolony. Praca księcia pozwoliła AN-U zachować
kontrolę nad układem słonecznym ARIDU i zachować jego pozycję w IX Przejściu. EA
wywiązał się z obowiązków ponad oczekiwaniami ojca. Jego talent jako Mistrza Genesis był
wystawiony na próbę którą przeszedł z wyróżnieniem. TIAMAT się odrodziła! Król AN-U
natychmiast wysłał wiadomość na swój dwór. “Stare ARIDU”, “Zwycięski Pałac”, nie żyje!
“ERIDU”, “Uwolnione Miejsce”, żyje!
Nikt nigdy nie będzie już wątpił w moc, wielkość i mściwość króla ASA-RRR ponownie! Nazwa
kolonii będzie służyć jako przypomnienie i ostrzeżenie dla wszystkich, którzy starali się
podważać wspaniałość Wielkiego AN-U! Ręka AN-U zawsze będzie spoczywać na Eridu!
*Od Eridu wzięły się określenia ZIEMI: Erde (niemiecki); ERDA (staro-niemiecki); Jordh
(islandzki); Airtha (gotyk); Jord (duński); Erthe (nizinny angielski)
Księciu EA został przydzielony tytuł EN-GI, “Pan ERIDU”. Zniszczony świat był znowy
miejscem tętniącym życiem! EA ostrożnie manipulował i zarządzał życiem zwierzęcych i
roślinnych form życia które miały szansę przetrwać w trudnych warunkach i trującym
azotowym powietrzu planety.
Atmosferyczne agregaty klimatyzacyjnye zaczęły uzdatniać powietrze na tyle skutecznie
że stawało się zdatne do oddychania i cieplejsze. Często pracując na wiele zmian, książę
poświęcał zbyt mało czasu na odpoczynek.
Stały mozolny wysiłek księcia EA nie szedł na próżno. Jedno z jego ambitnych założeń - utworzenie
Centrum Nauki, centrum rolniczego i biologicznego - zostało osiągnięte. Naziemne
laboratorium, Centrum Życia produkowało i pielęgnowało hybrydowe sadzonki i istoty które
później były transplantowane po całym świecie. Centrum stało się dumą i radością księcia
EA, prawdziwym ogrodem życia.
Po raz kolejny, świat zaczął przybierać postać rajskiego świata. Po raz kolejny, planeta żyła!
Ale choć Eridu po raz kolejny tętniło życiem, na planetach DAK-MU (Mars) i DAK-A-MU
(Venus) nie wolno było rozsiewać życia po raz kolejny. Wielki AN-U postanowił, że oba
światy pozostanią jałowe, będą służyć jako ostrzeżenie dla potencjalnych rywali. Gniew
AN-U był wielki!
Centrum Agrokulturalne czyniło również wielkie postępy w tworzeniu nowych i unikalnych
form życia będących w stanie przeżyć w atmosferz Eridu. Ale eksperymenty zajmowały
księciu EA dużo czasu, odciągając go od obowiązków administracyjnych, tak mocno przypisanych
do pozycji Lorda. Wielki AN-U był zdenerwowany.
Król ASA-RRR obsadził księcia EA w z Eridu ze względu na jego zdolności genetyczne.
Książę EN-LIL, jego drugi syn, miał pozostać na straży przestworzy i korytarzy handlowych
systemu słonecznego Eridu. Ale książę EN-LIL po raz kolejny wyrażał wielkie niezadowolenie
z umieszczenia go tak daleko od Pałacu Królewskiego ASA-RRR.
To jeszcze bardziej zdenerwowało Króla.
AN-U zdecydował się rozwiązać problemy. Książę EN-LIL otrzymał pod kontrolę
administracyjną układ słoneczny, planety i miasto. Ale kontrolę nad rozwojem i eksploatacją
planety pozostawiono EA. Tak więc panowanie nad Eridu będzie wspólne! W ten sposób,
AN-miał nadzieję zachować złego EN-LIL z daleka od Dworu, spełnić jego ambicje jako
Lorda i nadal korzystać z umiejętności księcia EA.
Książę EA, nadal EN-GI był rozbity i zły. Wszystkie jego wysiłki i sukcesy zostały zignorowane,
jego pozycja w odległym imperium pozbawiona należnej rangi. W złości, Książę Życia
opuścił Eridu, przenosząc się do odległego regionu w celu budowania kolejnego agrokulturalno-
biologicznego centrum. Tu także będzie rozwijał operacje wydobycia złota, ale tutaj
będzie się skupiać na swojej pasji, inżynierii Życia. Dołączyła do niego siostra, księżniczka
NIN-HUR-SAG, również naukowiec genetyczny. Obydwoje zaczęli ponownie czynić wysiłki
w celu tworzenie nowych form życia na planecie Eridu. I w tym wysiłku, księżniczka NINHUR-
SAG będzie twórcą hybryd istoty, która na zawsze zmieni przeznaczenie Eridu i swych
twórców z ASA-RRR. W międzyczasie książę EN-LIL mógł wykorzystać swoje umiejętności
do usprawnienia pracy. Zwiększenie produkcji, wzywając do dodatkowych lotów towarowych
i wymagając zwiększonej pracy od Annunaki, książę EN-LIL produkował większe ilości rudy
po niższych kosztach, do tego w krótszym czasie. To sprawiło wielką przyjemność Królowi
AN-U.
Zapotrzebowanie na większą produkcję wycieńczyło pracowników Annunaki i doprowadziło
do punktu kulminacyjnego w historii kolonii. Napędzani przez izolację i odległość od
najbliższych, rozgniewani Annunaki zaczęli przerwę w pracy, regularny strajk.
Kiedy zagrożono im karą, grupa Annunaki zaatakowała pałac EN-LIL’a. W obliczu zagrożenia
życia EN-LIL natychmiast połączył się z AN-U prosząc o pozwolenie na powrót do odległego
ojczystego królestwa.
Gniewny Król odpowiedział na wezwanie z Eridu. Zarówno książę EN-LIL jak i Annunaki
zażądali audiencji u Króla. Źli robotnicy poprosili o natychmiastowe usunięcie księcia ENLIL’a.
Nawet sam Książę poprosił o to, wszak jego pragnieniem było powrócić do odległego
Królewskiego Pałacu ASA-RRR.
Cicho, lecz stanowczo, książę EA dodał swój głos do wniosków o przeniesienie brata. Postawiony
ponownie przed trudną sytuacją Król był zmuszony udać się do trudnej placówki!
Zaraz po przylocie do Pałacu Eridu, AN-U natychmiast zwołał posiedzenie, w celu
rozwiązania sytuacji. Głosy były głośne i złe. Każdy przedstawił swoje recje za powrotem
księcia EN-LIL’a do Pałacu ASA-RRR. Nikt nie poprosił o jego dalsze zarządzanie. Gdy głosy
w końcu ucichły, życzenia każdego członka zespołu były jasne, EN-LIL musi odejść.
Wszyscy zwrócili się do króla.
Siedział w milczeniu, nie uczynił żadnego ruchu. Był bardzo zmartwiony, miał nadzieję, że
Książę EN-LIL może w jakiś sposób być zatrzymany w Eridu. Wielki i Mądry AN-U szukał
najlepszego rozwiązania. Widząc swoją szansę książę EA uczynił krok do przodu. Z księżną
NIN-HUR-SAG u jego boku zaproponowł ojcu i Zgromadzeniu proste rozwiązanie.
W Centrum Życia on i księżna mieli zaprojektować wiele hybryd do wykorzystania w pracy
w polu. Dzięki zastosowaniu substancji genetycznej samych ludzi z ASA-RRR i materiałów
genetycznych zwierząt Eridu, hybrydy istot z połową krwi ASA-RRR zostaną stworzone.
Stworzenia zachowały naturalną siłę, ale także zyskały inteligencję wystarczającą do zrozumienia
prostych poleceń. Wcześniej sukces jaszczurzych hybryd “H-N” - pracowników w kopalniach
podziemnych - okazała się warta takiego eksperymentu.
Inne stworzone zwierzęta były wyspecjalizowane do odpowiednich zadań:
“SEMT-UR”, pół koń, pół ASA-RRR, hybryda zdolna do przenoszenia obciążeń na duże
odległości; potężny “MENT-UR”, pół byka, pół ASA-RRR, stworzenie o fenomenalnie wielkiej
sile. Sukces hybryd skłonił księcia EA i księżniczkę NIN-HUR-SAG by spróbować kolejnego
połączenia, które pomogłoby rozwiązać wszystkie trudności od ręki.
Król AN-U usiadł na tronie. Możliwość użycia hybrydowej bestii jako rozwiązanie jego problemów
była intrygująca. Książę EA, widząc zainteresowanie króla, zwrócił się do oczekującej
Księżniczki NIN-HUR-SAG.
Skinął na nią, ona wykonał gest w kierunku korytarza. Pokaz miał się rozpocząć.
Ku zaskoczeniu wszystkich zgromadzonych, ogromna włochata czarna bestia ruszyła do
przodu. To był “APA”, bestia z dżungli, znany z siły i okrucieństwo. Okrzyki protestu i strachu
rozległy się wśród zgromadzenia, bestia była bez łańcuchów!
Ale zanim ktokolwiek się poruszył, NIN-HUR-SAG wydała bestii polecenie, które bestia
spokojnie i posłusznie wykonała. A w następnych kilka chwil, podczas gdy wszyscy patrzyli,
bestia wykonała szereg innych poleceń Pani Życia.
Gdy demonstracja została zakończona, Książę wyjaśnił swój pomysł królowi. Stworzenie, bestia
o wielkiej sile i ograniczonej inteligencji może być genetycznie zmodyfikowana aby stać się
robotnikiem w kopalni, odciążając z tych trudów Annunaki, uwolniając ich od ważniejszych
zadań budowlanych. AN-U był pod wrażeniem. Rzeczywiście zaproponowane hybrydy
wydawały się być rozwiązaniem.
Pomruki Annunaki wydawały się być potwierdzeniem, przeczuwał EA. Uśmiechnął się, na
myśl o odniesionym sukcesie poza Eridu. Król AN-U wstał. Książę EA oczekiwał dobrych
wiadomości, Eridu będzie teraz jego, EN-LIL wkrótce zniknie.
Panowanie nad układem słonecznym ostatecznie było prawnie jego.
Król wyraził swą wolę. Książę EA zacznie natychmiastowe prace genetyczne potrzebne do
stworzenia bestii! Wszyscy robotnicy Annunaki powrócą do swojej pracy do czasu gdy
nowe istoty będą gotowe do pracy w polu! Jednak ku przerażeniu księcia EA, król zakończył
przemówienie słowami, które tną jak nóż jego serce ... EN-LIL pozostanie w Eridu!
Bestia księcia EA poprawi sytuację i umożliwi EN-LIL’owic pozostnie!
Takie były słowa króla, a więc tak będzie! Książę EA był przybity!
Po raz kolejny odebrano mu tron Eridu! EN-LIL, jego odwieczny rywał był zwycięzcą po raz
kolejny! Opuszczając pałac, EA poprzysiągł nigdy więcej do niego nie wracać pod warunkiem
że tron będzie jego! Choć był pierworodnym synem AN-U, nigdy nie wzniesie się do tronu
ASA-RRR ponieważ książę EN-LIL, młodszy syn, urodziła przyrodnia siostra AN-U, był to
wymóg na dworze ASA-RRR zgodny z prawami sukcesji.
A teraz tron Eridu należał również do niego!
Waśnie pomiedzy braćmi dotyczyły również spojrzenia na samo życie. EN-LIL wierzył
że celem każdego życia była dozgonna służba królom tronu ASA-RRR. Nauka genetyki
objawiła coś bardzo odmiennego księciu EA. Życie kontrolowane nie ewoluowało, było jak
przekleństwo w Imperium ASA-RRR.
EA widział życie jako okazję do zgłębiania siebie. Urodzoni z tej samej krwi i wychowani w
tym samym świecie, żadni inni dwaj bracia nie różnili się między sobą tak bardzo.
I tak, słowa Wielkiego AN-U pogłębiły szalejącą już wojnę pomiędzy dwoma braćmi. Książę
EN-LIL będzie Panem Rozkazu i będzie dalej się trzymał swych żelaznych zasad, podczas gdy
książę EA pozostanie Panem Genetyki, rozwijając Eridu zgodnie z oczekiwaniami ojca.
EA odpuścił sobie to zadanie, na rzecz przeprojektowania bestii które jego siostra zaczęła
tworzyć dla potrzeb wspólnoty Annunaki. Z siostrą przy boku, rozpoczął skomplikowane
procedury. W jego sercu ciągle gościł gniew, zatruwając jego myśli.
I tak narodził się plan zemsty EA. Pomimo, że do eksperymentów wyselekcjonowano
materiał komórkowy jednego z Lordów ANNUNAKI, pod czujnym okiem EN-LIL’a, EA
zastąpił te komórki wybranymi przez siebie. Czas na odkrycie prawdziwej tożsamości bestii
przyjdzie w przyszłości i on, książę EA będzie się śmiać ostatni.
Sprawdzano prototyp po prototypie. Powoli bestia rozwijała swą inteligencję, nie tracąc
przy tym siły. W wyniku eksperymentów pojawił się w końcu finalny produkt. Rzucona do
użytku, bestia natychmiast się sprawdziła. Z silnymi ramionami i plecami, zręcznością rąk
i inteligencją wystarczającą do słuchania i wykonywania instrukcji, wszechstronność bestii
wkrótce spowodowała silne zapotrzebowanie wśród ANNUNAKI na dodatkowe zwierzęta.
Hybryda APA, znana jako “ADAPA”, była zdolną bestią, gotową służyć swym panom. Książę
EN-LIL był niezadowolony z bestii od początku. Nie ufał ani temperamentowi stworzenia,
ani swemu bratu. Bestia była niebezpieczna, jej kontrolowanie było ostatnią rzeczą jaką chciał
robić. Istniało przeczucie, dziwne uczucie ucisku wewnątrz EN-LIL’a, które powodowało że
nie może spać spokojnie.
Zmuszony do korzystania z bestii przez ojca, książę EN-LIL postanowił umieścić zwierzę w
najbardziej niebezpiecznych sytuacjach w pracy i w najbardziej surowych warunkach. Stwór
był tylko eksperymentem, a zatem czymś mało wartościowym. Wymagając, aby bestie które
odnisły rany przy pracy pozostawiać bez opieki lekarskiej, książę był odpowiedzialny za
śmierć wielu stworzeń. Przecież były to tylko zwierzęta.
Książę EA patrzył na poczynania brata z przerażeniem! Stworzenia, jego eksperymentalne
zwierzęta ADAPA, zapracowywały się na śmierć pod rozkazami jego brata. Istoty nie były już
pomocnikami w pracy, stały się niewolnikami, nieistotnymi, jednorazowymi, niewolnikami.
Książę EA nigdy wcześniej nie czuł takiego gniewu. Wszystkie jego wysiłki były systematycznie
niszczone, jego rekultywacja Eridu, planety, jego sukcesy przy budowaniu miasta Eridu,
oraz stworzenie bestii do pomocy w pracy. Widać było umyślną destrukcję wszystkiego, co
książę EA wypracował tak ciężko. Całe jego życie to niekończąca się historia o poddawaniu
się kaprysom brata.
Ale teraz się to zmieni! Książę EA uderzy ponownie. Nie będzie więcej uznawał dominacji
swojego brata nad sobą. Zrobi tak że jego brat zapłaci za swoje grzechy... za sprawą... bestii!
Wracając do Agrokulturalnego Centrum w Eridu, EA spojrzał na bestie w ogrodzie, tam
gdzie były karmione. Znalazł kilka z nich oddzielonych od reszty, podszedł do nich. Staranne
planowanie i precyzyjne harmonogramy hodowli dopuszczały tylko niektóre zwierzęta do
kopulacji, i to tylko pod ścisłym nadzorem.
Żadne zwierzę nie mogło kopulowaać bez zgody Pana Rozkazu, efekty nieprzestrzegania
tych zaleceń mogły być katastrofalne. Ale książę EA w ogrodzie, przedstawił bestiom prostą
... przyjemność, przyjemność spontanicznego i nieskrępowanego seksu. Reagując z poziomu
podstawowych instynktów, zwierzęta zareagowały na instrukcje EA szybko. Bawiąc się na
początku, a potem na dobre czerpiąc radość, zwierzęta figlowały w ogrodzie.
Książę patrzył, jak zwierzęta, rozkoszowały się intymną przyjemnością. W krótkim życiu
wypełnionym bólem i praca, krótkie chwile przyjemności były wybawieniem. I z tą nową
wiedzą bestia może być jak jego panowie, wybierając chwile przyjemności bez planowania,
bez zgody! Bestie spojrzały na księcia, dał im przedsmak prawdziwego szczęścia.
Ich stwórca, Mistrz Genetyki, którego znakiem były dwie splecione nicie DNA, jak splecione
węże, obdarzył ich wiedzą “poznania”.
Po pewnym czasie ich “konspiracyjne” zachowanie stało się znane wśród ich panów. Książę
ENLIL, poinformowany o lekceważenie przez bestie ustalonych reguł postępowania, wpadł
we wściekłość. Natychmiast wydał polecenie wyłapania wszystkich “przestępców”, wszyscy
renegaci mieli być surowo ukarani i natychmiast wyrzuceni z Centrum Życia.
Książę EN-LIL ni będzie tolerował żadnej niesubordynacji!
EN-LIL, wiedział że w jakiś sposób jego brat był odpowiedzialny za horrendalnie karane
zachowanie bestii. Tylko naukowiec-genetyk może mieć taki wpływ na temperament bestii,
tylko książę EA mógł mieć tak swobodny dostęp do istoty. EN-LIL był dyskredytowany przez
brata, wiedział to! Z EN-LIL’em nie ma żartów.
Aby zapobiec dalszej transgresji, opracowano nowy zestaw ścisłych polecenia dla ADAPA,
zarówno do użytku w Centrum Życia jak i działania w terenie.
W ten sposób wykonano polecenia Pana Rozkazu:
Wszystkie zwierzęta w Agrokulturalnym Centrum muszą być w pełni i całkowicie posłuszne
tylko wobec Pana EN-LIL’a!
Lojalność wobec księcia EA lub innych Kreatorów Życia (KD) została surowo zabroniona!
Wszystkie ślady księcia EA i innych Kreatorów Życia (KD) zostaną usunięte.
Każde zwierzę przechowujące wszelkie wspomnienia o księciu EA będzie karane!
Każde zwierzę wydające wyrazy niezadowolenia lub źle mówiące o Panie EN-LIL’u będzie
surowo karane!
Wszystkie zwierzęta w Agrokulturalnym Centrum muszą być w pełni poddane wobec Pana
EN-LIL’a!
Każde zwierzę musi uczestniczyć w lekcji posłuszeństwa co siódmy dzień!
Powiązanie ze sobą zwierząt do rozmnażania musi być zatwierdzone przez Pana EN-LIL’a.!
Żadne zwierzę nie może kopulować ze zwierzęciem poza parą zatwierdzoną przez EN-LIL’a.
Takie były polecenia Pana Rozkazu!
Słowa Księcia EN-LIL nie będą kwestionowane! Miał trzymać żelazną ręką Eridu.
Niech wypędzone zwierzęta pomrą na pustyni!
Niech zajmie się nimi książę EA! Są “MUS”, “potworami” i nie zasługują na pomoc!
Niech niepokorne bestie będą odtąd nazywane “ADA-MUS”!
Niech kobiety cierpią w czasie porodu! Nie będzie już dłużej dostępnych dla nich komór
narodzin! Jeśli zwierzęta z Ogrodu Życia pozostaną wierne, mogą przeżyć. Odtąd będą nazywani
ADAPA.
A więc zwierzęta podzielono na dwie grupy, wierni i niewierni, ADAMUS i ADAPA.
Książę EA był mimo wszystko zadowolony z takiego stanu rzeczy. Na dzikich rubieżach
istniała ciągle szansa na kontynuację doświadczenia w celu stworzenia samodzielnej nowej
formy życia. Jego pragnienie, aby stworzyć inteligentną i niezależną od “systemu” w którym
dorastał on i EN-LIL formę życia, było jeszcze możliwe do spełnienia. Bestia będzie miała
szansę na wolność i niezależność - coś, czego on, książę ASA-RRR, nie miał.
Bestia była świadectwem umiejętności księcia EA, Pana K-D. Połączenie brutalnej siły z
pewną dozą inteligencji było już czymś, ale książę chciał czegoś więcej dla swego stworzenia.
Rozwój zdolność mówienia stał się priorytetem dla EA, pozwoliło to na komunikację
z K-D i stworzyło możliwość sprawdzania postępu prac. Choć zakres słownictwa bestii był
minimalny, wystarczało to do komunikacji. Po zokalizowaniu siedzib odrzuconych zwierząt
w dziczy, EA i jego siostra NIN-HUR-SAG zaczęli nauczać je umiejętności niezbędnych do
przetrwania w okrutnym środowisku. Od pierwszego ognia, po tworzenie prostej odzieży,
od rysowania na ścianach jaskiń po czytanie symboli - bestia była prowadzona na drodze do
wyższej inteligencji przez oboje Mistrzów Genetyki. Eksperymentalnych “prototyp” NINHUR-
SAG przeszedł przez kilka etapów rozwoju, udowadniając że jest wyjątkowy w swych
umiejętnościach. Po pewnym czasie kilka zwierząt wykazało wyjątkową zdolność uczenia
się i przekazywania swojej wiedzy innych zwierzętom. Książę EA i jego siostra zaczęli
koncentrować większość uwagi na ich, nauczając je aby mogły one szerzyć wiedzę wśród innych.
Ci “nauczyciele”, prowadzeni przez K-D, stali się znani jako “SU”, “Ci, którzy wiedzieli”.
“EA-SU”, nauczyciele upowszechniali “Drogę EA”.
* Później “Nauczyciel Sprawiedliwości” będzie nosić nazwę IESU (Jezus), odmianę EA-SU.
Podczas gdy zwierzęta na wolności czyniły postępy dzięki staraniom księcia EA, EN-LIL był
coraz bardziej rozgniewany takim stanem rzeczy. Chociaż wielu ADAPA nadal służyło lojalnie
i wiernie w Eridu, Pan Rozkazu nadal czuł do nich nienawiści i brak zaufania.
Flagowy okręt AR imperium ASA-RAR miał wkrótce przybyć do Eridu.
Wiedząc, że ogromny statek powodował silne przyciąganie grawitacyjne, książę postanowił
skierować trajektorię AR na ścieżkę z której mógł skorzystać. Wytyczając trajektorię
nad mroźnym biegunami, przyciąganie grawitacyjne AR byłoby wystarczająco silne, aby
spowodować że lodowce wpadną do oceanu. To z kolei spowoduje drastyczne zmiany w
środowisku planety. Jeśli powstałe na skutek tego powodzie zniszczą zwierzęta, niech tak
będzie!
Książę Rozkazu mogłyby poświęcić w ofierze zwierzęta w zamian za ocieplenie planety,
zwiększenie ilości dostępnej wody w oceanach i koniec epoki lodowcowej pokrywającej górną
i dolną półkulę. Wszystko to miało znacznie większe znaczenie niż los zwierząt.
Kiedy Pan K-D EA odkrył plany brata, natychmiast zaprotestował.
Ale Pan Rozkazu nie przejmował się tym.
Co gorsza, EN-LIL zakazał oszczędzenia chociażby jednego ADAMUS’a, tylko lojalni ADAPA
mieliby schronienie przed powodzią.
Renegaci będą poświęceni za to że złamali polecenia.
Pan Rozkazu również przestrzegł brata że ostrzeżenie jego podopiecznych będzie równoznaczne
z zostaniem wrogiem państwa, popełnieniem ohydnej zbrodni! Książę EA miał związane
ręce! Praca z odrzuconymi stworzeniami to jedno, a udzielenie im pomocy w takiej sytuacji to
drugie. Nie mając w tej kwestii wyboru, EA złożył uroczystą przysięgę milczenia i niedawania
żadnego ostrzeżenia o zbliżającej się powodzi. Choć niechętnie akceptując słowa EN-LIL’a,
kontynuował swoje przygotowania na uroczyste przybycie AR.
Tak się jednak stało że Mistrz Genetyki postanowił nie pozwolić na śmierć swoich podpiecznych.
W tajemnicy EA obmyślił plan. Biorąc kilka bestii do podziemnych jaskiń zamieszkiwanych
przez hybrydy “HEN-T”, i kilka innych w wysokie góry, książę EA zapewnił
przetrwanie przynajmniej niektórym z bestii. Jako ostatecznego środka, EA użył specjalnego
transportowego statku żaglowego zdolnego pływać po oceanie, z dala od regionów
najbardziej narażonych na kataklizm. Z tym tajnym planem, EA utrzyma ADAMUS’a przy
życiu, a swój eksperyment nienaruszony. Kiedy potężny AR przyleciał, rozpoczęła sie powódź
tak jak to przewidział EN-LIL. Poczuł ulgę, bestia nie będzie mu już więcej przeszkadzać. Gdy
powódź opadła, a Pan EN-LIL odkrył oszustwo brata, jego gniew był niekontrolowany. Bracia
starli się ze sobą w Pałacu ERIDU. Każdy zdradził drugiego, Pan EN-LIL próbował zniszczyć
prototypy bestii księcia EA w początkowej fazie, a Pan EA z kolei próbował cofnąć nakazy
administracyjne brata poprzez manipulowanie genetyką zwierzęcia hodowlanego.
EN-LIL próbował zniszczyć bestię za pomocą powodzi,
EA złamał obietnicę nie ostrzegania swego stworzenia.
Każdy książę popełnił zbrodnię przeciwko Imperium, akt celowego sabotażu zadania powierzonego
mu zgodnie z jego funkcją. Jeśli tego rodzaju zachowanie będzie kontynuowane żaden
z nich nigdy nie zasiądzie na tronie ASA-RRR.
Książę EA nigdy jednak się nie łudził że tron kiedykolwiek będzie jego, Prawa spadkowe były
niezmienialne. Książę EN-LIL był prawowitym następcą tronu. Mógł stracić wszystko!
Pan Rozkazu nie miał wyboru. Podjął decyzję. Nie może być rozejmu. Nigdy więcej on ani
nikt z jego administracji nie będzie dzielił swych obowiązków z Panem EA, ani podczas rozwoju
Eridu, ani przy rozwoju jakichkolwiek form życia. EA nie miał innego wyjścia, jak
obiecać ze on i wszyscy K-D nigdy nie będą kolidować z rozkazami EN-LIL’a ponownie.
Jako dowód dobrych intencji, EN-LIL sprezentował bratu rolnicze narzędzia dla bestii, by
mogły nauczyć się jak uprawiać własne jedzenie. EA był zaskoczony, ale wdzięczny za dar od
swego brata. W zamian za to książę EA obiecał podniesienie umiejętności i zdolności niektórych
specjalnych hybryd używanych przez Pana EN-LIL’a w administracji Eridu.
Tak więc, na jakiś czas zapanował spokój w Eridu. Bestie mogły się kształcić i cywilizować,
imperium Eridu pod rządami EN-LIL’a rozkwitało.
Manipulacje genetyczne dały bestiom zdolność do minimalnej komunikacji i zrozumienia.
Dzięki ulepszeniom, ADAPA, które pozostały w ogrodzie stały się znacznie lepsze w analitycznym
przetwarzania myśli. Stały się one bardzo inteligentne, zdolne do podejmowania decyzji
na małą skalę, przy czym pozostawały posłuszne i służalcze.
Dzięki zastosowaniu służących ADAPA i HEN-T, EN-LIL i Annunaki byli w stanie poczynić
ogromny postęp w rozwoju operacji Eridu.
Bestie ADAMUS, niekontrolowane w aktywności seksualnej szybko rosły w liczbę. Manipulacja
genetyczna będzie utrudniona jeśli chodzi o wymuszenie określonych cech u nich.
Wszelkie genetyczne wzmocnienie będzie podlegać losowemu krzyżowaniu, oczekiwany
rezultat będzie prawdopodobnie mocno osłabiony.
W najlepszym wypadku tylko niektóre zwierzęta posiądą pożądane cechy, większość z nich
straci szansę na pojawienie sie tych cech całkowicie. Ale poprzez kontakt osobisty i jego EASU,
EA dał bestii ADAMUS to czego ADAPA nigdy nie dostanie, szansę docenienia piękna
życia. Nauczając bestie, jak cieszyć się i poznawać cuda sztuki i muzyki, książę zaszczepił im
także poczucie świadomości siebie i otaczającego go świata.
Nieskażone przez wpływy “Systemu” ASA-RRR, ADAMUS rozwinęły poczucie
przynależności do rodziny i poczucie kształtowania i wyboru własnego przeznaczenia. Książę
był zadowolony. System nie działał, nie z bestią. Bestie miały szansę, taką miał nadzieję.
W celu upewnienia się że bestia nigdy nie powróci do systemu, Pan EA nadal dążył do
zwiększenia popędu seksualnego swego stworzenia. Jeśli ADAMUS znajdował się w sytuacji
wyboru trudu w służbie systemu lub doznania przyjemności seksualnej, bestia zawsze
wybierała sex. To sprawi, że zwierzę będzie bezużyteczne w oczach EN-LIL’a.
Dwa różne zwierzęta, ADAPA i ADAMUS stały się częścią planety Eridu. Książę EA, Mistrz
Genetyki był nazywany “Pan (EL) Bestii” (EL-EA lub LEO). Książę EN-LIL, Pan Rozkazu, był
“Panem Posłusznch Pracowników”.
Gdy wieści o poczynaniach księcia EA dotarły do sąsiednich gwiazd i galaktyk, inna grupa
Mistrzów Genetyki przesłała prezent dla księcia EA. Znani jako “AKHU”, byli potomkami
ptasich przodków. Mistrzowie Genetyki przedstawili EA pojedyncze włókno DNA,
które dostarczało istotom uczucie “pasji”. Ten pojedynczy element stał się niewidoczną siłą
motywującą, która dawała intensywne uczucia bestiom księcia.
Z tym darem, bestia ADAMUS będzie miała więcej pasji i uczucia, niż nawet istoty z imperium
ASA-RR.
Wzięty z komórek AKHU, prezent stał się znany jako “Podarunek Ojca”.
Tak więc, drogi dwóch bestii, ADAPA EN-LIL’a i ADAMUS EN-GI’ego lub EN-KI;ego, nadal
się rozdzielały. Z tych samych korzeni, początkowo w tym samym celu, dwie istoty były już
na zupełnie różnych ścieżkach. Z czasem, EA i EN-LIL byli w stanie połączyć obie grupy do
współpracy ze sobą. ADAPA kończyły swoją pracę jako posłuszni słudzy, ADAMUS w zamian
za żywność i zaopatrzenie. Gdy Eridu rozszerzyło się w inne zakątki planety wykorzystywanie
obu typów istot stało się powszechne, Eridu było światem pracujących bestii.
Świat Eridu stał się nową stolicą odległego układu słonecznego, niemal całkowicie zniszczonego
przez wojnę z Lordem ZU-ZU i jego rebeliantami. Restauracja układu umocniła władzę
króla AN-U nad IX Przejściem, zapewniając jemu i Królowym ARI-AN bezpieczeństwo.
Eridu, stolica, Eridu planeta i Eridu, system słoneczny, stały się kwitnącym, wydajnym systemem.
Droga ASA-RRR zawsze była przecinana przez wewnętrzne wojny.
Potomstwo EA i EN-LIL bezustannie się kłóciło. Zazdrość, zawiść i chęć władzy motywowały
członków rodzin królewskich do ataków na siebie i przejmowanie majątków.
I tak długo, jak Imperium same nie była w żaden sposób zagrożone przez wojny z zewnątrz,
wojny o władzę były dozwolone. Było to dobre doświadczenie dla młodych - sprawdzić swój
zapał wojenny w konfrontacjach przeciwko sobie, wszak z takich zabaw zrodziło się imperium
ASA-RRR.
Odkąd EA dał Bestii zdolność do uczenia się i przyswajania wiedzy, wielu Panów zaczęło
używać bestii w administracji swoich małych królestw, a także do kontroli innych bestii. Ku
przerażeniu księcia, wielu jego wychowanków zastawiło swą wierność u swych panów w
zamian za niekończące się źródło pożywienia i schronienia. Głównym zmartwieniem księcia
było to, że zwierzę może wrócić do systemu, jeśli w grę będzie wchodzić przetrwanie, a teraz
strach zapanował wszędzie. Wolna wola była jednak integralną częścią eksperymentu z bestiami,
jeśli książę EA by zaingerował, to zaprzeczyłby własnym założeniom ekserymentu.
I tak bestia poszła na wojnę.
Wojny Panów były tylko planetarnymi grami w szachy zastąpionymi przez sługi i bestie.
Reanimacja - technika polegająca na wskrzeszaniu zmarłych i medyczne przeszczepy były
zawsze dostępne dla Panów w przypadku urazu lub śmierci. Kalectwo, obrażenia, rany i
śmierć były przeznaczone dla pokornych żołnierzy na polu walki, były zarezerwowane dla
bestii. Bestie sprawdzały się, raz za razem. Lojalne i inteligentne, stały się istotnymi uczestnikami
biegu codziennych wydarzeń Eridu. Podłoże genetyczne ASA-RRR bestii miało głęboki
wpływ na jej zdolność do uczenia się i przystosowania się do “Systemu”. W tym czasie dzięki
staraniom księcia EA i Annunaki, bestia została dopuszczona do załatwiania własnych spraw,
do prowadzenia swych małych królestw lub terytoriów... tak długo jak służyło to Panom .. . i
ostatecznie imperium ASA-RRR!
I tak ADAMA stał się częścią Eridu. Od roli wyłącznie niewolnika do pracy po rolę
pełnoprawnego członka społeczeństwa (ze zrozumiałą wiernością Panu powyżej), ADAMA
wspiął sią na miejsce powyżej innych stworzeń na planecie, ustępując miejsca jedynie dla
swego Pana.
Wojny Panów szalały, wierny ADAMA służył na polach bitewnych. Księstewka Eridu rosły w
siłę i upadały na plecach i krwi ADAMA. Dzieci EN-LIL’a i EA wciąż walczyły pomiędzy sobą
prawa własności i władzę.
I tak rozpoczęła się epoka która dała początek Wojnie o Wielkie Przejęcie przez Księcia
MARDUKA, syna Pana EA, Króla Bestii. Uhonorowany mistrz umiejętności wojowników
DAK, MARDUK chciał zostać królem systemu Eridu. Walcząc z innymi członkami rodziny
królewskiej, w tym ze swym wujkiem EN-LIL’em, a nawet ze swym własnym ojcem EA,
MARDUK używał wojny, intrygi, a nawet śmiertelnej sztuki zdrady aby spróbować przejąć
tron. Jego ojciec, EA, został pozbawiony tronu Eridu i ASA-RRR ... on, MARDUK, nie
podzieli tego losu.
Gdzieś w środku jego drogi do władzy, MARDUK został niesłusznie oskarżony o zamordowanie
własnego brata, księcia DUMUZZI. Odmowiając poddania się karze pozbawienia
wolności, MARDUK zdecydował się na walkę z oskarżycielami, chroniąc się w piramidziefortecy.
Zwołana na prędce rada zadecydowała aby zakończyć wojnę poprzez uwięzienie MARDUK’a
w jego własnej strukturze kamiennej. Uwięziony w piramidzie książę został tym samym skazany
na śmierć. Ale los mu sprzyjał.
Kilku jego oddanych zwolenników było w stanie wykopać tunel pod strukturą, dając mu
okazję do ucieczki. Zostawiając na ziemi nagrodę za swą głowę Książę MARDUK uciekł do
nieba.
I przez chwilę, pokój po raz kolejny przybył do Eridu ... ale jak to w imperium ASA-RRR nie
potrwa długo...
Wysoko nad gwiazdy imperium ARI-AN, MARDK znajdzie sojusznika, wielowiekowych
wrogów AN-U i Królowych Tronu SSS-T.
Znani jako “SSA-TA”, “ci pod ziemią”, byli częścią gadziej grupy rebeliantów zamieszkującej
ogromne jaskinie w światach ARI-AN. Stwarzali ciągłe zagrożenie władzy Królowych, nieustannie
szukali nowych sposobów na osłabienie rządów Królowych. Pogardliwi i straszni,
rebelianci SSA-TA przyjęli na audiencję księcia. Obiecując im wielkie bogactwa i władzę,
oraz pełne uczestnictwo w jego Imperium w zamian za ich wsparcie, przewrotny MARDUK
zdobył ich wsparcie.
Bez skrupułów SSA-TA wykorzystali okazję do wsparcia wysiłku przeciwko ASA-RRR.
Osłabienie Imperium DAK pociągnie za sobą osłabienie znienawidzonych Królowych SSS-T.
Możliwe iż na tyle, że ich bunt w świecie ARI-AN będzie miał szanse powodzenia. Rozsyłając
wojenne wici do swych sprzymierzeńców po całym imperium ARI-AN, SSA-TA zebrali
ogromną liczbę wojowników, każdy oddany i zawzięty wróg Królowych SSS-T.
Potajemne wsparcie MARDUKA i sukces w przejęciu kolonii Eridu dałoby rebeliantim
SSA-TA ogromną twierdzę w rejonie IX Przejścia. Królowe SSS-T musiałyby w takiej sytuacji
negocjować. Jeżeli bunt się nie uda, śmierć MARDUKA zadowoli zarówno SYRIAN jak
i Królowe. Niepowodzenie w wojnie domowej z dala od Imperium SSS-T byłoby tolerowane
przez Królowe.
Po raz kolejny widmo wojny majaczyło na horyzoncie układu słonecznego Eridu.
Jednak sukces kolejnego buntu w Eridu był jeszcze odległy. Wielki AN-U zadał sobie wiele
trudu przemierzając przestworza, by upewnić się, że kolejnej rewolucji nie będzie.
Aby odnieść sukces potrzebna będzie jeszcze inna grupa która udzieli aktywnego wsparcia
księciu MARDUK’owi - grupa która była solidnym przyczółkiem w układzie słonecznym
Eridu i była także częścią integralną Sił Pana Rozkazu, EN-LIL’a.
Głęboko w szybach górniczych, hybrydy HEN-T okazały się lojalnymi służącymi. Na długo
zanim ADAMU tak uczynił, HEN-T wzrosła do pozycji jednych z najbardziej zaufanych
administratorów rodzin królewskich Eridu. I choć wiele z królewskich rodzin używało bestii
ADAMU do zarządzania innymi bestiami, książę EN-LIL nadal korzystał tylko z HEN-T,
uznając je za mniejsze zagrożenie i za bardziej posłuszne.
Kluczowe stanowiska średniego szczebla administracji zostały przypisane wyłącznie do hybrydy
HEN-T i nigdy do bestii ADAMA.
W przeciwieństwie do bestii ADAMU, EA nie zmienił, nie manipulował HEN-T w celu zaszczepienia
wyższej inteligencji, co czyniło go bardziej służalczym i mniej zdolnym do zdrady.
Ale ważniejsze dla planowanej właśnie przez księcia MARDUKA Wojny Ciemności, HEN-T
został stworzony z komórek materiałów jaszczurki, w związku z czym był gadem! Jako dalekich
kuzynów rebeliantów SSA-TA, można było ich podejść i ewentualnie przekonać.
Ze wsparciem SSA-TA z poza kulis Książę i jego nowa armia rozpoczęli kampanię, by uwieść
słowami sługów HEN-T Pana EN-LIL’a.
Obiecując HEN-T, że staną się jego administratorami jeśli przejęcie się powiedzie, MARDUK
i SSA-TA używali wszelkich tricków by przeciągnąć HEN-T na stronę buntowników.
MARDUK oferował nawet akcje w bogactwach Imperium i przyszłych terytoriach pod jego
kontrolą. Ich miejsce w Imperium MARDUK’a miało być drugie po królu.
I tak tajne przejęcie się zaczęło. Wykorzystując hybrydy HEN-T, stworzone i opracowane
przez ARI-AN i SSS-T na własny użytek, mściwy MARDUK potajemnie wprowadza swoich
przedstawicieli wgłąb kopalni, do biur administracyjnych, a nawet do Sił Zbrojnych EN-LIL’a
we własnej osobie.

sobota, 15 października 2011

Fotografowanie zywnosci metoda Kirliana

Tworzenie milosci na Ziemiii

Dostrajasz się do wyjazdu do Meksyku, do miejsc gdzie schodzili bogowie na Ziemię, gdzie przemieszczali się kapłani Atlantydy, aby zakotwiczyć i przekazać wiedzę i mądrość ludzi i Kosmosu, a przede wszystkim przesłanie o Centralnym Słońcu i Źródle, skąd pochodzimy i przybywamy, a więc o prawdziwych przodkach, korzeniach. O nich, o tym trzeba pamiętać, ich czcić, bo to dzięki Nim/Niemu (Duchowym Przodkom/Źródłu, Bogu) mamy życie, świadomość, umysł i ciało. Nie byłoby nas, gdyby nie inne Gwiazdy, Centralne Słońce i Źródło. To na Ich cześć budowało się piramidy (i nadał niektórzy budują na miarę sił i środków). Obecne czasy nie wymagają już budowania fizycznych centrów mocy, ogromnych kompleksów budowli, w których zakodowana byłaby wiedza, generator, przekaźnik mocy.
   Teraz jest czas na Ducha, na Wyższe Ja, na Świadomość, na kwantowy skok. To duch, dusza, wyższa jaźń, czyste serce i umysł budują tęczowe mosty w wyższe stany świadomości Istnienia. Pomaga w tym Energia, Czysta Energia, która wypływa ze Źródła, Wiecznej Kosmicznej Miłości, którą my, jako Kosmiczne Archetypy, kosmiczni wędrowcy reprezentujemy, wibrujemy, współdziałamy, tkamy, pomagamy zaistnieć. Dziś wibruje OC (OC to Archetyp Majowy, Biały Pies, Siła Uczuć – przyp.M.B.) i ton trzeci (cyfra 3 - w piśmie majowym trzy kropki w linii poziomej - to elektryczny ton rytmu, pobudzający do działań – przyp. M.B.), niosąc wibrację piękna, bezinteresownej miłości, więzi z towarzyszami losu, stwarzając drogę do zmian, skoncentrowania się na takim przesłaniu.
   Im większą więź przejawią ludzie między sobą, tym płynniej przebiegną zmiany, tym szybciej i łatwiej dokona się skok kwantowy.
   Wszechświat Boskiej Mądrości zaprasza Cię do włączenia się w budowanie, współtworzenie siatki Jedności na wielu poziomach i płaszczyznach Istnienia. Im bardziej świadomy jesteś jej potrzeby, konieczności, tym szybciej włącz się i bądź jak najlepszym towarzyszem losu dla ludzi, zwierząt, natury, Matki Ziemi, a przede wszystkim dla swojej Duszy, Wyższego Ja, Solarnej Pieczęci. Identyfikuj się z tym, co Boskie, tym, co reprezentuje, przejawia Miłość i Światło.
   Bądź człowiekiem o silnym rdzeniu, na którym i wokół którego można budować dalsze życie oparte na zasadzie Bezwarunkowej Miłości.
   Staraj się kochać i pozwól sobie na bycie kochanym. Miłość to nie tylko mąż, żona, brat, siostra, dzieci, kochankowie. Miłość to też duchowy stan, esencja Źródła, czyste wnętrze Boga i każdego Słońca, które przekazuje dalej impuls Stwórcy w najdalsze zakątki Istnienia, Bytu. I gdy mówimy o Miłości, to właśnie o tej Uniwersalnej Miłości ogarniającej cały Wszechświat, a więc i Ciebie i innych, i tych znanych i tych nieznanych, tych, co na górze i tych, co na dole.
   Uczmy się to przejawiać na co dzień, w każdej sytuacji, a wtedy łatwiej będzie nam dostrzegać piękno życia, a tym samym cieszyć się z niego.
  Czy można cieszyć się życiem, gdy wiemy, że gdzieś rozgrywa się tragedia, wydarzają się katastrofy, trwają wojny? A czemu nie? To jest jakiś fragment życia, który nie może przyćmić Słońca, Źródła. Nie dajcie się zwieść, porwać wirowi bólu, nadmiernej troski, przytłaczającej odpowiedzialności za te wydarzenia. Miejcie ich świadomość, wyciągajcie mądrość z nich płynącą i żyjcie jeszcze bardziej miłując.
   Porzućcie nienawiść i złość do krzywdzicieli, obejmujcie ich czystym światłem miłości. Módlcie się za nich, w ich intencji, ale bez podtekstów osądzania, zsyłania na nich sądu ostatecznego.
   Módlcie się o wyzbycie się z siebie tendencji postrzegania świata w relacjach „oko za oko”, „ząb za ząb”. Módlcie się o wzmocnienie wiary, wiary w siebie, wiary w wyższą mądrość, umiejętność zawierzenia siebie, duszy Źródłu, Bogu, Czystej Bezinteresownej Miłości i na tej bazie módlcie się za innych, aby ludzkie serca, umysły, dusze wypełniła Miłość i Światło.
   Możecie do tego stosować różne formy wyrazu – intencje, myśli, słowo, wyobrażenie, wizualizację, przekazywanie Energii Miłości, bycie kanałem Światła.
   Pamiętajcie przenieść modlitwę w czyn, czyli w to, co robisz, jak myślisz, reagujesz, co jesz, czym się odżywiasz, do wydalasz. Przejawienie jest urzeczywistnieniem modlitwy. Po to się modlisz, medytujesz, żyjesz.
   Żyjecie, aby urzeczywistnić swoją boskość, a Ją się realizuje codziennie w każdym wymiarze życia.
   Łatwiej mówić, prosić, a trudniej zrobić coś dobrego, utrzymać wysoki stan świadomości. Zachęcam do tego wysiłku, trudu. On jest potrzebny, konieczny, niezbędny, aby podnieść wibracje, urzeczywistnić duchowe przesłania. Znajdźcie piękno w trudzie, tworzeniu miłości na Ziemi, znajdźcie w tym radość, a poznacie prawdziwe życie, poczujecie Boga w Sobie.
Błogosławię pięknem swojego istnienia

Lamat - Kosmiczna Gwiazda Miłości

PS od Mariusza.
   Przekaz otrzymałem w fali Lamata, ostatniej fali Tzolkin - rytualnego roku w Kalendarzu Majów (cykl 260 dni - 20 fal Archetypów Majowych po 13 dni – trzynaście tonów stworzenia). Fala Lamata zawsze wieńczy rok Tzolkin. Lamat wnosi siłę harmonii, siłę ładu, mądrości, która mówi, że zgłębianie tematyki Miłości i jej przejawianie jest najistotniejsze. Zgodnie z starymi przekazami to właśnie w Fali Lamata mają powrócić na Ziemię nasi Kosmiczni Przodkowie.
    W świetle naszego wyjazdu do Meksyku w październiku br baczniej jak zwykle zwracam uwagę na wibracje Kalendarza Majów. Ten bardzo wyrazisty kontakt telepatyczny oznaczał dla mnie ogromną bliskość, wzajemne przenikanie się, bezpośrednie przygotowania w Duchu i Energii do tej niezwykłej pielgrzymki.
    Kolejny rok Tzolkin rozpoczął się 11 września falą Imixa – siły zawierzenia, zaufania. W ten dzień mieliśmy XXXX Medytację Miłości

Sytuacja EURO na razie uratowana

Jane Burgermeister: Dzisiaj Bundestag przeznaczył nowy fundusz 2 bilionów euro na EFSF (European Financial Stability Facility) – dla banków. Nie sądzę by w takiej sytuacji doszło szybko do kolapsu banków. Jeśli Grecja stanie się niewypłacalna, banki użyją po prostu pieniędzy z tego funduszu. 13 października „trójka” zadecyduje prawdopodobnie o losie Grecji.
Żyjemy w bardzo chwiejnych czasach, wszystko się może stać… Gigantyczne sumy, które Niemcy zagwarantowali będą wkrótce wyegzekwowane i to co się dzieje w Grecji zacznie się dziać i tutaj, chyba że Europejski Bank Centralny zacznie drukować pieniądze jak FED, ale wtedy skończy się to hiperinflacją.
[monitorpolski: Podana suma 2 bln jest prawdopodobnie mylna, fundusz wzrośnie do 780 mld Euro. Chyba, że Jane ma lepsze informacje]

Zero Hedge: Germany Backs EFSF Expansion With 523 Votes In Favor, 85 Against; EUR Sells On The News
(Niemcy przegłosowali 523 do 85 rozszerzenie EFSF. Sprzedaż Euro w reakcji na tę wiadomość).

•http://www.zerohedge.com/news/germany-backs-efsf-expansion-523-vote-favour-85-against-eur-sells-news
ZeroHedge jednak ostrzega, że strukturalnie strefa Euro jest nie do naprawienia – żadne głosowanie nie może powstrzymać nieuniknionego.

Można się więc cieszyć, że w najbliższych dniach nie dojdzie do tego co się obawialiśmy – runu na banki, natychmiastowej wysprzedaży towarów i totalnego krachu gospodarek Europy i świata. Niemcy ulegli presji, choć wcześniej się odgrażali, że nie dojdzie do akceptacji zwiększonego funduszu EFSF.
Mimo to, sytuacja nie jest wesoła z uwagi na charakter kryzysu, który jest z założenia niemożliwy do naprawienia – jako oparty na kredycie. Krach został tylko odsunięty w czasie.

zob. też:

•Merkel uratowana? Niemcy poparły wzmocnienie EFSF
•Szewczak: czy frank uratuje euro?
•Głosowanie Bundestagu w sprawie euro testem dla Merkel
•Ustawa o stabilizacji euro przejdzie, ale Merkel nie może być spokojna
•Kanclerz Merkel walczy o euro. Opozycja nie chce pomagać
•Złoty pod wpływem EUR/USD, rynek czeka na głosowanie Bundestagu w czwartek
==================================================================
Uwaga: relacje na żywo z demonstracji przeciwko globalnym terrorystom – bankierom w różnych miastach USA są tutaj: http://blog.alexanderhiggins.com/2011/09/27/watch-live-occupychicago-occupyla-occupytogether-occupyamerica-71341/

Zobaczcie jak pogłębia się bankierski nazizm w USA. To jest tylko kwestią czasu by zaczęto mordować ludzi w obozach śmierci. Miejmy nadzieję, że uzbrojony naród amerykański odzyska kontrolę nad tym krajem przejętą przez syjonistycznych bankierów-terrorystów.

•http://www.youtube.com/watch?v=yZZ710w6GXI&noredirect=1
•http://www.youtube.com/watch?v=MkVTgY83yzo
•http://www.youtube.com/watch?v=18OvnykWgpc
Uwaga: w najbliższym czasie może dojść do wybuchu wulkanu El Hierro.
Energia zgromadzona w Wulkanie przekroczyła 500,000,000,000 dżuli (zob. http://www.02.ign.es/ign/resources/volcanologia/energia_HIERRO.jpg). Należy się modlić, aby skała Cumbre Vieja na sąsiedniej wyspie La Palma , oddalonej od El Hierro o 50 km się nie osunęła. Wybuch samego El Hierro może też mieć katastrofalne skutki – jak Krakatau.


•Zob. >artykuł po hiszpańsku

Fragmenty >tłumaczenia google:
Wyspy Kanaryjskie: radiowy alarm rządowy do wszystkich operatorów o zbliżającym się wybuchu El Hierro wulkanu na wyspie 12 km! Naukowcy uważają, że jest 99% pewności, że w ciągu najbliższych kilku godzin może nastąpić wybuch! (…)
Pomiary i prognozy przygotowanej przez naukowców na wyspie El Hierro i cała struktura IGN wskazał na właściwe organy w Pevolca aktywowane przez rząd Wysp Kanaryjskich do erupcji wulkanu ma przez kilka dni mogą wystąpić w Następne kilka godzin w punkt w morzu do dwunastu mil od wybrzeża na południe wyspy, które odpowiadają miasta Frontera.
Kurs ustalony przez naukowców wzrosła do 99%, z podaniem przyczyny Carracedo, która wyznaczyła termin jego doświadczenia i wiedzy fachowej na długo przed jakimkolwiek tego do tej pory się do publicznej wiadomości.
Aby nie alarm ludności podjęcia decyzji, kiedy do publicznej wiadomości oświadczenie zawierające relację z tego incydentu, ale został zamówiony przez radio podwyższonej gotowości wszystkich operatorów do przygotowania, szczególnie w Unii Gospodarczej i Walutowej i jego urządzenie, które zawiera schronienie dla 2000 osób, jeżeli uważa się, że cała ludność ewakuowano.

Gdzie jest zloto z Fort Knox

Rosyjskie służby specjalne odkryły podobno, że Dominique Strauss-Kahn dotarł do raportu CIA, z którego wynikało, że złoto znajdujące się w Forcie Knox jest bezwartościową podróbką. Czy aresztowano go, by świat nie dowiedział się, że „król jest nagi”?

Kiedy hiszpańscy konkwistadorzy wyruszali za Atlantyk w poszukiwaniu legendarnych miast ze złota, wiedzieli doskonale, że jeśli im się uda, staną się nie tylko tylko sławni z powodu swojego odkrycia, ale również czeka ich ogromne bogactwo. Dziś złote miasta również istnieją. Głęboko pod ziemią w bunkrach o ścianach grubości jednego metra znajdują się hale o powierzchni większej niż kilka połączonych ze sobą boisk do piłki nożnej. Wewnątrz, na grubych szpaltach aż po sam sufit ułożone są jedna na drugiej sztaby złota. Te złote miasta znaleźć można w kilku miejscach na Ziemi. Położenie niektórych z nich jest jawne, o istnieniu innych wie jedynie grupa wybranych osób.

Gdy dociekliwy badacz przyjrzy się bliżej tematyce złota, zauważy, że chociaż upłynęło blisko pół milenium od czasów, gdy konkwistadorzy przemierzali amazońską dżunglę, o ten cenny kruszec wciąż prowadzi się wojny, kłamie, oskarża i zabija. Walka ta jest poważną grą, w której udział biorą rządy najpotężniejszych państw świata, ich służby specjalne, media, banki i korporacje. A także ukryte przed światem grupy wpływu.

Wojna w Libii trwa. Media obwieściły, że jej główną przyczyną była zbrojna interwencja Muammara Kaddafiego przeciwko rebeliantom. To wersja oficjalna. A jak było naprawdę? Teorii jest wiele. Mówi się o chęci uzyskania dostępu do libijskich zasobów ropy, o obronie interesów zachodnich firm, które w Libii zainwestowały potężne pieniądze. W końcu o pozbyciu się niewygodnego dla wielu osób Muammara Kaddafiego, który był zdolny zaszantażować nawet Nicolasa Sarkozy’ego utrzymując, że wsparł on jego kampanię wyborczą. Być może jednak przyczyna jest jeszcze inna. Zaskakująca. Jak podała 22 marca 2011 roku niemiecka stacja telewizyjna Deutsche Welle, Libia posiadała jedne z największych rezerw złota na świecie. Libijskiemu przywódcy Muammarowi Kaddafiemu udało się zgromadzić ponad 150 ton tego cennego kruszcu. Czy nadal je posiada?

Wojnę w Libii skrytykowali Rosjanie, Niemcy i Chińczycy. Wszystkie te kraje posiadają spore rezerwy złota, a ich gospodarki bardzo silnie opierają się na eksporcie. Wszystkim im zależy na tym by waluta, w której otrzymują zapłatę była warta jak najwięcej, a co za tym idzie sytuacja, gdy okaże się, że dolar jest wart niewiele może dla nich mieć katastrofalne skutki. Dlaczego jednak dolar miałby nagle stracić na wartości? To ryzyko istnieje już od lat, w związku z ciągłym emitowaniem przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) pieniędzy, których wartość budzi wątpliwości. Nie chodzi jednak tylko o samo ich drukowanie. Trop wydaje się prowadzić o wiele głębiej. W październiku 2009 roku do Hongkongu dotarły sztaby zakupione na londyńskiej giełdzie. Po przeprowadzeniu badania okazało się, że zostały one wykonane z wolframu, który został pokryty cienką warstwą złota. Co najciekawsze, łatwo było wyśledzić, skąd pochodziły sztabki. Według wyrytych na nich numerów seryjnych, zostały one przewiezione ze słynnego Fortu Knox.

Oficjalnie publikowane raporty pokazują, że do rządu Stanów Zjednoczonych należy ponad 8 tysięcy ton złota. Nie są to oczywiście jedyne zapasy, gdyż pod ich zarządem znajduje się jeszcze wielkie ilości rezerw banków prywatnych oraz instytucji międzynarodowych, takich jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Zasadniczo złoto zgromadzone jest w dwóch obiektach. W skarbcu znajdującym się w podziemiach Banku Rezerwy Federalnej Nowego Jorku oraz w Forcie Knox, w stanie Kentucky. Miejsca te to przysłowiowe twierdze nie do zdobycia, na które niejeden złodziej ostrzył sobie zęby. Sforsować je to karkołomne zdanie.

Od lat istnieją podejrzenia, że pozbawiony możliwości audytu system Rezerwy Federalnej (Fed) wyprzedał rezerwy amerykańskiego złota i tym samym skarbce w Nowym Jorku i w Fort Knox są puste. Czy tak jest w rzeczywistości? Ostatni audyt został przeprowadzony niedługo po drugiej wojnie światowej, jeszcze za prezydentury Dwighta Eisenhowera, stąd też hipoteza o zniknięciu złota jest ciężka do zweryfikowania. Według jednych doniesień sztabki złota opuściły bezpieczne skarbce jeszcze w latach 60. XX wieku, za prezydentury Lyndona Johnsona, który zastąpił zabitego w zamachu Johna Fitzgeralda Kennedy’ego. Johnson rozkazał rzekomo przewieźć od 7 do 8 tysięcy ton złota do Anglii. Tezę tą może potwierdzać fakt, iż jego następca, republikanin Richard Nixon zrezygnował z istniejącego od zakończenia drugiej wojny światowej systemu Bretton Woods, który opierał się na rezerwach tego cennego kruszcu. Inna hipoteza głosi, że dopiero w latach 90., za prezydentury Billa Clintona dokonano podmienienia sztab złota na wolframowe.

Amerykański Kongres regularnie odmawia możliwości audytu zasobów złota będących pod zarządem Rezerwy Federalnej. Robi to wbrew rosnącym naciskom ze strony opinii publicznej i ustawie forsowanej przez znanego senatora i kandydata na urząd Prezydenta USA w 2012, Rona Paula. Jeśli złoto znajduje się na swoim miejscu, to czego”strażnicy złota” mają się obawiać? Wszak pomyślny audyt raz na zawsze wytrąciłby argumenty z ręki Paula i ludzi go popierających.

Najwyraźniej zwolennicy audytu muszą mieć swoje powody zważywszy, że sam system Rezerwy Federalnej jest nieustannie krytykowany. Od roku 1913, kiedy system powstał, dolar stracił 95% swojej pierwotnej wartości. Nie bez znaczenia pozostają również oskarżenia ostatnich szefów Fed, Alana Greenspana i Bena S. Bernankego o wywołanie ostatniego kryzysu finansowego. Smaku całej sprawie dodaje fakt ich obecności na posiedzeniach grupy Bilderberg. Czy może to tłumaczyć milczącą zgodę, jaka panuje wśród amerykańskiego establishmentu?

Na pewno ujawnienie podobnych informacji przez wpływową i znaną osobę mogłoby je uwiarygodnić i doprowadzić do globalnego skandalu. Co by się stało gdyby podobne informacje ujawnił na przykład szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego? Zapewne rynki zareagowałyby paniką, gdyż nagle okazałoby się, że król jest nagi. Czy właśnie stąd wynikało jego nagłe aresztowanie, a następnie postawienie zarzutów, np. o gwałt?

Jak ujawniają „przecieki” pochodzące od rosyjskich służb specjalnych (FSB), w posiadaniu szefa MFW, Dominique’a Strauss-Kahna znalazł się raport CIA, z którego wynikało, że rezerwy znajdujące się w Forcie Knox są bez wartości. Po otrzymaniu tych sensacyjnych informacji Strauss-Kahn próbował wyjechać do Francji, jednak został aresztowany, zanim opuścił Stany Zjednoczone. Wiele wskazuje na to, że ów „przeciek” może być wiarygodny. To m.in. Rosja zainteresowana jest tym, by ujawnić faktyczny stan amerykańskich rezerw. Na dodatek władze tego kraju wykonały w tamtym czasie szereg ruchów mających na celu zabezpieczenie rosyjskiej gospodarki przed ewentualnym gwałtownym spadkiem wartości dolara. By dodać pikanterii całej sprawie, sam premier Putin stwierdził, że „Dominique Strauss-Kahn padł ofiarą amerykańskiego spisku, który miał go pozbawić stanowiska”.

Bez wątpienia jednak zaginięcie złota z Fortu Knox jest tajemnicą, której rozwiązanie może być zaskakujące dla wszystkich.

5 Klamstw o kryzysie:
Dziennikarze, komentatorzy, politycy i bankierzy od początku ostatniej fali kryzysu mniej lub bardziej świadomie operują kilkoma sloganami, które w nieprawdziwy sposób oddają istotę wydarzeń na styku finansów i polityki. Poniżej prezentujemy subiektywny przegląd co bardziej absurdalnych i mylących wypowiedzi.

1. „Jeśli upadnie euro, upadnie też Europa” - ta wypowiedź niemieckiej kanclerz Angeli Merkel jest zdecydowanie przesadzona i nie opiera się na żadnej racjonalnej przesłance. To tylko słowa zdesperowanego polityka, który widząc walący się projekt polityczny - jakim jest strefa euro - boi się przyznać do porażki i wziąć odpowiedzialności za krótkoterminowe perturbacje towarzyszące rozpadowi bloku monetarnego.

Co się dzieje
ze strefą euro?
Podział eurolandu na dwie lub trzy strefy walutowe lub nawet powrót do starych walut narodowych miałby więcej pozytywnych niż negatywnych konsekwencji. Dzięki dewaluacji krajowej waluty gospodarki Grecji, Portugalii czy Włoch mogłyby szybko odzyskać konkurencyjność, którą utraciły na skutek zbyt mocnego euro. Niemieccy eksporterzy jakoś znieśliby spadek sprzedaży nawet na kilku dużych rynkach europejskich. Może wypracowaliby mniejsze zyski, ale to w końcu nie powód, aby obwoływać „upadek Europy”, która zresztą i tak od 20 lat chyli się ku powolnemu upadkowi.

2. Europa ratuje Grecję. To nie Europa, lecz podatnicy niemieccy, francuscy, hiszpańscy czy austriaccy bez pytania o zgodę i wbrew traktatowi z Maastricht zostali zmuszeni do faktycznej spłaty greckich długów. Pożyczone w ich imieniu pieniądze trafiły na konto Aten, które oddały pieniądze bankom, w których przez 20 lat zaciągnęły dług 1,6-krotnie przekraczający wielkość greckiego produktu krajowego brutto. Pieniądze na „ratowanie Grecji” europejskim rządom pożyczyły te same banki, które trzymają w swoich portfelach feralne greckie obligacje. Tajemnicą nie jest fakt, że największymi wierzycielami Grecji są banki francuskie i niemieckie. Te ostatnio podobno wykupiły polisę od bankructwa Aten (kontrakty CDS) od banków amerykańskich, co wyjaśnia powód wizyty amerykańskiego sekretarza skarbu we Wrocławiu. „Ratowanie Grecji” jest więc faktycznie ratowaniem prywatnych banków za pieniądze pożyczone od przyszłych pokoleń podatników.

3. Kryzys we Włoszech wywołali spekulanci. Politycy winą za swoje niepowodzenia zawsze muszą kogoś obarczyć, a anonimowi i nielubiani przez lud „spekulanci” świetnie się do tej roli nadają. Tyle że nie jest winą spekulantów, że gospodarka Włoch przez ostatnie 10 lat rozwijała się średnim tempie 0,1% rocznie. Że dług publiczny sięga 120% PKB, a kraj nie przestrzega kryteriów z Maastrich (zresztą jak prawie cała unia walutowa). Że społeczeństwo Italii starzeje się w ekspresowym tempie, a wielu młodym Włochom przyzwyczajonym do hojnej opieki socjalnej zwyczajnie nie chce się pracować na emerytury swoich dziadków. Spekulanci nie lubią porywać się z motyką na Słońce - ich łupem padają tylko państwa w naprawdę złej kondycji.

Państwa nad przepaścią
4. Grecja realizuje reformy. Mimo obniżki emerytur, podwyżkom podatków (VAT, akcyza) i nadzwyczajnym opodatkowaniu nieruchomości Grecy tak naprawdę nie chcą zreformować gospodarki ani zrównoważyć budżetu. Państwowe przedsiębiorstwa pozostają nieefektywną i nietykalną „świętą krową”, a ich pracownicy ani myślą zrzec się przywilejów. Dostęp do wielu zawodów pozostaje reglamentowany, co skazuje konsumentów na wyższe ceny, a młodych przedsiębiorcom uniemożliwia otwarcie własnego biznesu. Każda próba likwidacji lub redukcji branżowego przywileju (jak na przykład licencji taksówkarskich) kończy się niezbyt pokojowymi protestami lub dotkliwymi dla gospodarki strajkami.

Grecki rząd cynicznie oszukuje i okłamuje europejskich donatorów, konsekwentnie nie realizując celów fiskalnych postawionych przez KE i MFW. Grecy wiedzą, że są bezkarni, ponieważ nieprzyznanie im kolejnej transzy kredytu spowoduje wielomiliardowe straty w niemieckich i francuskich bankach. A władze Niemiec i Francji nie chcą ryzykować kłopotów w „swoich” bankach, bo mogłoby się to nie spodobać sponsorom ich kampanii wyborczych.

5. Europa mocno zaciska pasa. Z gazet i telewizji można się dowiedzieć, że Grecy, Hiszpanie czy Portugalczycy w końcu zaczęli oszczędzać. Tyle że to nie jest prawdą. Rządy Portugalii i Hiszpanii wciąż utrzymują ogromne deficyty budżetowe, a szeroko rozgłaszane cięcia wydatków były tylko powierzchowne. Czym bowiem jest 54 miliard euro, jakie Włosi chcą oszczędzić w ciągu dwóch lat, w porównaniu do ponad 100 miliardów euro rocznego deficytu i długu przekraczającego 1,9 biliona euro?

Cięcia budżetowe w Europie wciąż są kosmetyczne i nie dotyczą najistotniejszych wydatków: emerytur, zasiłków, wydatków na sektor medyczny, dotacji dla państwowych przedsiębiorstw i biurokracji. Tyle że w warunkach demokracji - gdzie większość wyborców już w jakimś sensie żyje na koszt państwa (tj. innych podatników) - dokonanie istotnych redukcji wydatków socjalnych byłoby politycznym samobójstwem. I dlatego ten kryzys nie zostanie rozwiązany przez polityków. A już na pewno nie przez tych, którzy teraz nas okłamują.

3,8 bln DŁUGU PUBLICZNEGO

POLSKA BANKRUTEM?

Dług jak bomba zegarowa tyka coraz szybciej, obecny nierząd ukrywa rzeczywistą wysokość długu, a naród ma przekonanie że nas to nie dotyczy – srogo się zawiedziemyFilmik krótki zrobiony parę dni temu. Szperając po necie znalazłem artykuł z przed roku w którym też powoływano się też na prof. Janusza Jabłonowskiego iż wówczas dług wynosił 3 bln zł. Przez rok przybyło 800 mld zł?? Tempo naprawdę nieprawdopodobne . Tuski , Rostowskie, Belki i im podobne oszukują nas ile wejdzie?? Jesteśmy najbardziej zadłużonym krajem na świecie??

Oto artykuł z przed roku
Dług Polski wynosi już 3 BILIONY zł !!!

Zdaniem prof. Janusza Jabłonowskiego z departamentu statystyki NBP polski dług wynosi 3 BIOLIONY złotych. Tak tak 3 BILIONY !! . Daje to więcej niż 220 % PKB. Informację można nazwać szokiem. Nikt oficjalnie jej ani nie zanegował ani nikt nie podważa wyliczeń.

Jeżeli te dane są rzeczywiście prawdziwe to Polska jest faktycznie bankrutem. Wynikałoby z tego, że nasze najwyższe władze takie jak rząd, NBP, MF czy GUS stosowały do czasów wyborów kreatywną księgowość gdyż taki był nadrzędny interes ludzi władzy. Oznacza to także, że te same instytucje dokonują licznych manipulacji w oficjalnych statystykach.

Ta informacja oznacza, że nasz dług publiczny zwiększył się oficjalnie w 2010 roku aż trzykrotnie. Do tej pory oficjalne dane na temat długu zostały podane w kwietniu bieżącego roku i mówiły zaledwie o 644 mld zł. Zdaniem prof. Jabłonowskiego do jawnego długu powinniśmy doliczyć dług ukryty, który według jego obliczeń sięga aż 180 proc. PKB. Wynika z tego, że całkowity dług Polski przekracza 220 procent PKB. Zadłużenie takie w relacji do PKB jest 2 razy większe niż zadłużenie Grecji !!. Polskie finanse publiczne łatwo można więc zdestabilizować. Eskalacja informacji potwierdzających informacje o długu może skutkować niekontrolowanymi ruchami na rynkach finansowych, w tym zwłaszcza na rynku walutowym.

Gdybyśmy przyjęli za wiarygodną i potwierdzoną informację, że całkowity dług publiczny oscyluje wokół 3 bln zł, to wynika z tego, że statystyczny Polak jest zadłużony na około 80 tys. zł.

Rząd przyjął projekt nowej ustawy budżetowej. Zakłada on deficyt budżetowy na poziomie 52,2 mld zł . Rynki finansowe jak na razie przyjęły tę informację bardzo spokojnie. Najlepszym wskaźnikiem określającym wielkość tzw. dziury budżetowej jest jej relacja do Produktu Krajowego Brutto. Gdyby deficyt rzeczywiście wyniósł planowane 52,2 mld zł, to przy szacowanym wzroście PKB na poziomie 1,2% deficyt oscylowałby w okolicy 3.8 % co nie jest jeszcze wersją bardzo tragiczną. Bywało już gorzej.

Dla porównania deficyt budżetowy w USA na przyszły rok planowany jest w okolicy 14% PKB, a w Wielkiej Brytanii 12% PKB. Na tle najgorszych krajów nie wyglądamy więc jeszcze tak katastroficznie. Do destabilizacji złotego nie potrzeba jednak dużo gotówki gdyż nasza waluta do najpłynniejszych nie należy a poza tym my nie możemy realizować swoich interesów tak jak to robią amerykanie.

Żaden z dotychczasowych rządów w ostatnich 20 latach nie miał tak komfortowej sytuacji do przeprowadzenia niezbędnych reform.
Po pierwsze Polacy oddali wszystkie najważniejsze władze jednej partii. Świadczyć to może albo o niesamowitej wnikliwości, intuicji Polaków – albo o totalnej głupocie i braku elementarnej wiedzy na temat tego na czym polega władza i demokracja. Istotą systemu władzy jest wzajemna kontrola różnych organów władzy. W tym przypadku z tej samej partii jest rząd, większościowy sejm, senat, prezydent, rzecznik, służby specjalne, KRRiT itd. O kontroli nie może być więc jakiejkolwiek mowy.
Po drugie rząd uzyskał bardzo duży wyraz społecznego zaufania. Wydawało się, że po zwycięskich wyborach nic już nie stoi na przeszkodzie aby rozpocząć tak konieczną i niezbędną wręcz dla trwałości struktur państwa reformę. Tymczasem państwo jest w stanie krytycznym, służby dyplomatyczne za rządów p. Sikorskiego uległy wręcz samounicestwieniu, wojsko jest w stanie agonalnym (za wyjątkiem Formozy i Grom), służby specjalne nie wiadomo dla kogo pracują. Kropkę nad i postawiła powódź która pokazała brak właściwych reakcji najwyższych władz. Sprawne były jedynie instytucje lokalne, nierzadko społeczne czy samorządowe którym władze centralne nie dają jednak ani kompetencji prawnych ani finansowych do odpowiednich działań.

Zamiast koniecznych i oczekiwanych wręcz reform rząd wypiął się na społeczeństwo a zwłaszcza na swoich wyborców pokazując centralnie i dosadnie miejsce gdzie ich ma. Także i tym razem ważniejsze okazało się koryto.

Moim zdaniem już dzisiaj możemy uznać za pewnik, że przez najbliższą dekadę jedyną pewną rzeczą w polskich finansach będą kolejne podwyżki podatków. Przykre jest to, że z powodu świadomego zaniechania reform strukturalnych przez rząd coraz to większe obciążenia fiskalne przyczynią się jedynie do utrwalenia status quo obecnego systemu. A potencjał rozwoju Polski jest przeogromny i przez kolejne lata jest systematycznie niewykorzystywany.

Apokalispa w 2011 roku

APOKALIPSA 2011 już nieunikniona!

Gerald Celente - prognostyk światowych trendów i zdarzeń Apokalipsa 2011 jest nieunikniona!
(Wolny przekład z niemieckiego. W nawiasach komentarze tłumacza.)

Czytelnicy stron internetowych niemieckiego wydawnictwa Kopp Verlag przyzwyczali się już zapewne do niepokojących wiadomości, które wydawnictwo to rozpowszechnia. Jednak w porównaniu z tym co serwuje nam Gerald Celente - jeden z renomowanych prognostyków światowego rozwoju zdarzeń - w swoim najnowszym Newsletter "The Trends Journal", wiadomości prezentowane przez wspomniane wyżej wydawnictwo mogą wydawać się jeszcze bardzo dobre. Najnowsza prognoza Celente nosi w tłumaczeniu na język polski tytuł "Pierwsza Wielka Wojna XXI wieku - przygotujcie się na walkę o przetrwanie". Przy tym Celente nie pisze w niej o Kongo albo jakimś innym odległym państwie w którym mają miejsce militarne konflikty. On prognozuje ogólnoświatową (globalną) wojnę o przetrwanie - i to tuż przed drzwiami naszych mieszkań - jeszcze na rok 2011! Przy tym z całą pewnością jest on jedynym prognostykiem, który swoich czytelników zupełnie otwarcie nawołuje do zaopatrzenia się w broń.

Celente już od ponad 20. miesięcy prognozuje upadek USA i Europy - jednak do tej pory przewidywał go na rok 2012. Ostatnio skorygował swoje prognozy i ostrzega w nich przed wybuchem wspomnianej wyżej wojny jeszcze w roku 2011 - tak w USA jak i w Europie. Za podstawę swoich przewidywań przyjmuje: powrót kryzysu gospodarczego, który spowoduje wręcz nieopisanie wielkie imigracyjne ruchy olbrzymich rzesz ludzi, którzy za chlebem napłyną do nas z biednych państw.

Przy czytaniu kolejnych fragmentów prognozy Celente należy mieć stale przed oczyma fakt, że ich autor straciłby raz na zawsze opinię wiarygodnego prognostyka, gdyby nawet tylko mała część z tego co przepowiada się nie spełniła. Należy w tym miejscu również zauważyć, że Celente jest częstym gościem w najbardziej popularnych, cyklicznych audycjach amerykańskich stacji TV. Prowadzi on także instytut, który zajmuje się przewidywaniem i prognozowaniem światowych trendów gospodarczych i społecznych. Przyznasz drogi czytelniku, że jego dobrze prosperujący instytut zbankrutował by, gdyby Celente rozpowszechniał niedorzeczności. Jednak to o czym zaraz przeczytasz zdaje się w pierwszym momencie być tak wielkim absurdem, że radzę Ci - zanim to uczynisz - wykonać głęboki oddech.

Wydarzenia, które stoją przed ludzkością rozpoczęły się wg Celente już dawno. Niepokoje w Azji czy w krajach islamskich aż po Amerykę Łacińską, "demokratyczne demonstracje" w Afryce Północnej i krajach arabskich - wszystko to zdaje się być zapowiedzią jakiegoś wielkiego, globalnego poruszenia, które nie zatrzyma się na naszych granicach. Celente ostrzega i nawołuje wszystkich obywateli rozwiniętych państw do przygotowania się do prawdziwej wojny (na śmierć i życie) - poprzez zaopatrzenie się w broń i zapasy żywności. Zaleca również opracowanie planów na wypadek konieczności ucieczki. Jest on - jak sam pisze - całkiem świadom tego, że będzie poczytywany za "szerzyciela niepokoju", "pomyleńca" czy "pesymistę". Jednak jednocześnie w pełni zdaje sobie sprawę z tego, że jako jeden z niewielu jeszcze na miesiące przed wybuchem kryzysu gospodarczego w 2008 roku przewidział go w szczegółach. Urodzony w 1946 roku Celente, syn włoskiego emigranta, przepowiedział w minionych dziesięcioleciach wiele światowych zdarzeń. Spełniały się one być może parę miesięcy wcześniej czy później jak zapowiadał, jednak zawsze stawały się rzeczywistością. Dlatego właśnie słucha się go dziś na całym świecie z wielką uwagą.

Celente nazywa obietnice zachodnich rządów, które zapowiadają dziś tzw. "ożywienie gospodarcze" czystą propagandą. Jest dogłębnie przekonany, że wojny w których biorą udział państwa NATO, jak np. ta w Libii, służą tylko jednemu celowi: odwróceniu uwagi społeczeństw od panujących realiów życia. Wg jego opinii młodzież świata nie ma żadnych perspektyw i to co np. dzieje się w takich krajach jak Tunezja, Egipt czy Libia może przenieść się (jak zaraza) na inne kraje. Celente jest przekonany, że brak perspektyw dla młodych ludzi zjednoczy i połączy ich na całym świecie, i wystąpią oni przeciwko tym wszystkim, którym wiedzie się (jeszcze) dobrze (patrz najnowsze wydarzenia w Anglii i Czile).

Przy tym rząd amerykańskiego prezydenta Obamy nie jest znowu taki szlachetny jak by się mogło wydawać. Waszyngton wykorzysta wojnę w Libii, która będzie eskalować, do zminimalizowania chińskich wpływów w Afryce i sprowokuje do wojny w Syrii albo o Syrię, aby zmniejszyć tym samym wpływy Rosji na Bliskim Wschodzie. Wszystkie te wojny, poprzez które prezydent Obama chce odciągnąć uwagę amerykańskiego społeczeństwa od (niezwykle trudnej) sytuacji gospodarczej USA (niebotyczne zadłużenie państwa, obniżenie ratingu wiarygodności kredytowej, turbulencje na Wall Street) były już wcześniej zaplanowane i każda z nich bardzo szybko pociągnie za sobą kolejną. Równolegle do tego zostaną w zglobalizowanym świecie zerwane łańcuchy zaopatrzenia w żywność. Ludzie, którzy np. w krajach eurpejskich uważają za rzecz normalną spożywanie hiszpańskiej sałaty czy tureckich ogórków przekonają się wkrótce, że polegali na imporcie warzyw, którego już więcej nie będzie. Wtedy właśnie rozpocznie się walka o pozostałe jeszcze zapasy żywności. Także imigranci, którzy napłyną za chlebem do USA czy Europy przywleką ze sobą społeczne niepokoje ze swoich krajów. Obok wiekiego kryzysu żywnościowego wybuchnie nienawiść do obcokrajowców i nacjonalizm, i to w stopniu jakiego sobie nie można nawet wyobrazić. Ogarną one sobą wszystkie warstwy społeczne, gdyż każdy w jednej chwili będzie chciał ratować siebie i swoją rodzinę (i dla realizacji tego celu będzie gotów na wszystko - prawo dżungli).

Najgorzej będzie w Unii Europejskiej. Bardzo szybko obywatele EU zorientują się jak bardzo byli okłamywani i oszukiwani. Ich pieniądze, oszczędności, ich zabezpieczenie finansowe na przyszłość - wszystko to jak za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki nagle zniknie (przestanie mieć jakąkolwiek wartość). Polisy ubezpieczeniowe, długoterminowe książeczki oszczędnościowe - wszystko to w jednym momencie stanie się jedynie kolorowym, bezwartościowym papierem. Bogatymi pozostaną jedynie niektórzy politycy Unii Europejskiej i ci, którzy innych okradli z pieniędzy (kapitaliści, spekulanci i złodzieje). Przetrwają także ci, którym udało się w czas wymienić pieniądze na metale szlachetne (złoto, srebro).

Wybuch gniewu społeczeństw europejskich wymknie się spod kontroli. Unia Europejska się rozpadnie. Wybuchną konflikty pomiędzy krajami europejskimi, z których każdy będzie czuł się wykorzystany przez drugi. Wybuchnie wiele lokalnych konfliktów w samym sercu Europy. Historyczne i tradycyjne już niechęci do innych narodowości (dotyczy to przede wszystkim krajów graniczących ze sobą /np. Polacy-Niemcy/) w ciągu jednej nocy wybuchną na nowo i przerodzą się w gwałt, i przemoc. Ponieważ Europa swoje armie (z braku środków finansowych) drastycznie zredukowała lub zaangażowała w działania z dala od kraju ich pochodzenia, nikt ani nic nie będzie już w stanie powstrzymać wybuchu wewnętrznych europejskich konfliktów. Do tego dojdą - wg Celente - rozruchy i konflikty z udziałem europejczyków, którzy znaleźli się za chlebem w innych europejskich krajach.

Gdy czyta się to co renomowany prognostyk przewiduje dla świata na nadchodzące miesiące (a nie lata), przeciera się z niedowierzaniem oczy.
Przyznasz drogi czytelniku, że gdyby prognozy te miały się nie nie spełnić, Celente wystawiłby się na pośmiewisko . A jeśli on ma rzeczywiście rację to co wtedy?

W swoim najnowszym Newsletter Celente nawołuje do wymiany posiadanych pieniędzy na metale szlachetne, do zaopatrzenia się w broń i w zapasy żywności. Przy tym rzeczą jeszcze ważniejszą jest psychiczne przygotowanie się na nadchodzące wydarzenia. Wg Celente, kto tego nie uczyni i z niniejszych prognoz się naśmiewa, ten dozna psychicznego załamania i nadchodzących wydarzeń z całą pewnością nie przeżyje.

Grozą napawa przede wszystkim to, że Celente nie przepowiada jednego czy dwóch konfliktów (wojen), ale wiele różnych, których już żaden człowiek nie jest w stanie powstrzymać, ponieważ przyczyny ich wybuchu będą bardzo zróżnicowane. A więc będą to konflikty pomiędzy różnymi warstwami społecznymi - wewnątrz tego samego kraju - biedni przeciwko bogatym, wystąpienia przeciwko rządom, które wciąż podnoszą podatki, gdyż same są już bankrutami, konflikty etniczne - wewnątrz tego samego kraju lub pomiędzy krajami sąsiadującymi ze sobą, wojny domowe, konflikty na tle religijnym, wojny terytorialne np. o rolnicze obszary użytkowe (słowem wojna globalna - wszystkich ze wszystkimi) - lista jest nieskończona. Celente prognozuje, że chodzi tu o totalny konflikt w którym cała posiadana broń zostanie przez każdą ze stron bez skrupułów użyta (globalizm gospodarczy i finansowy zrodzi globalną wojnę).

Celente jest przekonany, że za rozwojem przewidywanych zdarzeń kryje się (jak zawsze) czyjaś ręka, która wszystkim steruje. Przy tym nie chodzi tu o jakąś religijną władzę ale o finansową oligarchię, spekulującą (jak zawsze) na wojnie (tym razem globalnej), która uczyni wszystko, aby wypadki potoczyły się tak a nie inaczej. Oligarchia ta będzie czerpać korzyści z (galopujących) cen ropy, wysokich cen żywności, handlu bronią a przede wszystkim z pęknięcia finansowej bańki (finansowego kryzysu). Koniec końcem tak czy inaczej zapłacą za to wszystko zwyczajni obywatele. Wielcy finansowi magnaci świata skasują tylko (jak zawsze) swoje i staną się jeszcze bogatsi.

Można mieć jedynie nadzieję, że tym razem te jakże gorzkie prognozy Celente na drugą połowę 2011 r. będą nietrafne.

Izrael sprzedał 46 procent amerykańskich bonów skarbowych, Rosja 95 procent.

Terence P. Jeffrey, CNS News
USA
2011-09-20

Według danych z raportu Departamentu Skarbu USA wydanego w piątek, zagraniczne inwestycje w rządowe papiery dłużne spadły w lipcu po raz drugi z rzędu.

Ogólnie rzecz biorąc, zagraniczne inwestycje w dług USA spadły z najwyższego poziomu w historii 4.5115 bilionów dolarów w maju, do 4.4956 bilionów w czerwcu, a następnie do 4,478 bilionów dolarów w lipcu.

W czerwcu i lipcu, prezydent Barack Obama i przywódcy Kongresu negocjowali legislacje mające na celu zwiększenie prawnego limitu zadłużenia rządu USA. W sierpniu Obama podpisał przepisy, które pozwolą Skarbowi państwa pożyczyć kolejne 2,4 biliony dolarów.

Wśród największych zagranicznych wierzycieli amerykańskiego rządu, jest Rosja, która zaczęła jako pierwsza zbywać amerykańskie papiery skarbowe, obniżając rosyjskie inwestycje w dług USA o 9,6 miliardów dolarów od czerwca do lipca.

W rzeczywistości rosyjscy właściciele długu USA obniżyli swoje inwestycje o 43 procent w ciągu ostatniego roku. Według danych Departamentu Skarbu te aktywa osiągnęły wartość 176,3 miliardów dolarów w październiku 2010 roku i spadły do 100,2 miliard dolarów w lipcu.

Bardziej dramatycznie wydaje się być to, że od marca 2009 roku, według historycznych danych Departamentu Skarbu, Rosjanie po cenach dumpingowych sprzedali około 95 procent (94,94 procent) swoich aktywów w bonach skarbowych USA, będącymi krótkoterminowymi amerykańskimi papierami skarbowymi, które są normalnie wykupywane w okresie jednego roku lub mniej.

[...] Podobnie jak Rosja, tak też i Izrael dramatycznie zmniejszył ilość posiadanych krótko terminowych papierów dłużnych. Wartość posiadanych aktywów była najwyższa w marcu 2009 i wynosiła 15.638 miliardów dolarów, spadając w lipcu 2011 do 8.375 miliardów. Jest to spadek o 46%.
Rynek kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych zaczął pękać dokładnie cztery lata temu. Mała z początku rysa szybko doprowadziła do załamania na giełdach i do globalnej recesji.

W 2010 roku niektórym krajom udało się odrobić straty, a nawet osiągnąć wzrost. Nie na długo. Kolejna recesja już wydaje się być tuż za drzwiami, a jej skutki gospodarcze i społeczne mogą być znacznie bardziej poważne.

Tym razem powodem jej nadejścia nie są kredyty o podwyższonym ryzyku, a dług publiczny. O gospodarczych konsekwencjach spowodowanych szalejącym długiem publicznych pierwsza przekonała się chyba Grecja. W ciągu całego ubiegłego roku jej gospodarka skurczyła się o prawie 7,5 proc., a opublikowane do tej pory tegoroczne dane nie wskazują na znaczącą poprawę.

Kryzys w Grecji i trudna sytuacja gospodarcza w pozostałych krajach nieelegancko nazwanych „świniami“ (z ang. PIGS), czyli Hiszpanii, Portugalii i Włoch, z pewnością nie pomaga w wzroście gospodarkom strefy euro i całej Unii Europejskiej. Jeszcze w pierwszym kwartale zarówno wzrost PKB 27 krajów Wspólnoty wyniósł 0,8 proc. W drugim kwartale skurczył się do maleńkich 0,2 proc.

Najbardziej zaskakują Niemcy, które są motorem europejskiej gospodarki. Jeszcze w pierwszym kwartale tego roku PKB Niemiec urósł o prawie 1,5 proc., a w drugim kwartale już tylko o 0,1 proc. – nieco gorzej od brytyjskiej (0,2 proc.), ale za to lepiej od francuskiej, która od kwietnia stoi w miejscu.

Stany Zjednoczone też nie mają powodu do zadowolenia. Co prawda, w drugim kwartale amerykański PKB wzrósł o 0,3 proc. – o 0,2 pkt proc. więcej niż w pierwszym kwartale, to jednak prawie nic w porównaniu z całym ubiegłym rokiem, kiedy produkt krajowy brutto USA powiększył się o ponad 3 proc.

Powód do rozpaczy mają Japończycy. U nich, na trwające od kilku miesięcy zawirowania na światowych giełdach nałożyły się konsekwencje trzęsienia ziemi i tsunami z marca tego roku. W rezultacie, w drugim kwartale japońska gospodarka straciła 0,3 proc., a w ciągu ostatnich 12 miesięcy prawie 1 proc.

Spowolnienie gospodarcze czeka też pędzące od dawna Chiny. Ekonomiści szacują, że po ponad 10-proc. wzroście gospodarczym w 2010 roku, w tym roku PKB Państwa Środka zwiększy się o 8,9 proc., a w przyszłym roku o 8,3 proc.

Skutki poprzedniej globalnej recesji odczuliśmy wszyscy, choćby przez gwałtowny wzrost bezrobocia. Na razie Światowa Organizacja Pracy szacuje, że zatrudnienie w krajach rozwiniętych wzrośnie do poziomu sprzed kryzysu nie wcześniej niż za trzy lata, w krajach rozwijających powrót nastąpi już w tym roku, ale z powodu rosnącej siły roboczej nadal zabraknie tu ponad 8 mln miejsc pracy.

Tymczasem Bank Światowy twierdzi, że z powodu poprzedniej globalnej recesji w skrajnym ubóstwie nadal żyć będzie – przynajmniej do 2015 roku – około 53 mln osób, których jakość życia poprawiłaby się gdyby nie kryzys.

Ekonomiści są już więcej niż pewni, że świat wchodzi w drugą recesję. Rzeczywistość pokazuje, że strat społecznych nie udało się jeszcze odrobić po poprzednim kryzysie, dlatego ta recesja może nas kosztować znacznie więcej.
Roubini: ryzyko depresji jest wielkie.
Oszczędności fiskalne mogą doprowadzić do katastrofy ekonomicznej, której następstwem będzie wojna - ostrzegł Nouriel Roubini, ekonomista, który przewidział światowy kryzys.

W wywiadzie dla magazynu "Emerging Markets" Roubini stwierdził, że poważne błędy popełnione w latach 30. doprowadziły m.in. do niestabilności finansowej, dewaluacji, dodrukowywania pieniędzy, wojen handlowych, populizmu i umożliwiły dojście do władzy agresywnych reżimów od Niemiec po Włochy, Hiszpanię i Japonię, co zakończyło się drugą wojną światową.

- Nie przewiduję trzeciej wojny światowej, ale poważnie, jeżeli po pierwszym globalnym kryzysie finansowym, dojdzie do następnego, to wpadniemy w depresję, a niestabilność polityczna i społeczna w Europie i w innych krajach wysokorozwiniętych stanie się niezwykle niebezpieczna. I to jest coś, czego powinniśmy się obawiać - stwierdził Roubini.

Jego zdaniem jeśli wszyscy zaczną wprowadzać oszczędności fiskalne, w czasach, gdy prywatny popyt znów spada, to doprowadzą do ponownej globalnej depresji. - Popełnimy dokładnie takie same błędy jak w czasie Wielkiej Depresji, gdy zbyt szybko wycofano stymulację fiskalną - powiedział Roubini. - To ryzyko jest teraz wielkie - dodał.

W połowie września w Parlamencie Europejskim przed widmem wojny ostrzegał też polski minister finansów. - Za wszelką cenę musimy ratować Europę. Nie łudźmy się, gdyby euro miało się rozpaść, to Europa długo tego szoku nie przetrwa - mówił Jacek Rostowski. Przytoczył też słowa prezesa "wielkiego polskiego banku", który miał mu powiedzieć, że "po takich wstrząsach gospodarczych, politycznych rzadko się zdarza, żeby po dziesięciu latach nie było także katastrofy wojennej".