Rok 2011 na pewno zapisze nam się długo w pamięci, z powodu nieoczekiwanych przewrotów na światowej arenie politycznej.
Oprócz zajmujących się ezoteryką, astrologią i jasnowidzeniem, niewielu przeczuwało upadek tak trwałych dyktatur jak Hosni Mubaraka w Egipcie, Ben Alego w Tunezji, czy wreszcie Muammara Kaddafiego w Libii. W 2011 roku numerologiczną wibracją przewodnią była czwórka, co w talii tarota odpowiada karcie Cesarza. Dla osób zajmujących się hermetycznym przekazem umieszczonym na 78 kartach ,,złotej drogi'', nie jest tajemnicą, że cieniem karty Cesarza jest despotyzm, tyrania, autorytaryzm, nie znoszenie sprzeciwu, bezwzględność i żądza władzy za wszelką cenę. Dyktatorzy, którzy bronili swojej dominacji, za cenę krwi swoich obywateli z pewnością takie cechy posiadali.
Nowy Rok 2012 to numerologiczna piątka, która z kolei odpowiada w tarocie karcie Arcykapłana. Czego zatem możemy spodziewać się w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy? Można zaryzykować stwierdzenie, że przyszedł czas na zmiany wśród duchowych przywódców świata. Tak jak Cesarz opisuje archetyp władzy świeckiej, tak Arcykapłan (w niektórych taliach oznaczony jako Hierofant lub Papież) odpowiada władzy duchowej.
Wielkie religie świata nie unikną reform i zmian. Ponownie będzie głośno o skandalach i nadużyciach na najwyższych szczeblach hierarchii kościelnej. Nie ma znaczenia, czy będzie to wyznanie katolicie, protestanckie czy prawosławne. Wierni domagać się będą brania przez duchownych odpowiedzialności za błędy. Niestety możemy także być świadkami eskalacji zachowań ortodoksyjnych takich jak samobójcze zamachy na tle religijnym i nawoływanie do wyznaniowych wojen.
Wśród osób piastujących wysokie i najwyższe funkcje religijne nastąpi zmiana warty. Możliwe, że będziemy świadkami wyboru nowego patriarchy, papieża, mułły bądź karmapy. W świecie nauki będziemy mieli do czynienia z ogromnym przełomem, może nawet takim jaki dokonał się za sprawą teorii względności Alberta Einsteina. Sprawcą tego wybuchu osiągnięć nauki i techniki będzie Uran w znaku Barana. Uran przebywał ostatnio w znaku Barana w latach 1927-1934, czyli w trakcie dokonywania się kluczowych dla poprzedniego wieku odkryć w fizyce i powstania zrębów genetyki. Dzięki temu, możemy się spodziewać, iż ludzkość zrobi kolejny krok do przodu w wyżej wymienionych dziedzinach. Pierwszymi oznakami zbliżającej się rewolucji, są doniesienia naukowców z CERN badających cząsteczki elementarne. Naukowcy zajmujący się projektem OPERA twierdzą, że bariera prędkości światła została pokonana.
Możliwe zatem, że podróże w czasie oraz tunele nad i podprzestrzenne przestaną być domeną pisarzy science-fiction. Wiele zaskakujących wieści przyniesie nam również medycyna. Ten rok może okazać się przełomowy w poszukiwaniu leku na współczesną dżumę, czyli AIDS. Jest wielka szansa, że właśnie w 2012 roku w tym temacie nastąpi kluczowe odkrycie. Ponieważ Uran przebywający w znaku Barana, będzie tworzył kwadratury z Plutonem przebywającym w znaku Koziorożca, nie unikniemy prób sił pomiędzy tym co nowe i rewolucyjne (reprezentowane przez Urana), a tym co skostniałe i konserwatywne (reprezentowane przez Plutona w Koziorożcu). Wielkie systemy totalitarne takie jak Chiny, Korea Północna oraz ostatnie bastiony komunizmu jak Kuba, mogą nie oprzeć się sile zmian. Jeżeli będą chciały przetrwać, muszą poddać się transformacji. Kolejne niepokoje nie ominą również Wielkiej Brytanii, która będzie szargana atakami chuliganów, zamieszkami i innymi nieprzewidzianymi wydarzeniami.
Dotyczy to również, rodziny królewskiej. W Polsce wbrew pozorom nie będzie tak źle. Ponieważ nasz kraj nosi w sobie tradycyjne cechy znaku Byka i można powiedzieć, że jesteśmy reprezentantem tej fazy w Europie, to poradzimy sobie nadzwyczaj dobrze z kryzysem gnębiącym inne kraje. Słońce naszego narodu będzie wspierane przez energie innych znaków ziemskich - Panny i Koziorożca, nie mówiąc już o pozostającym w Byku przez pierwsze pół roku Jowiszu. Nie powinniśmy się niepokoić.
Co prawda naszą narodową cechą jest wieczne narzekanie, ale niebo będzie nam przychylne i na tle innych państw, nie wypadniemy najgorzej. Mało tego, urośniemy do miana nowego lidera, którego zdanie również będzie brane pod uwagę na arenie międzynarodowej.. W sprawach uczuciowych w 2012 roku, jak w każdym innym okresie, decydujące słowo do powiedzenia ma Wenus.
W nadchodzącym roku jej wybrańcami mogą czuć się osoby spod znaku Bliźniąt, bowiem od kwietnia, aż do sierpnia ta dobrotliwa bogini będzie oświecać ich swoim blaskiem. Aura planet zapowiada burzliwe romanse i zmienność uczuć. Ten rok nie jest najodpowiedniejszy na zakładanie rodziny. Chyba, że pary pośpieszą się i zalegalizują związek pierwszych miesiącach roku. Później energie sprzyjać będą testowaniu partnerów i wchodzeniu w relacje z ciekawości i dla zabawy. Jednak jeżeli chodzi o podróże, turystykę i nowe horyzonty, sprawy mają się zupełnie inaczej. Biura podróży powinny odnotować rekordowe zyski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz