czwartek, 2 lutego 2012

Swiadomosc Kundalini

Całe życie zmienia się nieustannie a człowiek nie jest wyjątkiem tylko jego częścią. Również przechodzi ewolucję zarówno jako jednostka i jako naród. Nasza ludzka przemiana odbywa się poprzez podróż przez czakry, którą rozpoczynamy od czakry Mooladhara (korzenia), która znajduje się u podstawy kręgosłupa do czakry Sahasrary (korony) spoczywającej na czubku głowy, która potężnie budzi człowieka świadomość i cały nasz umysł ulega zmianie. Zmiany są potężne i mają istotne znaczenie w naszym codziennym życiu.

Każda forma, każdy dźwięk, każdy kolor ma określoną częstotliwość. Wszystkie dźwięki, kolory, formy nie mają tej samej częstotliwości. W ten sam sposób, każda myśl ma swoją częstotliwość, niektóre są niskie, niektóre wysokie; np.: miłość, współczucie, miłosierdzie itd... są wyrazem umysłu wysoko przebudzonych czakr. Jeśli ktoś dotrze do tego miejsca zawdzięcza ten proces przebudzeniu czakry Anahata (serca). Oczywiście każda czakra jest ważna i każda daje pewne możliwości, ale widzimy, że wszystkie religie kładą nacisk na przebudzenie miłości, współczucia i miłosierdzia. Kiedy Anahata budzi się mamy wzniosły związek z Bogiem, który ujawnia się w relacjach z innymi ludźmi.

Gdy czakra Anahata budzi się automatycznie zmienia się umysł, zmieniają się wartości życia, polepsza się relacja między ludźmi, a związki partnerskie są wierne i pełne miłości. Człowiek jest w stanie żyć wyżej, jego umysł i osobowość kreuje świadome życie. Jest czuły i wrażliwy na wszystko. Przez zwykłych ludzi nie jest to uznawane za normalne, a nawet ignorują wysoko uczuciowych i wiernych ludzi.
Każdy powinien wiedzieć o Energii Kundalini, ignorancja tego tematu tylko zakrywa potężną wiedzę, która prowadzi nas na wyższe szczeble drabiny świadomości. Bez tej wiedzy nie bardzo wiemy w jaki sposób poszerza się nasza świadomość i czy ktoś w tą energię wierzy czy nie, dla kosmosu to nie ma znaczenia, wszyscy jesteśmy z nią związani. Jesteśmy na różnych etapach rozwoju, u niektórych z nas Kundalini mogło już osiągnąć czakrę Swadhisthanę, Manipurę czy nawet Anahatę. Nasza świadomość to potencjał Energii Kundalini, która znajduje się w kroczu mężczyzny (pomiędzy przewodem moczowym i wydalniczym), u kobiety w szyjce macicy.

Ośrodek ten zwany jest także czakrą Mooladhara, od słowa mool – korzeń i jest fizyczną strukturą. Jest to niewielki gruczoł, który można nawet wyjąć. Pod wpływem różnych czynników może wybuchnąć jak bomba. Normalnie gruczoły znajdujące się w szyjce macicy wytwarzają śluz płodny, który odżywia plemniki i ułatwia im podróż do macicy. Gruczoł krokowy u mężczyzn wytwarza plemniki.
W naszym świecie wielu ludzi nie tylko nie rozumie tego tematu, a nawet nie chce o nim słyszeć, ale jak by na to ktoś nie patrzył Kundalini jest ostatecznym punktem ewolucji naszej natury. Są już ludzie, którzy coraz mocniej zaczynają sobie zdawać sprawę z własnych wewnętrznych doświadczeń.

Doświadczenie wewnętrzne jest przejawem głębszych poziomów samego siebie. Już nie jest tak łatwo wmówić wielu osobom, że jego doświadczenia są tylko halucynacją czy schizofrenią. Nasza myśl także jest wyrażeniem samego siebie. Podobnie takie akty jak malarstwo, muzyka, rzeźba, poezja, to wszystko wypływa ze świata zewnętrznego i z wewnętrznego.

W ostatnich latach poszerza się grono duchowych poszukiwaczy. a ich idea to nie tylko poprawienie jakości umysłu ale i serca. Rozumieją, że poziom osobowości nie zależy tylko od umysłu, ciała, emocji, ale także od poziomu serca.

Od setek, a nawet tysięcy lat ludzie znają pojęcia zwane nirwaną – zbawieniem, wyzwoleniem. Widzą, że życie nie kończy się ze śmiercią ciała, to jest tylko jedno doświadczenie, potem zaczyna się drugie już w innym wymiarze, w innej formie.

Nauka dobrze zna proces Kundalini, nie jest to nowe odkrycie, naukowcy już dawno przyglądali się joginom i mają w tej dziedzinie sporo własnych odkryć. Wiedzą, że kto przebudził w sobie tą siłę stał się prorokiem, mędrcem, riszi; nazwy zależą od danej kultury, ale znaczą to samo: obudzenie nadprzyrodzonej mocy. Lecz niestety, dzisiejsza materialna społeczność patrzy na tych ludzi jak na oszołomów i za wszelką cenę zamyka drzwi do wewnętrznych doświadczeń. Pokazuje się człowiekowi wielkie ziemskie udogodnienia, mają być zadowoleni z tego co ziemskie, ludzie mają wszystko co im do życia potrzebne, a luksus, komfort osłabia wolę i trzyma ludzi w stanie hipnozy. Stan „nirwany” jest zastępowany przez alkohol, narkotyki, seks.

Dzisiaj to może być jeszcze dla większej masy ludzi trudne do zrozumienia, ale stopniowo i te prawdy otworzą się dla nas w pełni. Nie można ignorować umysłu człowieka, choćby nie wiem jaki był struty przez chemikalia i inne rzeczy, tutaj Bóg trzyma swój palec i wciska w mózgu guzik kiedy należy. Nie da się tak do końca zdegenerować człowieka. W ludzkim umyśle jest wszczepiona Boska mapa i kompas, które budzą dzieci Boga do wiary. Przychodzi taki czas, że człowiek budzi się, może to być spowodowane wieloma czynnikami, ale jedno jest pewne, największą rolę odgrywa modlitwa.
Pierwszym etapem przebudzenia będzie duża nadwrażliwość ciała: uczucie mrowienia, drętwienia, ciężkości, bóle głowy i całego ciała. Lekarze podciągają te dolegliwości pod „neuropatię obwodową”. Z biegiem czasu dochodzi do pieczenia całego ciała, zachodzą zmiany w płacie ciemieniowym mózgu, może nawet występować padaczka. Zmienia się wzorzec przepływu krwi do mózgu i rdzenia kręgowego. Zwiększony przepływ krwi do ośrodków mózgu i zmniejszony do rdzenia kręgowego odpowiedzialny jest za pieczenie ciała, stąd bierze się mrowienie i niepokój w dolnych kończynach, zwany „zespołem niespokojnych nóg”. U tych osób szczególnie wieczorem nasilają się objawy i wtedy widać jak ich nogi robią się niespokojne.

Wiadomo, że podczas budzenia się Kundalini tworzą się w mózgu inne proporcje związków chemicznych; między innymi jest produkowane więcej dopaminy. Dopamina daje niesamowitą przyjemność, ale w tym samym czasie kiedy bywa jej za dużo może wywołać zaburzenia psychiczne, halucynacje, a nawet schizofrenię. Kiedy wytwarzane jest zbyt dużo dopaminy zostaje zwiększona produkcja serotoniny w celu zatrzymania produkcji dopaminy. Serotonina daje silą stabilność umysłu i spokój. W czasie wybuchu Energii Kundalini, szczególnie w formie spontanicznej w mózgu następuje naturalne schładzanie. Jeśli ciało jest odpowiednio harmonizowane te procesy przebiegają automatycznie. Jeśli bywa sztucznie pobudzane, np. amfetaminą może wywołać psychozy.
Kiedy Energia Kundalini budzi się trafia do kanału Shushumny i przez ten kanał płynie do mózgu. Wraz z jej wpłynięciem do mózgu następuje tam wybuch. To doświadczenie będzie już nam towarzyszyć przez resztę życia. Płynie fala energii wzdłuż kręgosłupa, która przypomina prąd elektromagentyczny i w końcówce jej biegu następuje wybuch w mózgu, niczym granat. Kiedy ciało jest wyciszone wtedy można łatwo zaobserwować, że każdy wybuch powtarza się cyklicznie co parę sekund. Najmocniej jest to odbierane w nocy i w pozycji leżącej. Wybuchy Kundalini budzą w mózgu śpiące obszary. Jest to swoiste doświadczenie, wykwitanie niczym kwiatów w ogrodzie i tak samo objawia się w człowieka świadomości.
W zależności jaki obszar budzi się taki wykwita kwiat i taki kwiat można zobaczyć swoimi wewnętrznymi zmysłami. Natura tych mistycznych kwiatów jest przepiękna, są żywe i o niezwykłej urodzie, wyglądają jak z bajki. Ale to nie jest bajka ani halucynacja tylko wielka mistyczna prawda i wnętrze człowieka, które objawia nam swoje alchemiczne sekrety. W roku 2000 byłam zafascynowana wizjami przepięknych kwiatów o nieziemskich barwach, kształtach: były to róże, lilie, a nawet mlecze i bławatki. Kwiaty ciągle przybierały nowe formy, jakby to były inne ogrody, często widziałam w nich uśmiechnięte ludzkie buzie. W tamtym czasie w ogóle nie miałam pojęcia co te kwiaty znaczą, skąd przychodzą i po co?
Nie utożsamiałam ich z budzeniem się cichych obszarów mózgu. Przez jedenaście lat mistycznych doświadczeń widziałam setki mistycznych kwiatów, były nawet takie, których nigdy nie widziałam na Ziemi. Pojawiają się nagle w najmniej oczekiwanych chwilach, np. dzisiaj, parę godzin wcześniej ujrzałam przepiękną czerwoną różę, która była skrapiana diamentową rosą. Obrazy są żywe i dużo piękniejsze niż w naturze. I nie trzeba mieć oczu, aby je zobaczyć, nie trzeba mieć uszu, aby usłyszeć szelest ich płatków, to wszystko pojawia się w świadomości niezależnie od naszej wiedzy na ten temat. To są piękne kwiaty świadomości z zaświatów i są niezależne od naszych ziemskich zmysłów.
Przebudzenie czakr jest bardzo ważnym wydarzeniem w ewolucji człowieka i nie powinno być źle zrozumiane, nie mylone z okultyzmem, ponieważ przebudzenie czakr to ludzka świadomość, a mistyka to stopień ewolucji człowieka i jest zupełnie normalny w naszej ludzkiej naturze.

Zanim Energia Kundalini dotrze z czakry Mooladhara do mózgu minie trochę czasu i można się spodziewać wielu różnych wydarzeń. Już samo przebudzenie czakry Mooladhara można uznać za duże wydarzenie i dla joginów ma potężne znaczenie. Wiedzą ile kosztuje trudu i pracy aby tą czakrę przebudzić. Nie odbywa się to w rok czy dwa, czasami, aby przebudzić pierwszą czakrę pracują pół życia i to nie zawsze osiągną sukces.

Czakra Mooladhara musi być przebudzona, aby energia mogła przepłynąć do rdzenia kręgowego. Ważne jest wypełnienie energią wszystkich trzech kanałów: Idy, Pigali i Sushumny.
Ida – to siły psychiczne
Pigala – siła życiowa
Sushumna – życie duchowe.
Druga czakra Swadhisthana (sakralna), w sanskrypcie słowo „swa” oznacza własny, a „adhisthana” - mieszkanie lub pobyt. Cała nazwa drugiej czakry znaczy „własne mieszkanie”.

Chociaż Mooladhara zajmuje bardzo ważne miejsce w systemie czakr to jednak Swadhisthana, która jest bardzo blisko Mooladhary jest również mocno zaangażowana i odpowiedzialna za przebudzenie Kundalini w samej czakrze Mooladhara. Nawet mówi się, że Energia Kundalini wcześniej przebywa w Swadhisthana, póżniej spada do Mooladhary.

To Swadhisthana jest odpowiedzialna za kość ogonową i krzyżową i za układ płciowy i nerki.
Ksetram Swadhistahany jest w przedniej części ciała na poziomie kości łonowej.

Ksetram - „ciało”, wszystko co tworzy dany obszar. Jeśli mówimy o czakrach to wchodzi tu w rachubę pięć zmysłów, inteligencja, ego, obiekty, odkształcenia (przyjemności, ból), wszystko to razem nazywa się ksetram.

Swadhisthana jest uważana za podłoże każdego ludzkiego istnienia. Jej odpowiednik w mózgu to nieświadomy umysł i jego magazyn wrażeń mentalnych lub samskar. Mówi się, że są to wszystkie karmy z poprzednich wcieleń, wcześniejsze doświadczenia; im jest ich więcej, tym większy jest wymiar ludzkiej osobowości. To jest nasza obecna przytomność umysłu. Wszystko zakorzenia się w naszej podświadomości na wielu instynktownych dyskach, które są odczuwane na poziomie drugiej czakry z głębi nadświadomości.
Czakra Manipura (splot słoneczny) pochodzi pod dwóch słów, „mani” - klejnot i „pura” miasto. Dosłownie oznacza „miasto klejnotów.” W tradycji tybetańskiej określenie „mami padma” oznacza - „klejnot lotosu.”
Manipura jest ważnym centrum w przepływie Energii Kundalini. Jest to centrum jej dynamiki, energii, woli, i osiągnięcia. Często jest porównywana do olśniewającej energii elektrycznej i ciepła słońca, bez którego nie mogłoby istnieć życie na Ziemi. Tak jak słońce promieniuje swoim ciepłem na Ziemię, podobnie Manipura promieniuje na ludzkie ciało. Jest centrum dystrybucyjnym energii dla wszystkich organów, systemów i procesów życiowych. Kiedy jej brakuje to w człowieku umiera żar ognia, który jest potrzebny do podsycania życia. Jeśli brakuje energii w czakrze Manipura człowiek jest bez życia, pozbawiony energii, jego witalność jest niska. Nękają go choroby: depresja, brak motywacjo do życia, zaangażowania. Dlatego przebudzenie Manipury jest ważnym procesem dla każdego życia.
Czakra Manipura znajduje się bezpośrednio za pępkiem na wewnętrznej ścianie kręgosłupa. Ksetram położony jest w okolicy pępka.

Manipura kontroluje ogień trawienny i reguluje ciepło w organizmie. Według wielu buddyjskich tradycji, przebudzenie Kundalini odbywa się właśnie w czakrze Manipura, a nie w Mooladhara. Dwa niższe ośrodki uchodzą u nich za zwierzęce i nie należą do wyższych sfer życia.
Czakra Anahata (serca) jest centrum o dużym znaczeniu. Przebudzone Kundalini pozostaje w niej przez długi czas. Mówi się, że dzisiejsza świadomość człowieka płynie z czakry Anahata, większość ludzi właśnie wchodzi na ten poziom i zaczyna funkcjonować w tej świadomości, ale istnieje różnica między funkcją i przebudzeniem duchowym. U większości Anahata nie jest aktywna, funkcjonuje tylko troszeczkę.

U większości ludzi dopiero zaczyna się budzić duchowo Mooladhara, dlatego obecnie dużo ludzi jest tak duchowo podnieconych.

Słowo Anahata znaczy „porażka”. Centrum serca znane jest z tego, że bije, tętni, wibruje stałym nieprzerwalnym rytmem. Mówi się, że jest dźwiękiem, ale nie tym fizycznym, to jest nieskończony dźwięk, a serce bije w jego rytmie od urodzenia aż do śmierci..
Czakra Anahata jest prawie całkowicie poza empirycznym wymiarem. W tym miejscu energia bywa odpalana niczym rakieta, aby mogła wyjść z pola grawitacyjnego. Jeśli Energia Kundalini przejdzie tą czakrę wyniesie się poza pole grawitacyjne i popłynie dalej. Jeśli nie, wróci na starą pozycję, a nawet może wrócić do swojej groty w Mooladhara i ponownie będzie spać..

Jeśli przyśpieszymy świadomość w Anahata nadamy prędkość wolnej woli, aby wyjść poza przyciąganie z ukrytych samskar.
Czakra Visuddhi (gardła), znana jako centrum oczyszczania. Słowo „suddhi” znaczy oczyszczenie. W tym centrum oczyszcza się i harmonizuje wszystkie przeciwieństwa. Visuddhi znana jest także z nektaru amrity, który spływa tutaj z czakry Bindu i dzieli się na czystą formę i truciznę. W czakrze Visuddhi trucizna zostaje odrzucona, a czysty nektar odżywia organizm zapewniając doskonałe zdrowie i długowieczność.

Visuddhi reprezentuje stan otwartości, w której życie jest traktowane jako dostawca doświadczeń, które prowadzą do lepszego zrozumienia. Zarówno trucizna jak i nektar są spożywane w centrum Visuddhi, ale to już jest wyższa alchemia połączona z całością kosmiczną. Właśnie stąd wypływa zrozumienie dualizmu i polaryzacji życia.
Czakra Visuddhi jest w szyi, jej ksetram jest w przedniej części gardła i tarczycy.
Czakra Ajna (trzeciego oka), oznacza „wiedzieć, słuchać, podążać”. Dosłownie oznacza „polecenie.”, to takie nasze centrum monitoringu. Nasze rozważania zaczęły się w czakrze Mooladhara, która uchodzi za siedzibę Kundalini. Jednak jest jeszcze inny system określany przez joginów, w którym energię i budzenie czakr rozpoczyna się od Ajna. Tutaj jest punkt zbiegu trzech głównych sił: Idy, Pigali i Sushumny. Trzy siły łączą się w tym samym centrum w jeden strumień świadomości, który przepływa do Sahasrary. Przysadka mózgowa i szyszynka są mocno ze sobą powiązane, a Ajna jest jakby bramą do czakry Sahasrary.

Czakra Ajna znajduje się w mózgu, tuż za centrum brwi. Jest na samej górze rdzenia kręgowego, w rdzeniu przedłużonym.
Początkowo nie można poczuć tej lokalizacji, toteż medytując koncentrujemy się na Ajna między brwiami (bhrumadhya).
Czakra Sahasrara (korony), jest bezkształtna, w rzeczywistości jest pozbawiona całości, a to co nie jest ograniczone jest nieskończone. Wykracza poza naszą ludzką logikę, nie można tego do niczego porównać. Kiedy Kundalini osiąga Sahasrarę mówi się o związku między Shivą i Sakti – potężnej unii. Chrześcijańscy mistycy mówią o boskich zaślubinach – mistycznym małżeństwie. W tym momencie człowiek umiera, ale nie jest to fizyczna śmierć, tylko tzw „biała”. Jest to śmierć ziemskiej świadomości.
Kundalini nie jest mitem czy iluzją; jest substancją biologiczną, która istnieje w ciele człowieka i w odpowiednich warunkach manifestuje się w nim. Jej przebudzenie generuje impulsy elektryczne w całym ciele i te impulsy są wykrywane przez nowoczesne medyczne maszyny. Dlatego każdy z nas powinien wziąć pod uwagę istnienie tej energii i być na tyle świadomym, aby wiedzieć, że takie przebudzenie aktywuje cały obszar ludzkiego umysłu i całkowicie zmieni człowieka zachowania.

Ludzie powinni również wiedzieć, że Energia Kundalini nie jest przekleństwem tylko błogosławieństwem. Budzi się na wielu poziomach i także trzeba wiedzieć, że niekoniecznie z przebudzonym Kundalini trzeba być prorokiem, świętym, uzdrowicielem - wielu muzyków, malarzy (Leonardo da Vinci), genialnych pisarzy, poetów mieli przebudzony pewien obszar mózgu.

Wraz z przebudzonym Kundalini zmienia się całe życie. Budzi się nie tylko umysł lecz całe ciało fizyczne przechodzi wiele zmian, nawet głos, zapach ciała i wydzielanie hormonów. Każda komórka w większym lub mniejszym stopniu ulega przemianie. Wszystko to co w człowieku nieświadome musi przejść przez różne etapy i powoli staje się jednym z kosmiczną świadomością w najwyższej sferze istnienia.

Kundalini jest naturalnym procesem człowieka, spotykanym w każdej kulturze, w każdej religii. W obecnym czasie bywa mocno zakłócony przez materializm, który niestety utrudnia budzenie się tej energii. Dzisiaj wiele ludzi ma większą satysfakcję z życia w luksusie, woli światową hipnozę, a to wszystko źle wpływa na rozwój duchowy.
Aby rozpoczął się ten proces potrzebna jest harmonia we wszystkich ciałach człowieka: fizycznym, mentalnym, emocjonalnym i duchowym. Jeśli mocno nadwyrężymy element materialny zmieni się również nasz element duchowy. Dopóki ludzie nie zrozumieją tej prostej zależności nie przebudzą w sobie Energii Kundalini. Także mocno przeciążony układ nerwowy poprzez ciągły stres, używki, chemikalia nie jest w stanie przyjąć energii, która ma nuklearną moc, kiedy tylko dostaje choćby jeden oddech tej energii przepala się system. Ciało musi być gotowe przez dłuższy czas, dopiero wówczas budzi się wąż i wysuwa swoją głowę ze swojej groty, rozpoczyna się nowa podróż człowieka na grzbiecie węża.
Budzący się wąż sunie do góry, powoli przekuwa wszystkie węzły – blokady, które są systemem zabezpieczającym przed nieoczekiwanym wyzwoleniem tej energii. Każda blokada jest niczym tama na potężnej rzece, która hamuje nagły przypływ wody. I tak od bramy do bramy, wcale się nie śpiesząc wąż sunie aż do czakry Sahasrary. Jeśli otworzy wszystkie główne bramy (wszystkie główne czakry) wówczas rozpoczyna się w całym ciele burza z piorunami, wygląda jak atomowa eksplozja. W zawrotnym tempie wibrują wszystkie komórki, człowieka ciało czuje się jak martwe, zaczyna się wielki oczyszczający proces na głębszym poziomie.
Następnie przychodzi wielka odnowa wszystkich systemów. Taki człowiek rodzi się od nowa, już z nową wiedzą, zmienia się jego zachowanie, przeżywa niespotykane mentalne i duchowe doświadczenia. Otwiera się w nim mistyczny świat i każdy będzie troszkę inny w zależności od indywidualnej formy energii zgromadzonych w ciele podczas przebudzenia. To niczym jak w cukierni różne placki i ciasteczka, wszystkie mają w sobie mąkę, cukier, jajka, a jednak ich dodatki sprawiają to, że każde smakuje inaczej.
W tradycji chrześcijańskiej znane jest pojęcie „schody do Nieba” używane w Biblii, to nic innego tylko kanał Sushumna, wynoszenie się do góry duchowej energii i ostateczne zejście duchowej łaski. Cały ten proces jest symbolizowany przez krzyż. Zwróćcie uwagę jak się żegnamy znakiem krzyża? Wprzódy ustawiamy rękę na czole (czakra Ajna), później przenosimy rękę na czakrę Anahata (serca), w miejsce gdzie wzrasta nasza świadomość i jako „mała łaska” już pojawia się w naszym świecie (energia wschodząca).
W systemie hinduskim w przebudzeniu Kundalini ważnym symbolem jest Bogini Kali, która reprezentuje wszystkie wcielenia, ubrana jest w 108 ludzkich czaszek, a jej czerwony język oznacza guna – wszystkie działania twórcze, które nagromadziła dusza ludzka. Ofiarny miecz i odcięta głowa trzymana w lewej ręce to symbol czasu rozwiązania. Przychodzi w życiu człowieka czas, że otacza go ciemność i śmierć, a to jest nic innego tylko brak światła i życia. Właśnie obecnie mamy taki czas Kali, która stoi przed nami czerwona ze złości i ryczy, spragniona krwi i kości. Ale można ją trzymać od siebie z daleka przez modlitwy i medytację.
Następna przyjdzie Bogini Durga jadąca na tygrysie (często ukazuje się na lwie), symbol nieświadomości. Durga zachowuje moralny porządek i sprawiedliwość w tworzeniu. Ma osiem rąk, które reprezentują ośmiorakie elementy człowieka. Od niepamiętnych czasów jest czczona jako Matka Wszechświata. Nazwa Durga oznacza „fort” lub miejsce, którego nie można przekroczyć. Inne imię Durgi to Durgatinashini, które dosłownie tłumaczy się jako „Ta, która eliminuje cierpienia”. Hindusi wierzą, że Durga usuwa ze świata zło, nędzę, zniszczenia, egoizm, zazdrość, nienawiść, gniew i inne nieszczęścia. Dla Hindusów Durga jest tym samym czym Matka Boska dla chrześcijan. Istnieje wiele form Durgi, w zależności od inkarnacji (Kali też jest jedną z inkarnacji Durgi). Tygrys na którym jedzie reprezentuje moc, wolę i determinację. Te wszystkie cechy potrzebne są do pokonania demonów.

Durga w każdej ręce trzyma jakiś symbol:
1. Lotus, oznacza - człowiek rodzi się z błota, następuje ciągła ewolucja duchowa (żyje w ziemskim błocie żądzy i chciwości).
2. Miecz, który symbolizuje wiedzę, która jest ostra jak miecz. Ta wiedza jest już wolna od wszystkich wątpliwości, można się przejrzeć w jej czystym blasku.
3. Trójząb (trishul), usuwa trzy rodzaje nieszczęść: fizyczne, psychiczne i duchowe.
4. Łuk i strzały, rodzaje energii.
5. Piorun, Durga w swoim przekonaniu musi być twarda jak piorun.
6. Muszla, mistyczne słowo OM, gospodarstwo Boga w formie dźwięku.
7. Sudarshan – Czakra lub piękne paletki, które kręci palec Bogini, znaczy cały świat jest podporządkowany jej woli. Ona niszczy zło i przyczynia się do wzrostu sprawiedliwości.
8. Maczuga, trzyma w rękach różnoraką broń do walki z wrogami w zależności od okoliczności. Nie można wszystkich wrogów zniszczyć jedną bronią.
Przychodzi czas, że wielu ludzi udaje się do centrum naszego istnienia, do centrum Boga. Robią to ludzie ze wszystkich religii i wszystkich kultur. Kiedy ośmielamy się pchnąć te drzwi, początkowo nasze myśli będą chaotyczne, podobnie emocje i uczucia. Dlatego mądrzy duchowi przywódcy radzą popychać te drzwi łagodnie, wszystko należy robić z umiarem, nie za dużo i nie za szybko. Duży stres, chaos, który uwalnia się z naszego "więzienia" może nam mocno pokrzyżować życie.
Mówię to o tych osobach, które ruszyły na poszukiwanie Boga w przyśpieszonym tempie, za pomocą różnych kursów, Kundalini Yogi, lub innych medytacji w stylu „oświecenie za jeden miesiąc” …. mało kto zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwem związanym z szybką uprawą duchowości, a jeszcze gorzej jeśli szuka swojego wnętrza poprzez hipnozy, autohipnozy. Nie da się w żaden sposób wyczarować oświecenia na przyśpieszonym kursie, a bywa, że te „duchowe schody” nie wniosą w życie przebudzenia tylko dodatkową tragedię, jak to nieraz bywa na duchowych warsztatach; nie tylko ludzie padają pastwą oszustów, ale zdarzało się już, że uczeń popada w komę na ćwiczeniach wychodzenia z ciała, dusza zostaje zablokowana na zewnątrz, a ciało sobie śpi. W czasie medytacji starajmy się łączyć z Bogiem, z Chrystusem. Bóg zawsze musi być na pierwszym planie.
Moc węża, ten symbol znają najstarsze kultury świata. Śpiący wąż symbolizuje nieprzytomnego człowieka. Kiedy wąż budzi się i podnosi głowę do góry otwiera pierwszą czakrę, przechodzi przez nią do następnej i przekuwa kolejny węzęł, i tak powoli zbliża się do każdej jednej czakry, musi przejść przez wszystkie psychiczne centra w rdzeniu kręgowym i oczyścić drogę.

W chwili wznoszenia się Energii Kundalini osoby budzące się widzą w kręgosłupie świetlisty słup światła. Ta osoba czuje wibracje języka i widzi swoim wewnętrznym zmysłem błyskawicę rosnącą w kręgosłupie. Pamiętam swoje doświadczenie, o trzeciej w nocy wyrwałam z łóżka i skakałam z krzykiem po pokoju. Moje ciało paliło się, całe było w czerwonych plamach, w środku kręgosłupa widziałam słup ognia, niczym gruby rozpalony do czerwoności pręt w piecu hutniczym. Mój kręgosłup pękał mi wzdłuż na pół. Prosiłam syna, aby zobaczył co się dzieje na moim kręgosłupie, ale on zdziwiony odrzekł, że wszystko jest w porządku. Niedowierzałam, ciągle widziałam ten płonący pręt, sama sprawdzałam w lustrze i dotykałam ciało swoimi dłońmi. Tam rzeczywiście nic nie było …. nie muszę pisać ile mi to doświadczenie napędziło strachu.

Śpiący wąż zwinięty w 3 i 1/2 zwoja odnosi się do:
- trzech etapów: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości
- trzech energii: tamas, rajas i sattva,
- trzech stanów świadomości: czuwania, snu i marzenia,
- trzech rodzajów doświadczeń: subiektywnych, zmysłowych i braku doświadczeń.

Dzięki przebudzeniu Kundalini człowiek przyspiesza swój rozwój na wszystkich czterech polach.
Należy również wiedzieć, że Energia Kundalini chociaż jest podłączona do ciała fizycznego nie należy do niego. Jej siedzibą jest ciało przyczynowe, gdzie nie ma pojęcia czasu i przestrzeni, związane jest z Najwyższą Świadomością. Aby dojść do tego ciała należy otworzyć wszystkie czakry, począwszy od Mooladhary do Sahasrary. Człowiek musi przejść przez wszystkie etapy i stać się jednym z Kosmiczną Świadomością. Najwyższa Świadomość ma swoją siedzibę na czubku głowy, nazywa się Hiranjagarbha (łono świadomości). W ciele fizycznym jest to przysadka mózgowa ulokowana w obrębie mózgu, zwana popularnie trzecim okiem. Jest to siedziba intuicyjnej wiedzy, ośrodek położony na szczycie kręgosłupa, jest łącznikiem między najniższym miejscem nieświadomej mocy i najwyższego centrum.
Człowiek samorealizujący się uznaje swoje fizyczne ciało jako podstawę swoich mocy. Kundalini Yoga ćwiczy najwyższy przepływ fizycznej materii w ciele. Dopiero z tego punktu wyżej praktykujący przekształcają te fizyczne energie w subtelne siły (myślenie, odczuwanie, rozumienie) i jest to bardzo powolny proces ewolucji, ponieważ psychiczne supersensory są ostatnim etapem ewolucji człowieka. Zanim człowiek otworzy i przejdzie wszystkie czakry, nosi w sobie całe spektrum ludzkiego bytu, prosperuje na różnych poziomach. Każda przebudzona czakra zmusza człowieka do uważności życia, większej samokontroli, lecz dopiero czakra Ajna rozpoczyna większą kontrolę nad całym życiem człowieka, nad jego wszystkimi funkcjami. W mózgu są jeszcze wyższe ośrodki: czakra Bindu i Sahasrara.
Czakra Bindu znajduje się na górze z tyłu głowy. Jest to punkt, gdzie jedność dzieli się na wiele. Są to kanały całego systemu nerwowego i „puchar” z nektarem Amrita. Ten ośrodek nazywa się Bindu Visarga. Sahasrara jest siedzibą Najwyższej Świadomości, znajduje się na czubku głowy. W hinduizmie mówi się, że Sakti podróżuje do góry, aby spotkać się z Shivą w czakrze Sahasrara.
Nadi w ciele człowieka nie są nerwami tylko kanałami przepływu świadomości (nadi – przepływ). W ludzkim ciele jest ich 72 000, przez które przepływają różne bodźce, np. prąd elektryczny z jednego punktu do drugiego. Dzięki temu zawdzięczamy rytmy aktywności w różnych narządach ciała. W ramach tej sieci najbardziej znamy 12 kanałów, a w tym najważniejsze są trzy: Ida, Pigala i Sushumna.

Ida kontroluje wszystkie procesy umysłowe. Pigala wszystkie procesy życiowe. Aktywna Sushumna to już przebudzenie świadomości duchowej, czyli aktywna Energia Kundalini.
Podczas budzenia się Kundalini czakra Mooloadhara wygląda jak potężny generator napełniony praniczną energią, która pcha do góry poprzez kanał Sushumnę energię już o dużo większej mocy.
Następny potężny symbol naszego rozwoju duchowego to Drzewo Życia, które jest odwrócone korzeniami do góry. Przypomina nasz układ nerwowy. Sekretne drzewo, w którym ukryta jest sekretna wiedza. O drzewie życia mówią wszystkie religie. Kiedy wszystkie czakry zostaną przebudzone i połączone przez system nadi, w mózgu zaczyna migotać światełko, znaczy człowiek zaczyna się budzić.
Migoczący światłem ośrodek w mózgu nazywa się Kutastha. Kiedy potrafimy się skupić w wielkiej ciszy i spokoju i zachować pełną koncentrację na Bogu w miłości i oddaniu dla wszystkich ludzi, budzi się nasza wyższa świadomość w Kutastha. Częściowe błyski światła pochodzą z czakry Ajna (trzecie oko), szczególnie podczas medytacji. Jogini często nazywają trzecie oko Kutastha Chaithanaya, co znaczy Świadomość Chrystusowa. W chwili przebudzenia się czakry Sahasrary, przy pomocy płynu Amrita przychodzi już wielkie wyciszenie umysłu.
Jest to wchodzenie w ciało szczęścia. Tutaj odgrywa dużą rolę szyszynka lub tzw. „niebieska perła” - centrum duszy w ludzkim ciele. Jeśli w czasie modlitwy lub medytacji wycofamy wszystkie siły życiowe, nie będziemy się na niczym rozpraszać i całym swoim umysłem skierujemy pełną świadomość tylko ku Bogu, wejdziemy w stan Samadhi. Aby rozpuścić jeszcze głębiej siły życiowe łącznie ze wszystkimi karmami potrzebna jest Energia Kundalini. Często słyszymy, że święte osoby przestają oddychać a nawet ustaje ich aktywność serca, znaczy weszli w głęboki stan Samadhi, połączyli się z Miłością Boga. Na tym etapie człowiek widzi już różnicę między religią i duchowością.

Kiedy człowiek budzi się w centrum Kutastha zdaje sobie sprawę z ducha i zna już głęboki sens życia. Wie, że nic na świecie nie dzieje się przypadkiem, nie ma czegoś takiego jak przypadek. Rozumie, że nigdy nie można cofnąć się w świadomości.
Aby zrozumieć wyższe wcielenia, w tym Jezusa Chrystusa należy zrozumieć naturę świadomości. Jezus mówił: „ Ja i Ojciec jesteśmy jedno.” W twórczej inteligencji Duch Święty to wszystkie Prawa i Zasady, które manifestują się, podtrzymują i rozpuszczają każdą część we Wszechświecie. Duch Święty to potężna kreatywna Moc, która rodzi, wychowuje i tworzy wszystko jako inteligentny pień kosmosu. Jako Czysta Natura tworzy i wyraża wszystkie dobra i piękno w harmonii z Bogiem, wszystko dostrojone do immanentnej Świadomości Chrystusowej. Duch Święty zgodnie ze Świadomością Chrystusową tworzy dobro i piękno i przyciąga wszystkie manifestacje do harmonii i ostatecznej jedności z Bogiem.
Szatan (z hebrajskiego – przeciwnik) wyciąga na zewnątrz, odrywa od Boga i próbuje za wszelką cenę uwikłać wszystkich w świat materii. Wykorzystuje do tego największe kosmiczne złudzenia: rozprasza, zaślepia i wiąże.

Świadomość Chrystusowa i świadomość szatana stoją na równi, tylko po dwóch różnych stronach, są to dwa przeciwne bieguny. Jeśli wejdziemy na wyższy szczebel rozwoju duchowego wyjdzie na przeciw przeciwnik o tej samej świadomości, tylko z drugiego bieguna i będzie z nami toczył walkę. Człowiek musi zrobić wszystko, aby tej walki nie przegrać. Szatan wie, że w chwili cierpienia i rozpaczy jesteśmy najsłabsi. Ale należy również wiedzieć, że psychiczne ataki wzmacniają wiarę i nadzieję, uczą rozeznania i uważności na zewnętrzne siły jakie mają wpływ na życie człowieka. Dzięki tym atakom człowiek budzący się dostaje uziemienie duchowe i w chwili kiedy osiąga ich zupełne zrozumienie okazuje się, że były błogosławieństwem dla jego rozwoju. Później już nie ma problemu odróżnić Moce Boże od wszystkich produktów ubocznych jakie mu podrzuca szatan z innej rzeczywistości. W ten sposób człowiek zaczyna kształtować w sobie czystą prawdę.
Pamiętajmy, obok nas cały czas stoi światło i ciemność, nie ważne kim jesteśmy, gdzie mieszkamy, przed tymi dwoma siłami nie można uciec. Szatan stara się nas odciągnąć jak najdalej od światła, próbuje swoich sztuczek na nas wszystkich.

Bóg jest Światłem, Miłością i Życiem. Jezus Chrystus jest Jego Synem. I chyba nie ma sensu zbyt dużo pisać, by zachęcić ludzi, aby budowali swoje ciało Chrystusowe. Ci, którzy to robią idą do wolności.

„Jeśli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci z powodu grzechu, duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia.”
(Rz 8, 9)

„Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: <<Abba, Ojcze!>>. Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z nim cierpimy po to, by tez wspólnie mieć udział w chwale." (Rz 8,14-17)


Najczęściej bywają tylko częściowe przebudzenia duchowe, różne typy świetlistych fleszów; wówczas budzą się w tych ludziach rzadkie talenty: muzyczne, malarskie, literackie, poetyckie, a nawet jasnowidzące. Są to osoby, tzw. częściowo przebudzone.
Czakra Mooladhara jest tą czakrą kontaktową, w której zapala się to światło i podaje iskrę dalej, ale często tak się zdarza, że w następnej czakrze ta iskra już się nie zapala, brakuje w niej odpowiednuch warunków. Każda czakra ma swój charakter, stymuluje inne cechy, np. czakra Anahata podnosi miłość, czakra Visuddhi mądrość, Ajna intuicję, wiedzę.

Nie jest łatwo zrozumieć wyższą ewolucję człowieka i wszystkie informacje zawarte w ludzkim ciele. Wszystkie ukryte kody otwierają się bardzo wolno, nawet jeśli są stymulowane, np. za pomocą yogi, medytacji. Musi być zrównoważonych wiele czynników, np. bicie serca z odpowiednim rytmicznym ciśnieniem krwi, oddechem i odpowiednią ilością płynu mózgowo-rdzeniowego.

Od dawna znane są ludzkości metody budzenia Kundalini za pomocą yogi, medytacji, oddychania czy innych technik, a także za pomocą ziół, które zna niewielu ludzi. I na pewno nie jest to marihuana, LSD, czy halucynogenne grzybki, które powodują tylko mniejsze lub większe otwarcie górnych czakr. Nie ma to nic wspólnego z przebudzeniem Energii Kundalini ponieważ dolne czakry są nadal zamknięte. Takie nagłe poszerzenie górnych czakr wcześniej czy później objawi się mentalnymi problemami i chorobami fizycznymi. Przyciągają energetyczne wampiry.

Pełne przebudzenie to harmonia wszystkich czakr i pełna funkcja na wszystkich polach: fizycznym, mentalnym, emocjonalnym i duchowym. Skoro nie są przebudzone dolne czakry nie ma mowy o transmisji Energii Kundalini. Dopóki czakra Moolodhara i Swadhisthana nadal śpią brak jest połączenia ze źródłem tej energii.
Przebudzona Energia Kundalini potrzebuje specjalnej diety. W tym czasie cały metabolizm mocno zwalnia co objawia się całkowitym brakiem apetytu. Od tej pory będzie zapotrzebowanie na pożywienie bardzo lekkie i łatwo przyswajalne. Najlepsza dieta dla Kundalini to: gotowana pszenica, jęczmień, soczewica. Należy unikać białek i tłuszczy (ograniczyć do minimum), szczególnie jest to ważne w początkowym etapie, kiedy podczas budzenia się Energii Kundalini umysł przechodzi kryzys, wówczas jest przeciążona wątroba. Dobrze jest zwiększyć w diecie węglowodany, np. ryż, kukurydzę, jęczmień, ziemniaki, ponieważ węglowodany pomagają utrzymać wewnętrzną temperaturę ciała i nie wymagają dużo ciepła do trawienia. Unikać mięsa, jaj i ciężkiej żywności.
Wiele nieporozumień, nawet wśród Joginów wywołują dyskusje co do spożycia dużej ilości mleka, surowych warzyw i owoców. Należy wiedzieć, że przez układ pokarmowy żywność przechodzi przez 18 godzin, toteż najlepsze dla naszego systemu są potrawy gotowane, ponieważ nie wywołują szybkiej fermentacji.

Kiedy spożywamy surowe warzywa zachodzi proces tzw. gotowania w żołądku, a to wymaga czasu i pokarm zalega w układzie pokarmowym. Kiedy gotujemy pokarm dobierając prawidłowo składniki uwalniają się enzymy, które już rozkładają jedzenie i poprawiają trawienie, które szybko rozkłada się na jeszcze drobniejsze cząsteczki i chemiczne elementy, dzięki czemu jest łatwiejsze do strawienia.

Często Jogini mają swój dietetyczny reżim, a ich diety bywają bardzo różne, w zależności od ćwiczeń jakie stosują. Ale trzeba wiedzieć, że podczas przebudzenia Energii Kundalini trzeba być ostrożnym i umieć dobrać dietę. Ci co przechodzą ten proces wiedzą, że bywają dni, w których ciężko jest przyjąć nawet wodę, dlatego należy słuchać ciała. Pamiętam początki mojego przebudzenia. Długie tygodnie nic nie jadłam a nawet nie piłam, w ogóle nie miałam takiego zapotrzebowania. Następnie jadłam tylko ryż, stopniowo wprowadzałam inne składniki: warzywa, owoce. Do tej pory bardzo lubię parowane warzywa i prawdę mówiąc najlepiej mi pasują w mojej diecie. Moja dieta już nigdy nie wróciła do starych wzorców. Stałam się z dnia na dzień wegetarianką.

Dla Energii Kundalini najlepsza jest dieta Sattva, która jest subtelną formą żywności.
Sattva jest dietą, która odżywia myśli i układ nerwowy. Gdy karmimy swoje myśli sattvą stają się bardziej czyste i wyrafinowane, prowadzą do wyższej świadomości. Kiedy ciało jest już oczyszczone, lekkie, samo jest zdolne do pobierania z pożywienia Sattva. Dla Energii Kundalini ważne są przyprawy, takie jak kolendra, kminek, goździki, nasiona gorczycy, kardamon, cynamon. Nie tylko poprawiają smak, ale mają takie same właściwości jak enzymy w organizmie, przyczyniają się do rozbicia żywności w naszym systemie pokarmowym, co pomaga nam oszczędzać życiową energię i utrzymać wewnętrzną temperaturę ciała.

Wiadomo, że podczas budzenia się Kundalini towarzyszy człowiekowi stan depresji nerwowej. W ciele występuje dużo zmian i przemian, szybko spada temperatura ciała, potrafi być niższa niż temperatura otoczenia, wtedy metabolizm spowalnia, a nawet całkowicie się zatrzymuje. Wówczas spada zużycie tlenu, wtedy należy spożywać płynne pokarmy, unikać tłuszczów i białek.
Dla człowieka jego przebudzenie się Kundalini jest historycznym wydarzeniem. Człowiek nie może już w swoim życiu doświadczyć niczego więcej poprzez swoje zmysły. W sferze wyższej świadomości istnieją zarówno boskie jak i demoniczne siły. Obie te siły mogą być sprowadzone na ziemię poprzez te same techniki. W czasie budzenia się Kundalini, kiedy mocno aktywują się wszystkie czakry obie te siły dają o sobie znać. Kiedy świadomość człowieka jest czysta widzi obok siebie wszystkie strefy zagrożenia. Widzi także swoje granice psychicznego więzienia, w którym ludzkość pozostaje od tysiącleci.
Aby wyjść poza te granice potrzebna jest wielka cierpliwość, poświęcenie i odpowiednie zrozumienie. Dopóki nie przekroczymy granicy mentalnego więzienia często zostajemy zaatakowani przez negatywne siły w celu naszego ponownego zniewolenia, wycofania się na stare pozycje. W tym czasie często nasze zmysły zostają zawieszone, aby uniknąć kontroli naszych przeciwników, którzy hamują nam drogę. Kiedy mamy zawieszone własne umysły, siły Boskie mogą nas łatwiej przeprowadzić poza granice naszego więzienia. W tym czasie człowiek często nie widzi własnej drogi i nie rozumie wielu zjawisk, toteż zawieszenie zmysłów bywa w tym przypadku najlepszym wyjściem.

Nie jest to łatwy czas, pomijając fakt ataków negatywnych sił nasze umysły reagują w specyficzny sposób, często ludzie mogą zachowywać się dość dziwnie, potrafią spontanicznie śmiać się, płakać zupełnie bez powodu. Widać wyraźnie, że zmysły osób budzących się są nietrzeźwe, nie umieją okazać jasno swoich emocji.
Od zarania dziejów mistycy byli prześladowani za swoje doświadczenia, nie tylko za wizje, ale i przyziemne zachowania. Wszystko bierze się także z braku znajomości wnętrza człowieka w czasie tej fazy ludzkiej ewolucji. Ciągle zbyt mało ludzi budzi się i nawet jeśli przekazują swoje doświadczenia reszta ludzi najczęściej nie chce ich słuchać. Toteż tajemne doktryny są do dzisiaj ukrywane przed światem przeciętnych ludzi. Niby żyjemy w czasie oświecenia, ale kiedy świat widzi osobę oświeconą zachowuje się wobec niej jak barbarzyńca. Dużo osób przebudzonych zostało zamordowanych, byli przetrzymywani w więzieniach, szpitalach psychiatrycznych, właśnie za ich duchowe doświadczenia, które dla ludzi normalnych uchodzą za niewiarygodne. Co gorsza, z własnego doświadczenia wiem, że nawet ci, którzy uważają się za bardziej wtajemniczonych również potrafią solidnie dołożyć osobie budzącej się. Łatwo określają ich jako szalone umysły, chociaż wewnętrzna świadomość tych osób jest całkowicie jasna. Najczęściej w swoim życiu zostają na placu boju samotni.

Niby nasza współczesna medycyna mocno się rozwija, ale lekarze nie uznają przebudzenia duchowego. Na te duchowe „szaleństwo” lekarze mają stosowne leki i zabiegi, nawet przez wstrząsy elektryczne próbują przywrócić tych „zakłóconych” do ogólnie przyjętej normalności. Kto trafi na taką terapię nie uniknie smutnego losu. Są jednak kultury, które dobrze wiedzą czym bywają takie stany i uważają tych ludzi za dzieci Boga. Wiedzą, że w rodzinach, w których narodzi się taki człowiek cała rodzina będzie oczyszczona, toteż są w tych kulturach dobrze traktowani i powszechnie szanowani.

Zdarza się też patologia, objawy chorobowe przypominające budzenie się Energii Kundalini lecz tak naprawdę nie mają z tym nic wspólnego. Toteż należy umieć te dwie sprawy dobrze rozpoznać. U ludzi psychicznie chorych ich świadomość jest bardzo rozproszona, nie ma stałego przepływu doświadczeń. Są zewnętrznie zdezorientowani i całkowicie wewnętrznie zaślepieni, podczas gdy osoby przebudzone maja trafne decyzje, orzeczenia, potrafią działać samodzielnie, bez kontroli. Jest na świecie już wielu psychiatrów, którzy rozpoznają problem, rozumieją istotę rzeczy, nie utożsamiają przebudzenia Kundalini z chorobą psychiczną.

Kiedy mówimy o przebudzeniu Kundalini nie powinniśmy tego procesu mylić z innymi formami przebudzenia duchowego. Przebudzenie się tylko czakr jest zupełnie innym procesem niż przebudzenie Energii Kundalini. Nawet jak wszystkie czakry są przebudzone, nie można jeszcze mówić o przebudzeniu Kundalini.
W procesie przebudzenia Kundalini pierwszym krokiem jest oczyszczenie nadi: Idy, Pigali i tworzenie harmonii w ich funkcjonowaniu. Następnie budzone są czakry, jako trzeci element budzi się Sushumna i musi istnieć wyraźna droga do wznoszenia się Kundalini. Jeśli zostanie coś zaniedbane to chociaż Energia Kundalini przebudzi się w pierwszej czakrze ponownie wraca do swojej groty, w dodatku może spowodować różne dziwne reakcje w obrębie pierwszej czakry, np. neurotyczne i seksualne. Jeśli czakra nie przebudzi się na odpowiednim poziomie zanim dotrze do niej Energia Kundalini może rozwinąć się moc siddhi, a te spowodują, że Energia Kundalini już nigdy nie wzbije się wyżej. Oczywiście ma to negatywny wpływ na proces duchowy. Każda osoba ma własne przebudzenie i swój psychiczny potencjał. Jak już wspominałam Pigala jest odpowiedzialna za życie, Ida za świadomość.
Wiemy z anatomii, że nierównowaga w układzie współczulnym i przywspółczulnym nie jest dobra dla naszego fizycznego i psychicznego zdrowia. Te dwie nitki karmią obie półkule mózgowe, które z kolei kontrolują każdą aktywność naszego organizmu. Ida i Pigala funkcjonują zgodnie z naturalnym cyklem, ale z powodu złych naszych zachowań, nawyków i stylu życia często bywają zakłócane. Czasami jeden nadi dominuje, a drugi jest spychany co powoduje nierównowagę, w tym przypadku najczęściej odezwą się choroby. Kiedy tylko wystąpi między nimi harmonia obudzi się Sushumna. To nie jest praca na jedno wcielenie, podobnie jest z budzeniem się czakr.

Musimy także wiedzieć, że najpierw należy oczyścić ciało fizyczne i mentalne, inaczej nasza praca nad przebudzeniem Kundalini będzie bezcelowa. Jeśli nasze przewody nie są gotowe nie mogą być podłączone do centralnego węzła, podobnie jak luksusowy dom z elektrycznymi kablami, gdzie choćby jeden kabelek jest źle zamontowany cały ten luksus stoi bez światła.

Dzisiaj ciągle u większości ludzi czakry od Anahaty w górę są w stanie uśpienia, to widać na co dzień, kiedy to materializm i seks staje się najważniejszym celem dla większości ludzi. Kto zna świat energii szybko oceni na jakim duchowym poziomie są inne osoby.

Czym bardziej ktoś rozwija dolne czakry tym większa jest możliwość, że utknie w nich na dobre. Czakry należy oczyszczać wszystkie harmonijnie: dolne i górne, wszystkie należy odpowiednio pchnąć do pracy. Nie wolno budzić na siłę górnych czakr, kiedy dolne jeszcze nie są przebudzone. Może się zdarzyć, że zostaną uruchomione, ale to może być zgubne. Może się okazać, że ta osoba nie będzie umiała ich obsługiwać niczym małe dziecko, które wyprowadzi samochód na niebezpieczną jezdnię. Otwieranie się mistycznych rzeczy wcale nie jest takie bajkowe, przerasta umysły wielu ludzi.

Kiedy Energia Kundalini wypełni cały mózg, płynąc przez kanał Sushumna, oznacza to, że nasze niższe mentalne ciało nie jest pod wpływem naszego umysłu, przejmuje go wyższa zasada świadomości. Od tej pory to Energia Kundalini jest władcą naszego życia, wtedy człowiek może śmiało powiedzieć „Twoja wola Panie.”
Wszystko zjednoczy się w Sahasrara. W mózgu pojawia się oświetlenie i pod jego wpływem zaczynają funkcjonować ciche obszary mózgu. Shiva i Shakti przez jakiś czas będą królować razem na tym obszarze. W tym czasie nie ma całkowitej utraty przytomności. Jest to czas na ewolucję czakry Bindu, która jest połączona z całym kosmosem. W Bindu jest siedziba ludzkiej inteligencji i całego stworzenia.

Osoby znające fizykę kwantową szybciej ogarniają Energię Kundalini i rozumieją fizjologiczny wątek naszej wyższej ewolucji. Rozumieją ponowne połączenie Shakti i Shivy w jedną energię, gdzie nie ma dualnego doświadczenia. Nie ma także zbyt dużo informacji na temat wspólnego istnienia tych dwóch energii jako jedność i w tym temacie nadal są podzielone opinie.

Jedno jest pewne, przebudzenie Kundalini jest jak wielki wybuch, który budzi człowieka na innej płaszczyźnie. W czasie przebudzenia ma miejsce eksplozja doświadczeń i ważnych objawów, które są czasami bardzo trudne do zrozumienia. Najbardziej unikalne jest doświadczenie uwalniania energii tak silnych, że przypominają porażenie prądem elektrycznym, występuje uczucie pieczenia w ośrodkach czakr i całym ciele, wyraźnie czuć jak energia przechodzi w górę. W głowie i ciele słychać różne odgłosy, muzykę, śpiew ptaków, wodospady, widać zapalające się światła, czasami niczym setki małych żaróweczek.

Człowiek budzący się ma zmienne nastroje, od radosnych, spokojnych do bardzo burzliwych. Jednego dnia pozostaje cichy i spokojny, drugiego dnia zachowuje się jak tornado. Te fazy przychodzą i odchodzą, ale stopniowo wszystko przemija, łącznie z pragnieniami, np. apetyt na jedzenie, który w jednym dniu powoduje, że człowiek cały dzień chodzi i szuka jedzenia, a na drugi dzień w ogóle nie czuje głodu. Podobnie jest z innymi pragnieniami. Czasami siedzi cichutko, zamknięty w sobie w zupełnej beznamiętności, innym razem wyrywa do życia, a to wszystko wypływa z głębi jego umysłu... występuje huśtawka we wszystkich emocjach i pragnieniach …, ale i to przemija.

2 komentarze:

  1. Nie jestem pewna wiedzy autorki, myślenie dualistyczne, podział na dobro i zło, Bóg i Szatan itp...Choć wiem, że intencje jak najlepsze

    OdpowiedzUsuń