czwartek, 1 września 2011

Sun Tzu - Sztuka Wojny cz.1

Traktat SUN TZU powstał w szczególnym punkcie czasu, zwanego
czasem historycznym, który dla nas, nowo˙zytnych Europejczyków
jeszcze w ogóle nie zacza˛ł płyna˛c´. Szacuje sie˛, z˙ e powstał 600 lat przed
narodzinami Chrystusa, kiedy pisana historia Chin liczyła ju ˙z kilka wieków
i Chiny wchodziły w okres wielkiego rozkwitu. Za sto lat na bezwzgle
˛dnej skali czasu wejda˛ w okres rozkwitu takz˙ e Grecy. Ale juz˙ za
cztery wieki stana˛ sie˛ nieodwołalnie prowincja˛ rzymska˛, z˙ eby dopiero po
blisko dwóch millenniach (1830) „odzyska´c niepodległo´s´c” i walczy´c dzisiaj
z Macedonia˛ o prawo do całos´ci hellen´ skiej spus´cizny. Chiny trwaja˛
nieprzerwanie cztery tysia˛ce lat i jako cywilizacja, i jako pan´ stwo. Teoria
wojny wyło˙zona przez Sun Tzu oczywi´scie rozwijała si˛e, ale zwyczajem
chi ´nskim, gdzie ponad wszystko czczono rzeczy sprawdzone działaniem
czasu, w swoich głównych zarysach trzymała si˛e tez klasycznych, tutaj
wyło˙ zonych. Gdyby jakim´s cudem zachował si˛e oryginalny r˛ekopis Sun
Tzu, dzisiejszy ´srednio wykształcony Chi´nczyk mógłby go nie bez pewnego
trudu przeczyta´c. Bowiem pismo chi ´ nskie tak ˙ ze trwa nieprzerwanie,
i udoskonala sie˛ „tylko”, od czterech tysia˛cleci.
Po´swi˛e´cmy tej sprawie nieco uwagi, bo warto. „Pismo chi ´ nskie posiada,
by´c mo˙ ze, i swoje ujemne strony – powiada Witold Rodzi´ nski (cytuja
˛c Fairbanka), autor imponuja˛cej »Historii Chin« – Nie jest łatwe do
opanowania (. . . ) ale ktokolwiek nauczył si˛e znaków chi ´ nskich, nie jest
w stanie uwolni´c si˛e od wra˙ zenia, ˙ ze słowo pisane posiada jakby bogatsza
˛ substancje˛ i bardziej subtelne niuanse niz˙ słowo mówione, dla którego
przedstawienia było stworzone”.
5
6 WSTE˛P
Chi´nczycy przypisywali swojemu pismu znaczenie prawie magiczne,
i chyba mieli racj˛e, bo dzi˛eki pismu przetrwali jako naród, i jako cywilizacja.
Jest całkiem prawdopodobne, ˙ze gdyby nie stosowanie tego pisma,
to w miare˛ rozwoju (. . . ) nasta˛piłoby rozdzielenie i rozbicie podobne
jak w wypadku np. j˛ezyków roma´ nskich w Europie. Bo j˛ezyki mówione
w Chinach zmieniały si˛e. Ró˙znica mi˛edzy dialektem peki ´nskim
a kanto ´nskim jest co najmniej taka, jak mi˛edzy włoskim, a francuskim.
Ale j˛ezyk pisany jest taki sam, dzi˛eki swej doskonało´sci wyra˙zania,
ła˛czy wszystkie dialekty wewna˛trzchin´ skie, a takz˙e dialekty ogromnej
chi ´ nskiej diaspory.
Sun Tzu (lub SUN WU – takiej transkrypcji u˙zywa wspominana
„Historia Chin” Rodzin´ skiego) był we˛drownymdoradca˛, filozofem, uczonym
m˛e ˙zem. „Ten wiek dynamicznego rozwoju wymagał praktycznych
rozwia˛zan´ problemów polityki wojennej. Setki uczonych w pis´mie –
jak by´smy dzisiaj powiedzieli – sofistów w˛edrowało z jednego kraju do
drugiego, by na dworach władców sprzedawa´c swoje idee. Władcy byli
wspierani przez rady zawodowych mówców, których górnolotne wywody
urzekały królów i osoby wysoko postawione. Ci zawołani machiaweli-
´sci byli intelektualnymi hazardzistami:, je´sli ich rady wychodziły władcy
na dobre – otrzymywali wysokie stanowiska na dworze, je´sli jednak mylili
si˛e – byli marynowani w occie, rozcinani na pół, gotowani, rozsiekiwani
na miazg˛e lub tratowani przez wozy bojowe”. (Samuel B. Griffiths, angielski
tłumacz i wydawca „Sztuki wojny”). Jednak˙ ze te uwagi Griffithsa
odnosza˛ sie˛ do epoki naste˛pnej, zwanej Epoka˛Walcza˛cych Królestw2, która
to epoka pojawia si˛e w publikowanym tutaj traktacie prawdopodobnie
naniesiona przez pó´zniejszych kopistów. W czasach Sun Tzu kampanie
militarne przypominały czasami „dobrze i bezkrwawo rozegrana˛ partie˛
szachów”.
Najwyz˙ szym osia˛gnie˛ciem jest pokonac´ wroga bez walki. Jes´li ta
sztuka sie˛ nie powiedzie, zostajemy wcia˛gnie˛ci w wojne˛. Jednakz˙ e „Trzynas
´cie rozdziałów” mówia˛ o tym, z˙ e wszystko jest lepsze od wojny. Takz˙ e
to, co jest machiaweliczne, ka˙zde zło, cho´cby najgorsze, jest lepsze od najwy
˙zszego zła. Tym najwi˛ekszym złem jest wojna.
W tym˙ ze – kiedy powstała „Sztuka wojny” – VI wieku p.n.e. urodził
si˛e i w drugiej jego połowie nauczał Konfucjusz. Zmarł w roku 479. Dom,
w którym mieszkał zamieniono w panteon, obok s´wia˛tyni i grobowca wybudowano
siedzib˛e dla potomków Konfucjusza, w której ci ostatni ˙ zyli
2patrz tabela str. 84 (przyp. red.)
7
w zadowoleniu i całkowitej pomy´slno´sci a ˙z do roku 1949, dla pełnej jasno
´sci dodam, ˙ ze oczywi´scie naszej ery. Kilka dziesi˛ecioleci wcze´sniej ˙ zył
Lao Tzy, legenda mówi jednak, ˙ ze spotykali si˛e z Konfucjuszem na dworze
króla Czou, kiedy Lao Tzy słu ˙ zył tam jako archiwariusz.
Konfucjusz urodził si˛e w roku 551, około roku 560 urodził si˛e Gautama
Budda, w 469 roku urodził si˛e Sokrates. Ten ostatni pojawia si˛e tutaj nie
tylko dla zorientowania w czasie tzw. historycznym. Fala zmieniaja˛ca dotychczasowy
sposób my´slenia i odczuwania, przeszła wtedy przez Chiny,
Indie i Grecje˛. Nie czas i nie miejsce, z˙ eby pokazywac´ zwia˛zki mys´lowe
Lao Tzy, Gautamy i Sokratesa. Sa˛one oczywiste i sporne. Tutaj zastanawia
mnie co´s innego. My´smy – bo tak czy owak to jest nasza kultura – skazali
Sokratesa na s´mierc´. A Sokrates przyja˛ł swoja˛ s´mierc´ jak Gautama Budda.
Ale w naszym zafałszowanym mys´leniu jestes´my skłonni sa˛dzic´ o tym
chin´ skim traktacie, z˙ e jest wyja˛tkowo, wre˛cz w przysłowiowo wschodni
sposób – okrutny.
Poznaj siebie i poznaj wroga, dopiero wtedy twoje zwyci˛estwo nie
b˛edzie zagro˙zone. Poznaj warunki terenu i pogody, wtedy twoje zwyci
˛estwo b˛edzie całkowite.
Ten cytat oczywi´scie przywołuje Sokratesa. Ale druga jego cz˛e´s´c jest
z ducha taoistyczna. Chocia˙z pierwsza tak ˙ ze jest taoistyczna, ale dla Chi´ nczyka.
Dla nas jest sokratejska.
Pora roku nie jest tak wa˙zna jak ukształtowanie terenu, na którym
rozgrywa sie˛ wojna, a i te dwie okolicznos´ci nie sa˛ tak waz˙ne, jak wie˛z´
i harmonia mi˛edzy lud´zmi.
Ten z kolei cytat przywołuje Konfucjusza, ale nie zajmujemy si˛e tutaj
wpływologia˛. Chciałem tylko poddac´ przytomnos´ci czytaja˛cych ten stary
traktat, ˙ ze pomimo okrutnej i ciemnej materii wojny, z jakiej jest utkany –
jestwnim tak ˙ ze ´swiatło, to ´swiatło szczególne, które przy´swieca zmianom
epok. S´wiatło tak nam dzisiaj potrzebne i pouczaja˛ce, bo włas´nie zmienia
si˛e epoka i jest to zmiana tak wielka, ˙ ze nas pora˙za i tego nie dostrzegamy.
Przez˙ylis´my dwie wojny, jedna była okrutniejsza od drugiej i cia˛gle tli
si˛e trzecia wojna, mo˙ ze ju ˙z wybuchła, tylko tego nie zauwa˙ zyli´smy, bo
zmienia si˛e epoka i ona zdejmuje z naszych oczu jedne łuski i zakłada
drugie. Je´sli kto´s woli zamiast łusek okulary, opcje czy tym podobne –
bardzo prosz˛e.
Witold Rodzi´ nski, cytowany powy˙ zej, powiada, ˙ ze w czasach Sun Tzu
(SunWu) kampanie militarne przypominały czasami dobrze i bezkrwawo
rozegrana˛ partie˛ szachów.Wojna rzeczywista była niepotrzebna.
8 WSTE˛P
Chciałbym te˛ s´wietna˛ metafore˛ nieco zmodyfikowac´. Oczywis´cie, z˙ e
dlawspółczesnego komputera szachy sa˛ takz˙ e „gra˛zamknie˛ta˛”, lecz cia˛gle
jeszcze rozgrywane sa˛mistrzostwa szachowe, natomiast nikt nie rozgrywa
mistrzostw s´wiata w warcabach, bo sa˛ one dla tysie˛cy graczy oczywista
˛ „gra˛ zamknie˛ta˛”. Byłoby dobrze, gdyby traktat Sun Tzu us´wiadomił
nam w tej epoce, z˙ e wojna, tak jak warcaby, jest dla nas „gra˛ zamknie˛ta˛”.
Nie jest to metafora moralisty, bo ktokolwiek te˛ gre˛ wojenna˛ otworzy, to
jes´li be˛dzie grał dobrze, wygra ja˛ – ale tylko jednym, jedynym pionkiem.
I wtedy by´c mo˙ ze – dalekie ukłony dla mistrza Witkacego – obejmie nas
swoim mocnym u´sciskiem stara i wytrwała cywilizacja chi ´ nska. Ale czy
ta cywilizacja trwa jeszcze, skoro w naszych czasach komuni´sci chi ´nscy
przep˛edzili na cztery wiatry potomków Konfucjusza i by´c mo˙ ze poddali
ich resocjalizacji?
I
ROZPOZNANIE
Wojna jest dla pan´ stwa sprawa˛ najwyz˙ szej wagi, sprawa˛ z˙ycia lub
s´mierci, droga˛ wioda˛ca˛ do przetrwania lub upadku. Dlatego tez˙
nale ˙zy po´swi˛eci´c jej powa˙zne studia.
LI CH’ÜAN: Zbrojenie sie˛ zapowiada wojne˛, a wojna jest kwestia˛
wielkiej wagi. Ktos´, kto sie˛ w nia˛ wpla˛tał bez uprzedniego przygotowania,
mo˙ze by´c poczytywany za głupca.
Sprowadzaja˛c zagadnienie wojny do pie˛ciu zasadniczych czynników –
szybko mo˙ zesz doj´s´c do sedna sprawy. Pierwszym z tych czynników jest
czynnik moralny, nast˛epnym – pogoda, trzecim – teren (na którym wojna
ma sie˛ toczyc´), czwartym – dowodzenie i pia˛tym – teoria, czyli taktyka
wojenna.
CHANG YÜ: Kolejno´s´c ta jest zupełnie jasna. Kiedy oddziały gotowe
sa˛ do odparcia agresora, rozpatruje sie˛ najpierw argumenty stron,
mo˙zliwo´s´c ugody, odwag˛e nieprzyjaciela, nast˛epnie warunki danej
pory roku i na ko ´ncu trudno´sci terenu. Po rozpatrzeniu tych trzech
elementów, generał jest gotowy do ogłoszenia ataku. Po przekroczeniu
granicy pan´ stwa odpowiedzialnos´c´ prawna˛ oraz odpowiednie przepisy
dla armii ustala dowodza˛cy.
Przez czynnik moralny rozumiem to, co jest odpowiedzialne za zgod˛e
w armii i posłuszen´ stwo z˙ołnierzy, to z˙ e z˙ołnierze bez le˛ku towarzysza˛
dowódcom, zarówno w zwyci˛estwie, jak i w drodze na ´smier´c.
CHANG YÜ: Ludzie traktowani z łagodnos´cia˛, sprawiedliwos´cia˛,
prawos´cia˛, be˛da˛ jednomys´lni i z ochota˛ spełnia˛ polecenia dowódców.
„I Ching” (Ksie˛ga Przemian) powiada: „Kiedy ludzie sa˛ szcze˛s´liwi
i beztroscy, zapominaja˛ o s´miertelnym niebezpieczen´ stwie.”
9
10 ROZDZIAŁ I. ROZPOZNANIE
Przez czynnik pogody rozumiem wpływ sił natury: działanie zimowego
chłodu oraz letnich upałów, mo˙ zliwo´s´c przeprowadzenia wojskowej operacji
odpowiednio do danej pory roku.
Przez czynnik terenu rozumiem kwesti˛e odległo´sci, czy jest rze´zbiony,
czy tez˙ płaski, łatwy do przemarszu, otwarty, czy zamknie˛ty, czy sa˛na nim
warunki do prze ˙ zycia dla ludzi.
MEI YAO-CH’EN: Kiedy oddziały gotowe sa˛ do akcji, sprawa˛ zasadnicza
˛ jest rozpoznanie terenu. Jes´li zna sie˛ odległos´ci, moz˙na zrobic´
prawidłowe lub nieprawidłowe plany. Je´sli dobrze znana jest topografia,
w zale˙zno´sci od uło˙zenia terenu, mo˙zna u˙zy´c konnicy lub piechoty.
Je´sli dowódca wie, gdzie teren jest zamkni˛ety lub otwarty, mo˙ze
prawidłowo rozwa˙zy´c wielko´s´c u˙zytych oddziałów, wybra´c dogodne
miejsce bitwy i odpowiednio do tego skoncentrowa´c lub rozproszy´c
swoje siły.
Przez czynnik dowodzenia rozumiem kwalifikacje dowódców, ich
ma˛dros´c´, szczeros´c´, humanitaryzm, odwage˛, surowos´c´.
LI CH’ÜAN: Oto pi˛e´c szlachetnych cech generała – takiego dowódc˛e
armia okre´sla mianem „Godnego Szacunku”.
TU MU: Jes´li dowódca jest ma˛dry, potrafi zareagowac´ odpowiednio
do zmieniaja˛cych sie˛ warunków. Jes´li jest szczery, jego z˙ołnierze nie
maja˛ kłopotów ze zrozumieniem jego intencji i nie odczuwaja˛ le˛ku.
Je´sli jest humanitarny, to kocha ludzi, potrafi współczu´c innym, dba
o ich interesy oraz uzbrojenie. Jes´li jest odwaz˙ny, osia˛ga zwycie˛stwo
łamia˛c bez wahania opór wroga. Jes´li jest wymagaja˛cy, jego oddziały
sa˛ zdyscyplinowane, poniewaz˙ czuja˛ przed nim respekt i obawiaja˛
si˛e kary.
Shen Pao Hsu powiedział: „Dowódca pozbawiony odwagi nie jest
w stanie pokona´c trudno´sci, ani te˙z zrealizowa´c wielkich planów”.
Przez taktyk˛e rozumiem organizacj˛e, kontrol˛e, powierzenie odpowiednich
funkcji oficerom, sprawnos´c´ przemarszu, dobra˛ aprowizacje˛ armii.
Nie ma dowódcy, który by nie słyszał o tych pi˛eciu zagadnieniach. Ten,
kto jest w nich biegły, zwyci˛e ˙ za; kto ich nie opanuje – przegrywa. Dlatego
tez˙ , w rozpoznaniu nalez˙y uwzgle˛dnic´ tych pie˛c´ zagadnien´ , przykładaja˛c
do nich wielka˛wage˛.
Zastanówmy si˛e, który generał posiada moralne kwalifikacje, który
dowódca jest sprawniejszy, która armia robi dobre rozpoznanie terenu,
w której regulamin i instrukcje sa˛ lepiej przestrzegane?
11
CHANG YÜ: Silni wo´znice, szybkie konie, sprawne oddziały, ostra
bron´ sa˛ to czynniki przewagi. Z˙ ołnierze powinni miec´ do tego stopnia
zapał do walki, z˙e gdy usłysza˛ be˛bny wzywaja˛ce do ataku, czuja˛
sie˛ szcze˛s´liwi, a kiedy usłysza˛ dz´wie˛k gongów daja˛cych sygnał do
odwrotu, sa˛ niezadowoleni. Armia o takich cechach jest silna.
Zastanówmy sie˛, jakie sa˛ cechy dobrych oficerów i z˙ołnierzy?
TU YU:MistrzWang stwierdził: „Jes´li oficerowie nie sa˛dobrze wdro-
z˙eni do ostrego rygoru, be˛da˛ tchórzliwi i niezdecydowani w bitwie.
Jes´li generałowie nie sa˛ dobrze wyszkoleni, moga˛ zadrz˙ec´ w obliczu
niebezpiecze ´nstwa i zawaha´c si˛e.”
Który z dowódców rozdzielaja˛cy nagrody i kary mys´li bardziej o sobie
ni ˙z o ˙ zołnierzach?
TU MU: Dowódcy nigdy nie powinni by´c skrajni w rozdzielaniu kar
i nagród.
Jestem w stanie rozstrzygna˛c´, która strona zwycie˛z˙y, a która zostanie
pokonana, znaja˛c cechy dowódców. Jes´li powołany do słuz˙by generał
przykłada wage˛ do swojej strategii, moz˙ e osia˛gna˛c´ zwycie˛stwo. Zachowaj
go! Je´sli generał nie jest dobrze przygotowany i nie studiował mojej teorii
strategii, mo˙ zesz by´c pewny, ˙ ze zostanie pokonany. Takiego dowódc˛e
lepiej od razu zdegradowac´. Biora˛c pod uwage˛ moja˛ teorie˛, generał powinien
tworzyc´ sytuacje, które be˛da˛ odpowiadac´ jego kwalifikacjom. Przez
tworzenie takiej sytuacji rozumiemroztropna˛odwage˛ w trudnych warunkach
oraz zachowanie równowagi w zmieniaja˛cej sie˛ sytuacji.
Strategia wojny polega na przebiegło´sci i stwarzaniu złudze ´ n. Dlatego,
je´sli jeste´s do czego´s zdolny, udawaj niezr˛ecznego, je´sli jeste´s aktywny,
stwarzaj pozory bierno´sci. Je´sli jeste´s blisko, stwórz pozory du˙ zej odległos
´ci, jes´li uwierza˛, z˙ e jestes´ daleko, znajdz´ sie˛ niespodziewanie blisko.
Staraj sie˛ wprowadzic´ wroga w bła˛d, stwórz dezorganizacje˛ w jego armii
i dopiero wtedy uderzaj.
TU MU: Naczelny dowódca pa´nstwa Chao, Lin Mu, uwolnił stado
bydła z ich przewodnikami. Kiedy Hsiung Nu (nomadowie) zbli˙zyli
sie˛ na mała˛ odległos´c´ do jego wojsk, udał ucieczke˛ opuszczaja˛c wiele
tysi˛ecy ˙zołnierzy. Kiedy za´s Khan (przywódca nomadów) usłyszał
o tym, bardzo sie˛ ucieszył i poda˛z˙ył na czele swoich oddziałów
w miejsce, gdzie zgromadziło si˛e bydło. Li Mu ustawił swoje oddziały
w lewej i prawej formacji skrzydłowej, niespodziewanie uderzył
kawaleria˛, rozbił nomadów i wzia˛ł do niewoli ponad sto tysie˛cy
je´zd´zców.
12 ROZDZIAŁ I. ROZPOZNANIE
Kiedy wróg koncentruje si˛e, przygotuj si˛e do odparcia ataku, kiedy jest
mocny, unikaj go. Próbuj rozzło´sci´c wrogiego generała i wprowadzi´c go
w bła˛d.
LI CH’ÜAN: Je´sli dowódca jest cholerykiem, jego autorytet mo˙ze by´c
łatwo obalony, taki charakter jest niestały.
CHANG YÜ: Je´sli dowódca jest zawzi˛ety i skłonny do gniewu, obra-
˙zaj go i doprowad´z do w´sciekło´sci, a˙z zirytowany i zmieszany ruszy
na ciebie bez planu i lekkomy´slnie.
Winienes´ przeciwstawic´ jego arogancji cierpliwos´c´ i pozorna˛ uległos´c´.
TU MU: Pod koniec dynastii Ch’in, Mo Tu, przywódca Hunów,
utrwalił swa˛ władze˛. Wschodnie pan´ stwo Hu było dos´c´ silne i wysłało
do nich ambasadorów. O´swiadczyli oni: „Chcieliby´smy otrzymac
´ konia Tou Ma, który przemierza tysia˛c li 1 bez odpoczynku”.
Mo Tu naradził si˛e ze swymi doradcami, którzy wykrzykn˛eli: „Ale˙z
panie! Kon´ Tysia˛ca Li to najcenniejsza rzecz w naszym kraju, nie
mo˙zesz im go da´c!” Mo Tu odparł: „Czemu miałbym ˙załowa´c konia
sa˛siadowi?” i wysłał konia w darze. Wkrótce potem wschodni Hu
wysłali posłan´ ca, który rzekł: „Chcielibys´my otrzymac´ jedna˛ z ksie˛z˙-
niczek Khan”. Mo Tu znów wezwał ministrów, którzy rozzłoszczeni
wykrzykne˛li: „Ludzie Hu to rozbójnicy. Os´mielaja˛ prosic´ Cie˛ o ksie˛z˙-
niczke˛. Powinienes´ wojna˛ ukarac´ ich zuchwałos´c´!” Mo Tu rzekł:
„Czemu miałbym odmawiac´ sa˛siadowi młodej kobiety?” i wysłał
ksi˛e˙zniczk˛e. Wkrótce poseł pa´nstwa Hu powrócił i powiada: „Posiadacie
tysia˛c li nieuz˙ytków granicza˛cych z naszym terenem, których
my potrzebujemy”. Mo Tu znów zwołał doradców. Niektórzy stwierdzili,
˙ze byłoby wielkopa ´nskim gestem odda´c cz˛e´s´c terytorium, inni
za´s to odradzali. Mo Tu zirytowany powiada: „Terytorium jest podstawa
˛ istnienia pan´ stwa. Jak moz˙na go odsta˛pic´?”. Wszyscy ministrowie,
którzy to doradzali, zostali ´sci˛eci. Mo Tu za´s dosiadł swego
wierzchowca, rozkazał pozbawi´c głów wszystkich, którzy by pozostali
w domach i zebrawszy armi˛e, niespodziewanie uderzył na Hunów.
Ci, nie oczekuja˛c takiego obrotu sprawy, zupełnie nieprzygotowani,
zostali pobici. Wojska Mo Tu zwróciły si˛e na zachód i zaatakowały
prowincj˛e Yueh Ti. Od południa Mo Tu zaatakował prowincj˛e Lou
Fan oraz najechał pa´nstwo Yen.
1metryczny odpowiednik li = 567 m
13
CHEN HAO: Posyłaj swemu wrogowi młode kobiety i chłopców, aby
go zwie´s´c, jadeit i jedwabie, aby pobudzi´c jego ambicje.
Wywinduj go na szczyt, a nast˛epnie zepchnij w przepa´s´c.
LI CH’ÜAN: Kiedy wróg jest spokojny, rozdra˙znij go.
TU MU: Pod koniec rza˛dów ostatniego Khana, po tym jak generał
T’sao T’sao pokonał Liu Pei, ten zwrócił si˛e do Yuan Shao, który skierował
swe oddziały na odsiecz. T’ien Fang, jeden z wy˙zszych oficerów
Shao powiedział: „T’sao T’sao jest ekspertem uzbrojenia wojska,
nie mo˙zna mu lekkomy´slnie stawi´c czoła. Najlepiej b˛edzie gra´c na
zwłok˛e i trzyma´c go na dystans. Pan, generale, powinien obwarowa´c
si˛e gdzie´s w górach, nad brzegiem rzeki i utrzymywa´c swoje wojsko
jedynie w czterech powiatach. Zewne˛trznie szukac´ poła˛czenia z silnymi
przywódcami, wewn˛etrznie polega´c na oddziałach aprowizacyjnych.
Nast˛epnie nale˙zy zebra´c rozbite oddziały i z powrotem je
uzupełnic´.Wtedy dopiero zebrac´ armie˛ w całos´c´ i zacza˛c´ ne˛kac´ wroga
oraz robi´c wypady na południe od rzeki. Kiedy wróg skoncentruje
si˛e na prawym skrzydle, uderz w jego lewe skrzydło, kiedy pospieszy
wzmocnic´ lewe skrzydło, ty nagle zaatakuj prawe. Ne˛kaj go cia˛gła˛
zmiana˛punktu natarcia. Jes´li jednak odrzucisz te˛ zbawienna˛strategie˛
i zaryzykujesz otwarte starcie, mo˙ze by´c za pó´zno na odwrót.” Yuan
Shao nie posłuchał dobrej rady, otwarcie uderzył na wroga i został
pokonany.
Kiedy wróg jest zjednoczony, spróbuj go rozdzieli´c.
CHANG YÜ: Spróbuj wprowadzic´ niezgode˛ mie˛dzy rza˛dza˛cym,
a jego ministrami, innym razem odseparuj od niego doradców. Spraw,
˙zeby mu nie ufali i odsun˛eli si˛e od niego. Mo˙zesz te˙z uknu´c przeciw
niemu spisek.
Zaatakuj, kiedy nie b˛edzie przygotowany, zrób wypad, kiedy si˛e tego
nie spodziewa.
HO YEN-HSI: Li Ching z kraju Tang przedstawił 10 planów rozbicia
Hsiao Hsieh i cała odpowiedzialnos´c´ za dowodzenie armia˛ dostała
sie˛ w jego re˛ce. W cia˛gu os´miu miesie˛cy skoncentrował swoje
siły w miejscu zwanym Kuei Chou. Była to pora zimowych wylewów
rzeki Yang-tse, wie˛kszos´c´ dróg w okolicy była zalana woda˛. Hsiao
14 ROZDZIAŁ I. ROZPOZNANIE
Hsieh nie spodziewał si˛e zupełnie ataku, w konsekwencji nie przygotował
sie˛.Wdziewia˛tym miesia˛cu Li Ching zebrał dowódców i rozkazał
co naste˛puje: W czasie wojny najwaz˙niejsza˛ rzecza˛ jest szybkos´c´
działania, nie mo˙zna sobie pozwoli´c na lekcewa˙zenie wroga. Teraz my
jeste´smy skoncentrowani, a Hsiao Hsieh nawet o tym nie wie. Dzi˛eki
temu, ˙ze rzeka wylała, mo˙zemy niespodziewanie zjawi´c si˛e pod murami
jego zamku. Znacie powiedzenie: „Kiedy piorun uderzy, jest za
pó´zno na zasłanianie uszu”. Nawet je´sli byłby w stanie nas wykry´c,
nie be˛dzie miał czasu na szybkie sporza˛dzenie planu obrony. Nadszedł
zatem czas, aby go schwyta´c. Li Ching przemaszerował z wojskami do
I Ling, stolicy wroga, Hsiao Hsieh wpadł w pułapk˛e i próbował wysła´c
kontrofensyw˛e w kierunku południowym, lecz tamtejsze drogi były
nieprzejezdne, zalane woda˛. Li Ching obległ miasto, a Hsiao Hsieh
został zmuszony do kapitulacji. Historia ta ilustruje powiedzenie:
„Nale˙zy robi´c wypad, kiedy wróg si˛e tego nie spodziewa”.
A oto nast˛epna historia. Cesarz dynastii Wei wysłał generałów
Chung Hui oraz Teng Ai, aby zaatakowali pan´ stwo Shu. Zima˛, dziesia
˛tego miesia˛ca kampanii, generał Ai opus´cił Yin Ping i przemaszerował
przez niezaludniona˛ kraine˛ pokonuja˛c siedemset li, wyra˛buja˛c
sobie droge˛ poprzez góry, buduja˛c wisza˛ce mosty.Wysokie góry przecinały
głe˛bokie wa˛wozy, cała wyprawa była niebezpieczna i niezmiernie
trudna. Z˙ ołnierze omal nie rozproszyli sie˛ w poszukiwaniu po-
˙zywienia. Teng Ai zawini˛ety w grube dywany, dosłownie staczał si˛e
z kolejnego zbocza, za´s jego oficerowie zje˙zd˙zali na gał˛eziach drzew.
Pokonuja˛c przepas´cie, jak we˛druja˛ce w strumieniu pstra˛gi, armia powoli
posuwała si˛e naprzód. Dzi˛eki temu Teng Ai pojawił si˛e w Chiang
Yu, w pa´nstwie Shu, a generał wroga odpowiedzialny za obron˛e stolicy
poddał si˛e. Teng Ai pozbawił głowy Chu-ko chana, którego zastał
w stolicy Mie´n Chu i pomaszerował na Chieng Tu. Król Shu, Liu
Shan, poddał si˛e.
Oto klucze strategów otwieraja˛ce droge˛ do zwycie˛stwa. Nie moz˙na
konkretnie dyskutowac´ o taktyce wojennej pomijaja˛c te sprawy.
MEI YAO-CH’EN: Kiedy dochodzi do konfrontacji z wrogiem musisz
szybko odpowiedziec´ na zmieniaja˛ce sie˛ sytuacje i szukac´ korzystnych
rozwia˛zan´ . Nie moz˙na tego zignorowac´.
Jes´li wróz˙by czynione w s´wia˛tyni, czynione przed podje˛ciem kroków
wojennych, wskazuja˛na zwycie˛stwo, to dlatego, z˙ e nasza siła jest wie˛ksza
od siły wroga, jes´li zas´ wskazuja˛ kle˛ske˛, to znaczy, z˙ e nasze wojska sa˛
słabe.
15
Spo´sród wielu planów, jeden mo˙ ze si˛e powie´s´c, a pozostałe nie. Mo˙ ze
te ˙z powie´s´c si˛e kilka planów, a ten jeden (na który si˛e postawiło) mo˙ ze
zawies´c´. Z pewnos´cia˛ ten, kto w ogóle nie robi kalkulacji, zaprzepaszcza
szans˛e zwyci˛estwa. Z tego powodu, zawsze dokładnie analizuj˛e sytuacj˛e,
aby warunki konfrontacji były zupełnie jasne.

II
PROWADZENIE WOJNY
Zwykle prowadzenie działan´ wojennych wymaga: tysia˛ca szybkich,
czterokonnych zaprze˛gów, tysia˛ca czterokonnych cie˛z˙kich wozów
baga˙zowych pokrytych skórami oraz stu tysi˛ecy ˙ zołnierzy uzbrojonych
i osłonie˛tych kolczuga˛.
TU MU: Staroz˙ytne wozy bojowe, czyli wozy okryte skóra˛, dzieliły
si˛e na lekkie i ci˛e˙zkie. Tych drugich u˙zywano do przewozu halabard,
zbroi, wojskowego wyposa˙zenia, cennych przedmiotów oraz mundurów.
Ssu-ma Fa wylicza: „Załoga jednego wozu bojowego, to trzech oficerów
w kolczugach. Towarzyszy im siedemdziesi˛eciu pi˛eciu pieszych
˙zołnierzy, dziesi˛eciu kucharzy i dziesi˛eciu pomocników, pi˛eciu ludzi
dbaja˛cych o mundury i zbroje˛, pie˛ciu dbaja˛cych o zaopatrzenie oraz
pie˛ciu zbieraja˛cych chrust i gotuja˛cych wode˛. Siedemdziesie˛ciu pie˛ciu
pieszych przypada na jeden lekki wóz bojowy, dwudziestu pi˛eciu na
cie˛z˙ki furgon bagaz˙owy, zas´ dodaja˛c te liczby – setka ludzi tworzy
kompani˛e”.
Kiedy zaopatrzenie jest przewo˙zone na odległo´s´c 1 000 li, ekspedytorzy
otrzymuja˛ 1 000 sztuk złota na dzien´ , wliczaja˛c w to zakupy wozów
i uzbrojenia, rzeczy takich jak klajster i lakier, a tak ˙ ze wizyty go´sci i adwersarzy.
Jes´li dysponuje sie˛ taka˛ suma˛ pienie˛dzy, moz˙na zebrac´ sto tysie˛cy
˙ zołnierzy.
LI CH’ÜAN: Kiedy armia przekracza granic˛e pa´nstwa, nale˙zy opró˙zni
´c domowy skarbiec.
TU MU: Istnieje w armii rytualny zwyczaj przyjmowania wizyt wasalów.
To wła´snie Sun Tzu rozumie przez go´sci i adwersarzy.
17
18 ROZDZIAŁ II. PROWADZENIE WOJNY
Najwa˙ zniejszym celem wojny jest zwyci˛estwo. Je´sli kampania si˛e przedłu
˙ za, to zu˙zywa si˛e uzbrojenie i upada morale armii. Kiedy oddziały
zdobywaja˛ miasto, ich siła moz˙ e zostac´ rozproszona. Jes´li armia zaanga-
z˙owana jest w przedłuz˙ aja˛ca˛ sie˛ kampanie˛, to s´rodki jakimi dysponuje
pan´ stwo moga˛ okazac´ sie˛ niewystarczaja˛ce.
CHANG YÜ: Kampania cesarza pa´nstwa Wu, z dynastii Han, nie
przyniosła oczekiwanych rezultatów, a kiedy skarbiec został wyczerpany,
cesarz ogłosił edykt ˙załobny.
Kiedy twój or˛e ˙z jest st˛epiony, zapał ostudzony, siła wyczerpana, a skarbiec
pusty, dowódcy sa˛siednich pan´ stw moga˛ wykorzystac´ to do rozpocze
˛cia działan´ wojennych. Jednak i wtedy, jes´li masz ma˛drych doradców,
˙zaden ich plan si˛e nie powiedzie. Je´sli słyszymy o nieudanych przedsi˛ewzie
˛ciach na wojnie, wine˛ ponosi przedłuz˙ aja˛ca sie˛ kampania.
TU YU: Atak nie musi by´c pomysłowy, ale musi by´c niezwykle szybki.
Dlatego nie słyszano o przedłuz˙ aja˛cej sie˛ wojnie, z której pan´ stwo
odniosłoby jaka˛kolwiek korzys´c´.
LI CH’ÜAN: „Wiosenne i Jesienne Annały” głosza˛: „Wojna jest jak
wejs´cie w ogien´ i ci, którzy nie przywdziali ochronnej odziez˙y – spłona˛”.
Ci, którzy nie sa˛ w stanie zrozumiec´ niebezpieczen´ stwa towarzysza
˛cego uzbrojonym oddziałom, nie sa˛ równiez˙ w stanie poja˛c´ korzys´ci
płyna˛cych z ich wykorzystania.
Prowadza˛cy wojne˛ nie powinien dwukrotnie s´cia˛gac´ daniny od podatnikówwczasie
tej samej kampanii. Ekwipunek powiniene´s zabra´c ze swojego
kraju, za´s aprowizacj˛e zdoby´c w kraju wroga. W ten sposób armia
b˛edzie dobrze zaopatrzona. Kiedy kraj jest wyniszczony przez działania
wojenne, przyczyna˛ jest wyekspediowanie armii na duz˙y dystans,
bowiem przeniesienie zaopatrzenia armii na wielka˛ odległos´c´ powoduje
zuboz˙ enie ludnos´ci. Tam, gdzie wkroczyła armia, rosna˛ ceny; kiedy ceny
pna˛ sie˛ w góre˛, znika dostatek; kiedy zniknie dostatek, chłopi moga˛
cierpie´c z powodu natarczywo´sci poborców.
CHIA LIN: Kiedy oddziały sa˛ wyposaz˙ane, ceny wszelkich towarów
rosna˛, poniewaz˙ wszyscy chca˛ na tym zrobic´ doskonały interes.
Kiedy siła i dobrobyt zostana˛ uszczuplone, gospodarze na równinach
straca˛ siedem z dziesie˛ciu cze˛s´ci swoich dóbr.
19
LI CH’ÜAN: Jes´li wojna przecia˛ga sie˛, me˛z˙czyz´ni i kobiety nie moga˛
sie˛ pobrac´, be˛da˛ tez˙ przygne˛bieni cie˛z˙arem rozła˛ki.
60 procent bud˙ zetu pa´nstwa pochłania wyposa˙ zenie armii: zakup
wozów bojowych, koni do zaprz˛egów, wykonanie zbroi i hełmów, łuków
i strzał, lanc, kolczug, osłon na re˛kawice i ciało, zakup bydła i zwierza˛t
jucznych. Dlatego ma˛dry generał dba o to, aby zaopatrywac´ swa˛ armie˛ na
terenie wroga, jeden korzec prowiantu wroga jest wart dwana´scie korców
własnych. Sto funtów prowiantuwroga jest warte dwómtysia˛comfuntów
jego własnego prowiantu.
CHANG YÜ: Wtransporcie aprowizacji na odległo´s´c 1 000 li spo˙zytkowne
b˛edzie 20 korców, jeden korzec na pokonanie 20 li. Jeden na
dwadzie´scia musi by´c zachowany. Je´sli marsz odbywa si˛e w trudnym
terenie, to proporcja b˛edzie jeszcze gorsza.
Oddziały zdeterminowanewykryja˛wroga, poniewaz˙ sa˛pełne gniewu.
Biora˛ łupy, poniewaz˙ pragna˛ bogactwa.
TU MU: W ko ´ncu dynastii Han, prefekt pa´nstwa Chin Chou, zaatakował
powsta´nców prowincji Kuei Cho: Pu Yanga, P’an Hunga i innych.
Wkroczył do Nan Hai, zniszczył trzy ich obozy i wzia˛ł wielu
jen´ ców. Jednak P’an Hung i jego towarzysze byli wcia˛z˙ silni i liczni,
podczas gdy oddziały Tu Hsianga, aroganckie i wzbogacone po zwyci
˛estwie, straciły ochot˛e do walki. Hsiang powiedział: „Pu Yang oraz
P’an Hung byli spiskowcami ponad dziesie˛c´ lat. Obaj sa˛ dobrze wyszkoleni
w teorii wojennej. Powinni zatem zjednoczy´c siły wszystkich
prowincji i dopiero wtedy zaatakowa´c. Teraz jest czas, aby przygotowa
´c wojsko do wyj´scia na łowy. Wszystkie oddziały silne czy słabe,
powinny wyruszy´c i zastawi´c sidła”. Kiedy dowódcy oddziałów oddalili
si˛e na łowy, Tu Hsiang w tajemnicy wysłał kilku ludzi, aby spali´c
ich koszary. Wszystkie bogactwa, które tam zgromadzili, zostały doszcz
˛etnie zniszczone. Kiedy my´sliwi powrócili i zobaczyli co si˛e stało,
nie było ani jednego, który by nie rozpaczał. Tu Hsiang powiedział
wtedy: „Bogactwa i kosztowno´sci zgromadzone przez Pu Yanga i jego
towarzyszy mogłyby wystarczy´c na wzbogacenie kilku pokole ´n naszego
kraju.Wy panowie nie posta˛pilis´cie jak nalez˙y. To, co tutaj stracilis
´cie, jest tylko mała˛ cza˛stka˛ tych bogactw. Nie nalez˙y sie˛ tym martwi
´c”. Kiedy ˙zołnierze usłyszeli słowa generała, z powrotem nabrali
zapału i ch˛eci do walki. Tu Hsiang rozkazał nakarmi´c konie, wszyscy
zjedli suchy prowiant, a o ´swicie wyruszyli w kierunku obozu wroga.
Yang oraz Hung nie byli przygotowani na atak i zostali pobici.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz