piątek, 1 lipca 2011

Strachild

Czaszka Starchild na pierwszy rzut oka przypomina ludzką, lecz po bliższej analizie okazuje się, że ma wiele cech, które nie tylko nie są ludzkie, ale także nie przypominają żadnego innego ziemskiego stworzenia. Znaleziono ją w Meksyku, w tunelu kopalni miedzi w 1930 r. To stało się przyczyną powstania Projektu Starchild, którego celem jest znalezienie odpowiedzi,  czym tak naprawdę jest i do kogo należała ta czaszka.
Głównym motorem całego projektu jest Lloyd Pye, który przez 30 lat swojego życia zajmował się badaniem historii ludzkości. Czaszkę nazywa się powszechnie Starchild Skull – Czaszka Gwiezdnego Dziecka – jednak dziś już wiadomo, że nie należała ona wcale do dziecka. Prześwietlenie rentgenowskie pokazało, że za zębem, który był częścią szczęki jest schowany następny ząb, dlatego uznano, że jest to czaszka 6-letniego dziecka, które zmieniało garnitur zębów mlecznych na stałe. Bliższe oględziny wykazały jednak, że schowany ząb był intensywnie używany do gryzienia, przez co mocno zużyty a sama czaszka należała do dorosłego osobnika. Czaszkę znaleziono razem ze szkieletem kobiety co dawało skojarzenie, że jest to jego matka zwłaszcza, że wśród miejscowych Indian wciąż żyła legenda o przybyszu z przestworzy, który spółkował z indiańską kobietą. Z tego związku miało urodzić się dziecko, które wychowywała cala wioska. Kiedy jednak dziecko osiągnęło 5-6 rok życia, zostało zabrane przez przybyszów z niebios. Dlatego ci, którzy odnaleźli czaszkę i szkielet kobiety uznali, że jest to matka ze swoim dzieckiem-hybrydą.
Na początku zeszłego roku genetycy dokonali próby wyodrębnienia z czaszki Starchild kodu DNA. Okazało się wówczas, że część nuklearnego kodu DNA była bez wątpienia ludzka, jednak jego druga część w żaden sposób z ludzkim DNA się nie pokrywała! Jednak w pobranej próbce można było wyodrębnić jedynie 30 tys. par zasad, która jest liczbą nukleotydów składających się na oba łańcuchy kwasu nukleinowego i używa się ich do określania ich długości. Liczba ta wydaje się być duża, jednak liczba par zasad dla Homo sapiens czy Neandertalczyka liczy sobie ok. 3 miliardy par zasad. Pobrana została więc próbka w której był niewielki promil całego genomu.Taka ilość nie była w stanie dać pewności co do kształtu i natury całego badanego genomu.

Podczas badań nad DNA mamy dwa rodzaje materiału genetycznego: mitochondrialny i jądrowy. Każda komórka naszego ciała (oprócz komórek krwi) zbudowana jest w podobny sposób; posiada ścianę komórkową a jej centralne miejsce zajmuje jądro komórkowe zanurzone w cytoplaźmie. W środku jądra komórkowego znajduje się genom; 23 chromosomy – w przypadku człowieka – pochodzące od matki i 23 pochodzące od ojca. Chromosomy te tworzą miliard par zasad jednak zaledwie 5% całości jest przez jądro komórkowe wykorzystywane. Funkcja reszty jest niewiadoma.
W mitochondrialnym DNA sytuacja jest zupełnie inna. Mitochondria – kilkanaście i więcej w jednej komórce – znajdują się poza jądrem komórkowym. Każde mitochondrium jest maleńkie w porównaniu do jądra komórkowego i zawiera w sobie zaledwie 16569 par zasad lecz aż 95% z nich jest wykorzystywanych. Dzięki materiałowi genetycznemu z mitochondriów ustalono, że człowiek istnieje na Ziemi od 200 tys. lat.
Na początku tego roku ponowiono próby zbadania genomu zawartego w czaszce Starchild, używając do tego celu próbek, które wykorzystano wcześniej do stwierdzenia istnienia DNA mitochondrialnego. Panowało wówczas przekonanie, że mitochondrialne DNA, które wyodrębniono jeszcze w 2003 r jest DNA należącym do człowieka. Tymczasem okazało się, że podczas poprzednich badan popełniono pomyłkę stwierdzając zaledwie 50 par zasad. Kiedy zbadano całą próbkę, która miała 167 pz i dołożono do tego następne badane próbki, stwierdzono wiele różnic w kodzie DNA człowieka. Było ich tyle, że genetycy stwierdzili zgodnie, że obydwoje rodzice Starchild nie pochodzili z Ziemi. Jest to w chwili obecnej jedynie opinia, która może być potwierdzona dopiero po zbadaniu całego genomu Starchild.
W mitochondrialnym DNA każdy człowiek ma 16569 par zasad. Posiada je każde mitochondrium w każdej komórce naszego ciała. Cztery fragmenty wyodrębnione przez genetyków z czaszki Starchild zawierają 1700 pz. oznacza to 10% różnicy z człowiekiem!!! Czy to dużo? Szympansa od człowieka różni zaledwie 3% materiału genetycznego. Goryla różni od człowieka 5%. Szczura 30%. Pies, świnia, królik: ok 50%. 10% oznacza więc kolosalną różnicę z człowiekiem ale, żeby oficjalnie stwierdzić, że czaszka Starchild należy do przedstawiciela z innej planety, należy wyodrębnić cały genom i dopiero wówczas można uznać istnienie istot pozaziemskich za bezdyskusyjny fakt.
Nie trzeba tu dodawać że jest to czynność niezmiernie kosztowna, jednak Lloyd Pye zdecydowany jest poświęcić wszystko co ma, aby swój cel osiągnąć. Laboratorium, które prowadzi badania nie zostało ujawnione, aby uniknąć nieprzewidywalnych nacisków ze strony tych, którzy być może nie zechcą pogodzić się z potwierdzeniem istnienia istot pozaziemskich, jednak wiadomo jest, że jest to grupa uznanych powszechnie naukowców na których pracy i naukowej rzetelności można polegać.
Niektórzy krytycy uznawania tej czaszki za pozostałości po istotach z innej planety uważają, że jest to po prostu abnormalna ludzka czaszka. Jednak naukowa ewaluacja nie znalazła ani jednego elementu wspólnego pomiędzy czaszką człowieka a czaszką Starchild. Fizycznych różnic naliczono do tej pory 25 a każda ma swoją własną genetyczną instrukcję. Pełną instrukcję trzeba jednak wyodrębnić i porównać z kodem genetycznym człowieka. 12 lat trwa już taka próba, bo jest to działanie powolne niezwykle kosztowne. Na szczęście w sukurs idzie tu technologia, która z roku na rok staje się lepsza i tańsza. Mimo to jest to benedyktyńska praca, aby wydobyć pełny genom z czaszki Starchild, której wiek określona na 900 lat. Kod ukryty w takiej czaszce jest już zanieczyszczony, aczkolwiek możliwy do wyodrębnienia i przez to być może już wkrótce stanie się  bezdyskusyjnym dowodem na to, że istoty z obcej planety nie tylko istnieją, ale regularnie, od wielu lat odwiedzają naszą planetę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz