piątek, 15 lipca 2011

Jahwe szatan i poganstwo

Pierwotnie chciałem odpowiedzieć w poście "atak na gry" - atak przez księdza Natanka (bardzo kolorowa postać). Widzę, że łatwo go wyśmiewać, gdyż w przypadku takich przywódców duchowych, granica pomiędzy groteską, głupotą a komiedią, z perspektywy osób bardziej rozgarniętych, niż jego kościelni słuchacze, jest oczywista. Rano jednak czytałem posta tutaj-

http://davidicke.pl/forum/poga-stwo-neopoga-stwo-i-masoneria-t4178.html?sid=cdbf3996450a903cb2bb4a6fbe1be640

I odpowiedziałem co myślę, mam tylko nadzieję, że EN.KI nie przyjął tego osobiście, bo nie on jest autorem tego "dzieła" , lecz może nie każdy zauważa to co ja- tutaj macie to samo co u Natanka, tylko nie w takiej przebojowej formie jak u Natanka. Co mnie najbardziej smuci, to to, że takich artykułów jest na DI cała masa.

Moje wnioski? Zapewne- Nie taki diabeł straszny jak go malują :) - a malują go Ci, których intencji jesteście przecież świadomi (Kościół).

Dalej - tak samo było na forum Radia BC. Z tego co zauważyłem- to najbardziej w papieżu i Kościele nie podoba się ludziom z forum to, że wydaje im się, że są ta zawoalowane formy kultów pogańskich/ solarnych etc. Tam dałem sobie spokój. Tutaj jestem bardzo zżyty ze społecznością DI, ale zastanawiam się, w czym ja tak naprawdę biorę udział.

Cholera, niech mnie ktoś w końcu oświeci- CZY WY NAPRAWDĘ WIERZYCIE W SZATANA? Czy naprawdę wierzycie, że Illuminati zajmuje się chwaleniem diabołów? Pytam poważnie. Pamiętam ten film na zeszłorocznej Harmonii Kosmosu - Illuminati vol.4 czy jakoś tak. Fajny film. Przypominał mi ekranizacje nowel Edgara Allan Poe w reżyserii Rogera Cormana z lat '60- króla filmów klasy B.
Ale żeby traktować to to jako podstawę wiedzy, podstawę teorii co się tak naprawdę dzieje na świecie? Nigdy, nie na tym etapie. Musiałbym wyłączyć 95% swojego mózgu i operować wokół egregorków narzucanych mi przez rodziców między innymi.
Jest wiele rzeczy których za diabła nie mogę zrozumieć (to znaczy mógłbym, ale pomimo ciętego charakteru nie lubię kogoś oskarżać o bezmyślne powielanie mitologicznych ograniczeń), ale zastanawia mnie, na przykład znany i bardzo ceniony w Polsce (myślę że nie tylko) bioenergoterapeuta Piotr Leszczyński - i znowu wrócę do zeszłorocznej Harmonii, gdzie miał wykład - i mówił coś o tym, że w obronie przed negatywnymi energiamii świetnie działa... nie wiem czy dobrze pamiętam - ale Litania do Ducha Świętego? No, coś na pewno z duchem świętym. CO?.. Nie, nie, nie ! Przecież to jest wynalazek kapłanów Żydowskich, o czym on więc mówi? Ale jest specjalistą, więc może mój model myślenia jest zły? I cała ta wiedza, wszystko do jest tyle co nic, warte? Nie, nie mogę w to uwierzyć - za dużo przesłanek świadczy o czymś przeciwnym. Zbyt wyraźnie widzę w jakich warunkach powstały te wierzenia, i co się składało na ich rozprzestrzenianie i zakorzenienie w ludzkiej zbiorowej świadomości.

Pytanie jednak nasuwa się dalsze- o co tutaj chodzi? Zjawisko UFO zdaje się być oczywiste, mimo, że sam nigdy żadnego nie widziałem a cały świat to wyśmiewa- oczywiste jest tłamszenie ludzkiego ducha przez religie, tłamszenie ludzkiego intelektu przez religie i naukę, przez społeczeństwo idiotów, robotów, czy jakkolwiek to nazwać. Jak przez to wszystko przebrnąć? Normalnie, że tak kolokwialnie powiem, bo zawsze robiłem swoje i wychodziłem na tym dobrze.

To jak, Jahwe jest tym Bogiem, Duch święty istnieje? Bo jeśli tak, to ja takiego bożka nie akceptuję, gdyż, jak już gdzieś pisałem, nie jestem wiele gorszy od niego. Wysiadam, idę pokłonić się Słońcu, i może przejdę w końcu na stronę Illuminati, bo skoro życie tak szydzi z mojego serca i rozumu, to ja w końcu z niego zaszydzę, takiego świata z takim architektem i takimi jego wyznawcami, nie naprawię, a chcę być tylko i wyłącznie szczęśliwy i mieć spokój od kościelnego dzwonu którym mnie się notorycznie wali po głowie niestety także i tutaj..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz