niedziela, 17 kwietnia 2011

Czlowiek istota doskonala

Jak sięgnąć pamięcią w znaną nam historię ludzkości, człowiekowi zawsze towarzyszył bóg, bogowie, którzy go karali, gdy postępował źle, lub nagradzali, gdy czynił dobrze. Cały czas przewija się obraz: człowiek – niewolnik. Istota zniewolona przez wyższą siłę, która decyduje o jej losie. Niewolnik otrzymał wolną wolę, mógł i nadal może używać jej, jednak w ściśle określonym przedziale, wyznaczonym przez siłę wyższą. Dla wielu osób wierzących w boga jest to całkowicie naturalne, że bóg, który stworzył człowieka, ma prawo do ingerencji w jego życie. Tak, jak ogólnie jest przyjęte, że rodzice mogą ingerować w życie swoich dzieci, nawet wtedy, gdy te są już samodzielne i dorosłe. Z drugiej strony, jest wiele osób negujących istnienie boga. Ateiści odrzucają równocześnie energetyczną stronę rzeczywistości, a czyniąc to, zawężają istotę ludzką do ukształtowanej przypadkiem, samoświadomej formy biologicznej. Zarówno jedna, jak i druga grupa postrzega człowieka, jako istotę niedoskonałą, będącą w toku ewolucji, która dąży do doskonałości. I tak trwa od milionów lat. Mijają kolejne cykle rozwojowe, a człowiek cały czas marzy o swojej doskonałości, poszukuje wiedzy, możliwości, dróg, które uczynią go doskonałym. Przez cały ten czas doskonałość, która jest tuż, tuż – oddala się z wraz z końcem kolejnego cyklu. I znów zasypiamy, by obudzić się na nowo, by dalej dążyć do doskonałości.
Kończy się kolejny cykl. Czy po raz kolejny zapadniemy w długi sen? Czy tym razem w pełni przebudzimy się do świadomego życia? By jednak to się stało, każdy z nas musi uzyskać świadomość kim jest. Inaczej wciąż postrzegać  będziemy wyłącznie swój fizyczny przejaw i uznawać go za istotę ludzką.
Człowiek - to bezgraniczna świadomość stwarzajaca Wszechświat. Duch, dusza, ciało – to narzędzia jego przejawu. Istota ludzka zawiera w sobie wszystko. Jest całością. Jedynie ograniczenia, tkwiące w umysłach, sprawiają, że postrzegamy siebie jako istoty ułomne, którym ciągle czegoś brakuje, które muszą dążyć do doskonałości, oświecenia, nirwany, muszą poszukiwać boga. To jest właśnie matrix. Wciąż szukamy i kręcimy się w kółko, a  wszystko jest w nas. Nigdzie nie musimy podążać.  Nie ma ucieczki w nirwanę, do boga, źródła. Źródło jest w każdym z nas. Nie gdzieś na wyższym planie istnienia, ale tu – w tej istocie, jaką jesteśmy, właśnie w tej chwili.  Gdy w pełni stajemy się  świadomą istotą, wówczas doświadczamy ogromu wiedzy, możliwości twórczych, radości, piękna, jakie w sobie zawieramy, doświadczamy jedności ze wszystkim, co istnieje.
Odczuj stan: jestem i pozostań w nim, jak najdłużej. Jestem – najwyższy wymiar nas samych, a równocześnie nasz pierwotny stan.
Każda istota ludzka jest źródłem wiedzy i energii. Każdy z nas z innego punktu postrzega świat. Pracowaliśmy przez miliardy lat, by uzyskać indywidualny przejaw. Dzięki temu powstała ogromna różnorodność. Teraz jest czas, by ta różnorodność znów scaliła się w jedno. A by to się stało, konieczna jest nasza współpraca. Bo scalenie dokonuje się na planie fizycznym. Nasze umysły i ciała mają poczuć i doświadczyć stanu jedności w sobie i ze wszystkim, co istnieje. Wówczas dokonuje się przejście na wyższy poziom istnienia.
Stwarzamy siebie i świat. Zapomnieliśmy o tym, bo wpojono nam przekonanie o naszej słabości i małości. Wmówiono nam, że jesteśmy podporządkowani wyższej sile, która o wszystkim decyduje, my jedynie wykonujemy wolę stwórcy. Oddaliśmy swoją moc bogu, który nie istnieje. Upadliśmy i nadal tak się dzieje, gdy przyzwalamy myślą, by bóg, czy ludzie, których uznaliśmy za autorytety, kierowali naszym życiem. Stajemy się bezradni, gdy przestajemy słuchać siebie. Gdy zdajemy się na łut szczęścia, czy uśmiech losu, stajemy się bierni i pozwalamy, by nasze życie bezwolnie się toczyło.
 Zawieramy w sobie Wszechświat i wszystko, co dzieje się w nas, odwzorowuje się we Wszechświecie. Dlatego każda myśl ma znaczenie, każde uczucie ma znaczenie, każde działanie ma znaczenie, bo wywołuje skutek w całości. Wszechświat przeobraża się dzięki myśli i uczuciom człowieka, tak, jak i cała ziemska natura. Niszcząc siebie, niszczymy przyrodę. Brak akceptacji siebie odwzorowuje się w świecie przyrody w postaci jej degradacji i wszelkich wynaturzeń. Wszelka ocena, odrzucanie tego, co nam się nie podoba, określanie: brzydkie, wstrętne – odwzorowuje się w przyrodzie. Nie podobają nam się: pająki, węże, chwasty… Natura reaguje na nasze myśli i emocje. Przyroda odbiera je i kurczy się jeszcze bardziej. Odwzorowuje w sobie nasz stan. Dlatego tak ważne jest by poznać i zrozumieć siebie, poznać swoje ograniczenia i przetransformować je w nowe możliwości. Jesteśmy doskonali i nie dajmy sobie nikomu wmówić, że jest inaczej. Jesteśmy świadomością, bez początku i końca, istniejącą wiecznie. Często jeszcze schowaną za pojęciami, tkwiącymi w umyśle, przysłoniętą potokiem słów, rozwibrowanymi emocjami. Świadomością, która co rusz wpada w sidła zastawione przez umysł i zaplątuje się w nieistotne sprawy, która każdego dnia tysiące razy zostaje ograniczana, więziona w przekonaniach, wyobrażeniach o sobie i innych. Odrzućmy wszystkie te ograniczenia. Gdy odczuwamy lęk, nie wzmacniajmy go, podążając za wyobrażeniami, tworzonymi przez umysł, bo wtedy lęk się zwielokrotnia i doświadczamy go w swoim życiu. Zamieńmy lęk na poczucie bezpieczeństwa. Gdy zbudujesz w swojej wyobraźni dokładny obraz sytuacji, w której czujesz się bezpiecznie i ją odczujesz – umysł przyjmie twój nowy stan jako sytuację, dziejącą się w wymiarze fizycznym, a podświadomość sprawi, że doświadczysz jej w życiu. Stwarzaj siebie od nowa każdego dnia, nie zatrzymuj się na swoich słabościach, które zauważasz, nie pogrążaj się w nich, bo zawsze będziesz się czuł niedoskonały, bezradny, ograniczony. To, jak siebie postrzegasz – taki się stajesz. Idź dalej, zawsze do przodu! Każdy stan możesz w sobie zmienić, każdą emocję przetworzyć. Wystarczy, że zamienisz: ubóstwo w obfitość, smutek w radość, zamknięcie w otwartość… Masz w sobie doskonałe narzędzie tworzenia. Używaj go, by zmieniać świadomie siebie każdego dnia. Tak zmieniasz świat.
Wiele osób dziś obawia się o losy ludzkości: ludzkość może przestać istnieć. To kolejne wyobrażenie, które nam zaszczepiono. Gdy stajemy się świadomi: kim jesteśmy – odczuwamy ogromną moc, jaką posiada istota ludzka, wiemy, że nikt ani nic nas zniszczyć nie może. Dopuszczając taką możliwość, obawiając się o losy swoje, czy Ziemi, otwieramy furtkę wątpliwości. Na to czekają rządzący, byśmy furtkę otworzyli i zaczęli zastanawiać się, jak mamy się bronić, jaką formę walki mamy podjąć, by przetrwać?
Świat jest tworzony dzięki naszej energii. Sterujacy od wieków losami Ziemian, wykorzystują naszą uwagę. Dlatego ją wciąż ukierunkowują na nowe konflikty, problemy, teorie, by nasza świadomość była skierowana wciąż na zewnątrz, byśmy stale czuli się niepewnie i lękali o przyszłość. Przestańmy być niewolnikami.  Gdy boimy się o świat – to taki obraz świata kreujemy: zdominowanego przez byty uznające się za ziemskich bogów. Wzmacniamy istniejący stan. Budujmy świat bez lęku o nas i planetę. Skupmy się na tym, co jest potrzebne, a nie na tym, czego się obawiamy. Wielu ludzi odzyskujących dzisiaj świadomość, można porównać do pływaków, chcących przepłynąć rzekę i dostać się na jej drugi brzeg. Nurt jest bardzo silny, rzeka głęboka. Pływacy mają doskonałą kondycję i umiejętności. Zmagają się jednak z nurtem, chcą płynąć dalej, ale nie mogą, stoją w miejscu, powoli tracą siły. Jak przedostać się na drugą stronę rzeki? Skieruj swoją uwagę na brzeg, na którym chcesz się znaleźć i zobacz, że już tam jesteś. Gdy skupiamy się ciągle na problemach, zmagamy się z życiem, walczymy o pokój, próbujemy ratować Ziemię, czy ludzkość – tracimy siły, wchodzimy w labirynt umysłu. A ten pokazuje wciąż nowe kierunki, drogi i wciąż szukamy. Podążamy za kolejnymi hasłami, ideami, szukając rozwiązań. A rozwiązanie jest w nas.
Stwórz myślą, to czego potrzebujesz. Odczuj to całym sobą, zwizualizuj i powtarzaj. Tworzenie jest proste. Potrzebna jest twoja myśl i energia twojego serca. Uczucie, które się w tobie pojawi – urzeczywistni twoją myśl. Spowoduje, że myśl stanie się ciałem. Nie wątp w to, co tworzysz, nie myśl o przeszkodach. Bądź cały czas na drugim brzegu. Nawet wtedy, gdy dopada cię niepokój: czy to na pewno się stanie? Zaufaj sobie. Nie pozwól znów zagonić się do rwącej rzeki.
Zaufaj także innym. Pozwól na urzeczywistnienie potrzeb innych ludzi. Gdy mówisz: nie – stawiasz opór. Nie pozwalasz innym zaistnieć. Tworzysz mur dla ich przejawu.
Człowiek  istota doskonała – myślmy i odczuwajmy to, jak najczęściej. Taki jest każdy z nas. Gdy myślimy tak o sobie i każdym napotkanym człowieku, błyskawicznie przeobrażamy siebie i świat. Jesteśmy na drugim brzegu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz