niedziela, 17 kwietnia 2011

Czy Polsce grozi skazenie?

Nie chce już bić na alarm... Nie mam siły...
Mądry zrozumie, a głupi, leniwy i chciwy niech robi co chce...
Otóż ukazały się świeże wyniki pomiarȯw stacji monitoringu radiologicznego w Polsce, czyli na dzień 30 marca 2011.
Będę pisał krȯtko: zawartość Jodu 131 w powietrzu zwiększyła się średnio o ok. 2000 razy względem pomiarȯw na dzień 21 marca br. W niektórych miejscach Polski zawartość ta zwiększyła się dużo bardziej, np.:
- Katowice:  wzrost o ponad 8 tysięcy razy !- Białystok: wzrost o ponad 2870 razy !
- Warszawa: wzrost o 4600 razy !


Podobnie stało się z zawartością Cezu 137, gdzie zanotowano jego kilkuset krotny wzrost.
Wykryto także kilka innych, wcześniej nie rejestrowanych w naszym powietrzu pierwiastków radioaktywnych i to także w niemałych ilościach.  Jak do tego doszło ? Powietrze z nad Japonii wciąż napływa do Europy, nanosząc nowe warstwy osadów radioaktywnych. Sądząc po ilościach i aktywności Jodu 131 (8 dni połowicznego rozpadu), powietrze to napływa do nas szybciej niż na początku zakładaliśmy. Tak czy owak ilość promieniotwórczych pierwiastków w Polsce rośnie, a problemy z co najmniej trzema reaktorami w Japonii wciąż trwają i będą trwały jeszcze przez wiele tygodni, jak nie miesięcy, czy lat. To oznacza, iż bardzo jest możliwe, ze poziom radioaktywności w Polsce i innych krajach Europy będzie się stale zwiększał. Wnioski wyciągnijcie sami.

Media oczywiście wciąż informują nas, iż zagrożenie nadal nie istnieje, namawiając wszystkich do spędzania czasu na zewnątrz – koniecznie z dziećmi, ktȯre potrzebują przecież naturalnej witaminki D.
Te same media informują nas także o tym, że przekroczenie normy bezpieczeństwa w wodzie morskiej o 3550 razy (nie mylić z normą dla środowiska!), wciąż czas nie stanowi zagrożenia dla ludzi, a przekroczenie progu dopuszczalnej radioaktywności w obszarach położonych o 40 km od Fukushimy-Daiczi o 600 razy, nie daje żadnych powodȯw do niepokoju. W międzyczasie, w Tokio woda z kranu jest ponad 2 x bardziej radioaktywna niż bezpieczna norma dla dzieci (dzisiejsze wiadomości medialne - link) i dalej nic specjalnego się nie dzieje.

"Nie niepokójmy się" – według mediów wciąż wszystko jest w porządku.
W Onecie ukazał się właśnie artykuł prȯbujący w jednym ciągu przekonać dość liczną rzeszę ogłupiałego stada „onetowcȯw”, że aspartam to tylko niewinny, lecz zdemonizowany słodzik, wszystkie szczepionki ratują nam życie, smugi na niebie są tylko jego niewinną ozdobą, a GMO to korzyść, bo wszystko lepiej smakuje i ładniej wygląda (link). Autor artykułu, subtelnie podpowiada przy tym czytelnikowi, że wszyscy co piszą inaczej są „wyznawcami spiskowych teorii”. Przecież nikt o „zdrowej psychice” nie dopuści do siebie idiotycznej myśli, że szefowie dużych koncernȯw są materialistami i egoistami, nastawionymi na korzyści i tylko korzyści.
Te setki skrzętnie ukrywanych, lecz w końcu ujawnionych afer, związanych z koncernami, gdzie bezdusznie skazano na cierpienia i nawet śmierć setki tysięcy niewinnych ludzi (Indie, USA, Chiny, itd.), to tylko niewinne wypadki przy pracy. To, że potem te same koncerny sądziły się z poszkodowanymi, próbując za wszelką cenę wymigać się od winy i odkszkodowań, to przecież tylko .... no tak, tylko biznes. Wszyscy przecież wiemy, że osoby na szczytach tych koncernȯw to anioły zesłane na ziemię, ktȯrych jedynym zadaniem jest uprzyjemnić nam życie (np. ładniejsze niebo i kolorki owocȯw).  Tak przynajmniej sugeruje autor ww. artykułu.

Czego wciąż nie robi się za te marne 30 srebrnikȯw...
Nie będę z nikim wchodził w absurdalną dyskusję, czy powyższe dawki promieniowania są mniej czy też bardziej szkodliwe dla człowieka (w szczegȯlności małego dziecka), lecz publiczne - medialne namawianie ludzi do wychodzenia z domȯw i to wraz z dziećmi oraz spędzania jak największej ilości czasu na „świeżym powietrzu”, uważam w aktualnej sytuacji za przejaw zwykłego bandytyzmu. Tak się jednak, niestety  w Polsce dzieje.
Poniżej załączam link do aktualnego raportu Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie.

Niech każdy, komu zależy na zdrowiu własnym i swojej rodziny, wysili się - kliknie ten link, poczyta sobie i rzetelnie porȯwna sobie wartości do wcześniejszych, poniżej przedstawionych raportȯw. Bardziej zainteresowanych odsyłam do opracowania na temat wpływu promieniowania jonizującego na materię żywą - http://www.staff.amu.edu.pl/~pawula/BIOL.html (dziękuję Pawłowi za linka).
Tym, dla ktȯrych sprawy nie ma, życzę po prostu miłych spacerȯw.

A oto link do ostatnich wyników pomiarów:  http://www.clor.waw.pl/Raporty_ASS500/wyniki_30_03_2011%28e%29.pdf


 
Uaktualnienie z dnia 29-3-2011:

Wyniki pomiarȯw stacji monitoringu radiologicznego w Polsce na dzień 28 marca 2011 pokazują, że zawartość pierwiastków promieniotwórczych: Jodu 131 i Cezu 137 w powietrzu, powiększyła się w przeciągu około 2 dni, o kilkadziesiąt razy !

Stwierdzono także obecność, wcześniej nie wykrytych pierwiastków, takich jak:  Cez 134 i Tellur 132.

Poniżej prezentujemy najnowszy raport z Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie. Porównajcie dane z tego raportu względem danych dla tego samego miasta z poprzedniego raportu (w poprzednim uaktualnieniu jeszcze niżej). Wzrost jest ogromny:
 


Uaktualnienie z 27-3-2011 godz. 1.00
Poniżej prezentujemy oficjalne wyniki pomiarów izotopów Jod 131 i Cez 137 w Polsce (link).
Pochodzą one z Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej (link).
Szkoda, że wyniki te podają wartości z przed wczoraj, czyli do dnia 25 marca 2011r. Wiadomo, że wczoraj (sobota) mogły one być dużo wyższe. 
W niektórych miastach poziom Jodu wzrósł kilkadziesiąt razy, zaledwie względem tygodnia wcześniej. Weźcie proszę pod uwagę, że w oficjalnych komunikatach podaje się, iż  szkodliwość takiej ilości Jodu jest nikła lub żadna. Zgadza się, ponieważ Jod 131 ma okres rozpadu połowicznego 8 dni, co oznacza, że dotarł do Polski już kiedy był dużo mniej radioaktywny.
Cez 137 dla odmiany ma okres rozpadu 30 lat, jest więc na terenie Polski w pełni aktywny, czyli silnie promieniujący. Prawdziwą szkodliwość pierwiastków określa się w REM i oblicza się w ten sposób: ilość promieniowania (intensywność) na kg. ciała/ i odporność. Inną odporność ma człowiek i inną np. ślimak (ok. 200 razy wyższą).

To co nam podają w bekerelach nie ma zatem żadnego dla nas znaczenia. Dużo mniejsza ilość silnie promieniotwórczego pierwiastka (np. Cez 137), jest o wiele bardziej szkodliwa, od dużej ilości Jodu, który jest już po połowicznym rozpadzie.

Sama w sobie mała zawartość Cezu 137, kiedy ma się z nią kontakt tylko chwil
ę - nic nie znaczy, lecz ten sam Cez wciąż napływa i osiada i będzie z nami przez najbliższe 30 lat, w coraz większej i większej ilości. Ilość napromieniowania w naszym organizmie będzie rosła i wreszcie zacznie czynić szkody. To trwa czasami cale lata i jest niezwykle trudne, lub wręcz niemożliwe dla przeciętnego Kowalskiego do wykazania po fakcie, ponieważ wymagało by bardzo specjalistycznych i drogich badań...

Oto raport:


                   Ważne !!!

Uaktualnienie z 26-3-2011 godz. 4.00
LEKARZE  W POLSCE  OSTRZEGAJĄ !
Jesteśmy przekonani, że poniższe zalecenie lekarzy z Lodzi odnosi się do wszystkich matek z dziećmi oraz wszystkich młodych i dorosłych ludzi w Polsce (link).
Szczególna ostrożność zalecana jest dla kobiet w ciąży i małych dzieci.

Dbajcie aby nie powtórzyła się sytuacja z czasów Czarnobyla, kiedy to wielu ludzi zlekceważyło zagrożenie. Skończyło się to źle dla niektórych, wiele dzieci miało powikłania, albo ciężko zachorowało.
 
Choć Fukushima jest oddalona od Łodzi o 11 tysięcy kilometrów, lekarze zalecają, żeby zachować ostrożność.
"Jeśli ktoś nie musi wychodzić na zewnątrz, zalecam pozostanie w domu. Z nieba mogą spadać radioaktywne cząstki, dlatego należy być ostrożnym. W domach powinny pozostać zwłaszcza dzieci - uważa dr Dariusz Timler, dyrektor ds. lecznictwa w Szpitalu im. Kopernika w Łodzi."

Od soboty, nad Polską będzie największe, do teraz, stężenie cząstek radioaktywnych w powietrzu.  Nawet bardzo niskie stężenie pierwiastków radioaktywnych, pochodnych z Plutonu 239 jest bardzo niebezpieczne. Wdychanie skażonego powietrza niesie ze sobą ryzyko wchłonięcia radioaktywnych cząstek. 
  • Pozostańcie w zamkniętych i uszczelnionych pomieszczeniach. Zwracajcie uwagę na uszczelnienie wentylacji.
  • W szczelności chrońcie dzieci
  • Myjcie ręce po każdym przyjściu do domu. Ubranie składajcie do zamkniętego pojemnika, lub worka i jak najszybciej wypierzcie.!
Sytuacja w Fukushimie wciąż się pogarsza i nowe fale skażonego powietrza idą w świat.
Nie lekceważcie zagrożenia !

Ważne: Uaktualnienie z 25-3-2011 godz. 10.40
Właśnie oglądaliśmy wiadomości w holenderskiej telewizji. Podano w nich informacje wraz z materiałem wideo, że sytuacja w reaktorze 3, w Fukushimie znacznie się pogorszyła. Okazało się, że jednak sam reaktor jest poważnie uszkodzony i sytuacja jest już całkowicie poza kontrolą
Okazało się też, że w tej sytuacji, wydobywający się już od kilku dni z reaktora dym niesie ze sobą ogromne ilości radioaktywnych materiałów, których spora część unosi się w wyższe partie atmosfery i jest przenoszona na duże odległości. To są bardzo złe wieści dla Japończyków i dla reszty świata, tym bardziej że nie ma już żadnych wątpliwości, iż między innymi właśnie w tym reaktorze stosowano nieprawdopodobnie toksyczne paliwo typu MOX (mieszanka Uranu 235 z Plutonem 239). 
Niech na ten moment wystarczy porównanie, że tylko kilka miligramów cząsteczek MOX uwolnionych do atmosfery, jest porównywalne do sporego wycieku zwykłego paliwa jądrowego, składającego się z samego Uranu 235. 
Wdychanie nawet najmniejszych, mikroskopijnych ilości cząsteczek MOX jest śmiertelne dla człowieka. Okres połowicznego rozpadu Plutonu 239 to 24 tys. lat, co oznacza,
że cząsteczki tego pierwiastka będą krążyły po świecie przez cały ten okres, doprowadzając swą ogromną siłą radioaktywności do skażania środowiska. 
W przeciągu zaledwie kilku godzin opublikujemy obszerny artykuł na temat paliwa MOX, prawdy o rzeczywistej skali katastrofy w Fukushimie oraz o kłamstwach i mataczeniu mediów.
W takiej sytuacji nie dziwi nas fakt, że w niektórych miastach Polski rozpoczęto już ćwiczenia alarmów  skażenia radioaktywnego. Przykład takiego ćwiczenia jest dostępny na:
 
http://www.kurierlubelski.pl/aktualnosci/383873,alarm-o-skazeniach-w-lublinie-zawyja-syreny,id,t.html?cookie=1   


Ważne: Uaktualnienie z 22-3-2011 godz. 21.00
Informacje ze świata krok po kroku potwierdzają nasze obawy.
Okazuje się, że:
  • (następne media) jest już pewne, że chmura radioaktywna  dociera do Europy

  • dane z Fukushimy były dotychczas niekompletne albo nawet fałszowane,
  • naukowcy nie mają wiedzy (sic!) z jakich naprawdę pierwiastków promieniotwórczych składa się chmura (są obawy że jednak z brudnego wybuchu paliwa MOX, które jest setki tysięcy razy bardziej toksyczne od skażenia ze zwykłego paliwa uranowego),
  • chmura radioaktywna może jednak podróżować przez cały glob i wciąż być niebezpieczna dla środowiska i ludzi.

Link do artykułu źródłowego:

http://www.english.rfi.fr/asia-pacific/20110322-japan-nuclear-cloud-pass-over-france-and-europe
"The radioactive cloud caused by explosions at Japan’s Fukushima nuclear plant will pass over France on Wednesday or Thursday. It will not be a danger to health, said the French Nuclear Safety Authority, but not everyone agrees"
Pragnę tutaj zaznaczyć, że według wszystkich dostępnych modelów pogodowych, w drodze do Francji chmura radioaktywna przejdzie najpierw przez Polskę, czyli będzie u nas kilka do kilkunastu godzin wcześniej !

"The cloud has crossed great distances, so there is a strong chance it will be highly diluted when it gets here," Yannick Rousselet of Greenpeace told Paris’s Metro freesheet. But he added, “The problem is that we don’t know exactly what it is made up of.”

czyli:
"Chmura przebyła duży dystans, dzięki temu istnieje duża szansa na to, ze będzie bardzo rozcieńczona - powiedział dla Paryskiego dziennika Metro, Yannick Rousselet z Greenpeace. Ale dodał przy tym: 'Problem w tym, że nie wiemy dokładnie z czego ona (chmura) się składa' "

Zwróćcie uwagę, że specjaliści przyznają, iż nie wiedzą z czego (jakie radioaktywne pierwiastki) składa się chmura radioaktywna ! Każdy specjalista wie z czego taka chmura się składa, pod warunkiem że także wie, z jakiego typu paliwa nuklearnego  ona pochodzi. Jest jasne, że chodzi im w tym przypadku o paliwo MOX.
 
Ta informacja staje się tym bardziej znacząca, jeśli czytamy w Onet, ze władze Tepco  (Fukushima) i rządu japońskiego ukrywały i najprawdopodobniej fałszowały informacje !



"Highly toxic elements could still be harmful even after the cloud has travelled all that distance, he says."
tłumaczenie:
"Powiedział że - wysoko toksyczne elementy mogą wciąż być szkodliwe nawet po przebyciu całego tego dystansu"

Pragnę też zwrócić Wasza uwagę na fakt, iż wszędzie mówi się o pierwiastkach Cez i Jod. Te pierwiastki są powszechnie występujące w przypadku standardowego skażenia nuklearnego, lecz tym razem wcale nie muszą być najgroźniejszym dla nas elementem, poniewaz może chodzić o skażenie z mało efektownego, lecz niezwykle toksycznego "brudnego wybuchu" paliwa MOX.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że jeśli do takiego niepozornego na zewnątrz wybuchu (to nie jest wybuch nuklearny !) w Fukushimie doszło, to ilość wydalonego do atmosfery skażenia mogla być równa wybuchowi setek bomb atomowych jednocześnie !
Nic przy tym nie mówi się o promieniowaniu Alfa, przed którym łatwo się ochronić, (np. w zamkniętym szczelnie mieszkaniu) ale raz wdychane lub przy kontakcie człowieka że skażoną żywnością i roślinnością, łatwo wnika i nawet mała dawka powoduje spustoszenia, łącznie ze śmiertelnym skutkiem.
Wnioski wyciągnijcie sami i na własną odpowiedzialność. Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy aby Was wszystkich ostrzec.


A POLSKI RZAD I POLSKIE MEDIA WCIĄŻ MILCZĄ ... choć na zachodzie i w Azji (poza Japonią) oficjalne gazety podają powyższe informacje. Tylko dzięki temu my moglismy przekazać te informacje Wam.

Notka od redakcji:
To nie są nasze osobiste wymysły ani wnioski. Wszystko co tutaj podajemy opieramy na informacjach zaczerpniętych z międzynarodowych, oficjalnych źródeł !

Ważne: Uaktualnienie z 22-3-2011 godz. 16.00

Dochodzą następne potwierdzenia z międzynarodowych serwisów informacyjnych, że radioaktywna chmura z Fukushimy jest już nad Atlantykiem i zmierza w kierunku Europy. 
Zwróćcie uwagę na język jakiego używają:

"but its radioactivity is likely to be "extremely low", 
a tzn.
"radioaktywność chmury będzie PRAWDOPODOBNIE ekstremalnie niska…"

Czyli nie wiedzą jaka docelowo będzie radioaktywność chmury !

A W POLSKICH MEDIACH DALEJ CISZA
...
 
Uaktualnienie z 22-3-2011 (na dole artykułu):
CHMURA RADIOAKTYWNA JEST JUŻ NAD ATLANTYKIEM !
KALIFORNIA POWAŻNIE ZAGROŻONA !


ARTYKUŁ 

Tytułowe pytanie jest skierowane przede wszystkim do polskich władz !
Myślę, że każdy normalny człowiek wyobraża sobie, iż w sytuacji zagrożenia nuklearnego, określonego na poziom 6 w skali INES (Międzynarodowa Skala Zdarzeń Jądrowych i Radiologicznych INES (The International Nuclear and Radiological Event Scale - INES - link), zobaczy w telewizji, usłyszy w radiu oraz przeczyta w gazecie odpowiednie komunikaty informujące go o skali i rozprzestrzenianiu się chmury radioaktywnej oraz porady co robić w sytuacji gdyby, nawet najmniej prawdopodobne zagrożenie promieniowaniem radioaktywnym jednak wystąpiło.
Nic takiego jednak się nie dzieje. 
Jedyne informacje jakie na ten temat otrzymujemy, to uspokajające informacje agencyjne (międzynarodowych agencji prasowych), ślepo powielane przez polskie media. Jedyne, bardzo jednostronne zresztą dyskusje, jakie się toczą w mediach, to te o bezpieczeństwie energetyki atomowej i zapotrzebowaniu na nią Polski (pewniak na następny artykuł !).
Czy jest to normalne ? Czy polskie społeczeństwo jest już tak bardzo lekceważone ?
Jeżeli ... powtarzam: JEŻELI (!) okaże się po jakimś czasie, że do Polski doszło promieniowanie z Japonii i że istnieje możliwość jego wpływu na zdrowie, w szczególności młodych osób, to uważam, że osoby odpowiedzialne za nieinformowanie na czas społeczeństwa, powinny ponieść bardzo surowe kary i to w trybie natychmiastowym. Mam tu na myśli polityków (Premier i odpowiedni Minister), kierowników odpowiednich ośrodków badawczych i nawet dziennikarzy dużych mediów, którzy dla poprawności politycznej i kariery zaniechali  swojego obowiązku zainteresowania się tą sprawą i informowania nas.

Niezależnie od pobudek, jakimi wszyscy odpowiedzialni za informowanie (lub dezinformowanie) społeczeństwa polskiego się kierowali, oceniane powinny być skutki ich działań, lub te
ż zaniechania takowych działań, a te dla wielu (bardziej wrażliwych) osób mogą okazać się potencjalnie tragiczne (patrz wyjasnienie poniżej) !  
Skala 6, którą nadano katastrofie nuklearnej w Fukushimie (link), w Japonii, mimo że określa incydent jako bardzo poważny dla zewnętrznego środowiska, nie odzwierciedla skali problemu w całości.
Sceptyków bardzo proszę o zaniechanie dyskusji o tym, czy powinno się stosować skalę nadaną przez japoński rząd (skala 5), czy też przez europejskie ośrodki badawcze (patrz powyższy link), ponieważ nie to jest tutaj akurat najistotniejsze.  
Nie mam zamiaru rozwodzić się nad dziesiątki tysięcy, albo nawet miliony razy (jak to niektórzy specjaliści oceniają) bardziej toksycznym od zwykłego paliwem MOX, które było używane w Fukushimie.
Nie mam też zamiaru wykazywać, że wraz z wybuchami w dwóch kolejnych budynkach, w których znajdowały się reaktory, właśnie zużyte, czyli najbardziej toksyczne pręty MOX, wystawione zostały na działanie atmosfery i uwolniły do niej ogromne ilości super toksycznego materiału radioaktywnego.
Nie mam zamiaru udowadniać, że porównywanie tej katastrofy do katastrofy w Czernobylu jest nieadekwatne, lub po prostu śmieszne.
Na koniec - nie mam zamiaru wykazywać, iż dyskusja o ewentualnym wybuchu reaktorów, jest zwykłym odwracaniem uwagi od problemu składowanych na najwyższych piętrach budynków, które wybuchły, wielu ton najbardziej toksycznego, jakie na świecie istnieje, paliwa nuklearnego.
Na to wszystko jest czas. Bardzo konkretne informacje na ten temat można znaleźć w internecie, jeśli się komuś spieszy.
Ja zamierzam wykazać tutaj tylko 2, uważam że w tym momencie najważniejsze dla każdego Polaka rzeczy: 
  • że zagrożenie opadami radioaktywnymi w Polsce jest bardzo realne

    oraz
  • że zagrożenie życia i zdrowia Polaków, nawet w przypadku relatywnie znikomego skażenia radioaktywnego, jest także jak najbardziej realne

Oto wideo z interaktywnej strony Meteo France (link), przedstawiającej rozprzestrzenianie się skażenia z Fukishimy na świat. Jest to oficjalna prognoza Francuzów i wyraźnie z niej wynika, że około 23 marca fala skażenia dotrze do Polski (patrz na zmieniające się daty  i godziny ponad ekranem, oraz na Polskę po prawej, górnej stronie ekranu). Screenshoty z różnych dni umieściłem na stronie, w dziale zdjęć):


Nie chodzi o to, na ile ta prognoza się spełni, a na ile nie. Chodzi o prawdopodobieństwo, a o tym powinno się społeczeństwo informować NA CZAS !
Kiedy nasze władze zamierzały to zrobić ? Na kilka godzin przed, albo kilka godzin po fakcie ? A może w ogóle nie zamierzały nas informować ?
Wolałbym nie usłyszeć z ust jednego czy drugiego polityka, że nie chcieli wywoływać paniki, bo uznałbym to za skrajną wręcz arogancję i lekceważenie Polaków. 
Nie chciałbym też usłyszeć od nich tłumaczenia, iż zagrożenie to jest ew. tak małe, że nie trzeba się tym przejmować, ponieważ uznałbym to za zwykłą, zbrodniczą działalność, wymierzoną przeciwko polskiemu narodowi. Tym bardziej, że według powyższego pokazu wideo, dnia 26 marca Polacy mogą zostać wystawieni na długoterminowe, dość silne skażenie, które dla wielu, w szczególności młodych ludzi, może skończyć się źle.
Mam nadzieję, że podzielacie moje zdanie, a dla tych którzy nie są jeszcze przekonani dedykuję poniższe słowa (link):
“For some individuals even a small amount of radiation can raise the risk of cancer. The higher the radiation, the higher the risk of cancer,” said Lam, who is also a member on the American Board of Toxicologists."
Tłumaczenie:
"Dla niektórych osób nawet mala dawka promieniowania może spowodować zachorowanie na raka. Im wyższa dawka tym wyższe ryzyko zachorowania, powiedział Lam, który jest także członkiem Amerykańskiego Stowarzyszenia Toksykologów."

Jeżeli spoglądniecie uważnie na dzień 26 marca, w powyższym wideo (albo zdjęcie poni
żej oraz w galerii zdjęć), to zauważycie, że w tym dniu skażenie w Polsce ma być równe prawie że środkowi skali.
 

Czego Pan Lam nie dopowiedział, to fakt, że im dłużej ktoś jest wystawiony na promieniowanie, i im większa część ciała podlega promieniowaniu, tym mniejsza dawka jest potrzebna do spowodowania zachorowania. Dlatego naświetlania szpitalne mają ograniczoną szkodliwość, choć nikt nie zaprzecza, że mimo wszystko są one docelowo bardzo szkodliwe. Podczas takiego zabiegu wystawia się na promieniowanie bardzo małą część ciała i to na krotki okres czasu.

Jeżeli prognoza Francuzów się spełni, to od 23 marca zostaniemy wystawieni na w miarę dużą dawkę promieniowania i to na dłuższy okres czasu.
Nasz rząd jednak wciąż milczy ! Dlaczego ?

Biorąc pod uwagę wszystko powyższe pytamy więc polskie władze ponownie:

Czy Polsce grozi skażenie radioaktywne ? 


Uaktualnienie z 21-3-2011 godz. 11.40
Model rozprzestrzeniania się chmury radioaktywnej, pochodzący z niemieckiego EURAD (link) i potwierdzający przewidywania Meteo France, iż już za 2 dni chmura dojdzie do Europy. Francuzi, w przeciwieństwie do polskich mediów, nie boją się o tym pisać:
http://www.connexionfrance.com/Radioactive-cloud-Fukushima-France-Meteo-France-simulation-IRSN-12592-view-article.html

Notka z 22-3-2011:
KALIFORNIA POWAŻNIE ZAGROŻONA !
Z mapki wynika powyżej wynika, że pojutrze nad Los Angeles zawiśnie bardzo silnie radioaktywna chmura ! Jak wynika z mapki - będzie to NAJWYŻSZY STOPIEŃ SKAŻENIA !

Amerykanów w Kalifornii tak samo jak nas się uspokaja, że nie maj
ą się czego obawiać. Sam Obama - osobiście bierze w tym udział. Dostępne on-line detektory umieszczone są w zamkniętych pomieszczeniach, czyli nie są w stanie mierzyć natężenia, bardzo niebezpiecznego promieniowania Alfa, które nie przenika materiałów stałych - nieorganicznych (np. ścian), ale świetnie się wchłania przez skórę, podczas oddychania i do żywności i wody. Podobnie bada się ludzi na lotniskach - owiniętymi w folię detektorami !
Tą samą mapkę co my powyżej używa także oficjalny, angielski serwis pogodowy WeatherOnline.co.uk (link), z tym że nie pokazuje chmury radioaktywnej na wys. 5000m, a tylko na powierzchni (surface), co bardzo często myli ludzi. Możecie to sami sobie przełączać na tej stronie. To tak, jakby chmura miała sobie pozostać w górze, a ludzie w dole byli by bezpieczni.

"You know that there is no safe level of radiation. Radioactive material has a half-life of 25,000 years. It's emitting destructive effects upon our cells once inside the body for a lifetime."

Tłumaczenie:

"Wiesz, że nie istnieje coś takiego, jak bezpieczny poziom promieniowania. Materiał promieniotwórczy ma okres rozpadu 25000 lat. Emitujące promieniowanie cząsteczek, kiedy już raz się dostaną do naszego ciała, mają destrukcyjny wpływ na nasze komórki przez całe nasze życie."

Źródło: http://www.allvoices.com

dodano: 22-3-2011
dodatkowe porady jak się chronić można znaleźć na:
http://astral-projection.blog.onet.pl/JAPONIA-II-gi-CZARNOBYL-Drasty,2,ID423646779,n


Agencje potwierdzają, że chmura radioaktywna jest już nad Atlantykiem (link):
"Meanwhile, CTBTO’s data also indicated that another radioactive cloud has appeared in the Atlantic Ocean, according to CTBTO"  

Dodatkowo informują, że druga chmura dociera właśnie do oddalonych o prawie 3 000 km od Fukushimy Filipin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz